• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska pokonała Chiny, ale nie było łatwo

mad
8 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Monika Kobylińska trafiała do bramki Chinek w ważnych momentach meczu. Jej skuteczność w rzutach z gry wynosiła 5 na 8. Na boisku spędziła 37 minut. Monika Kobylińska trafiała do bramki Chinek w ważnych momentach meczu. Jej skuteczność w rzutach z gry wynosiła 5 na 8. Na boisku spędziła 37 minut.

Mecz z Chinami miał być dla kadry polskich szczypiornistek pierwszym ze stempli na ich awansie do kolejnej rundy mistrzostw świata rozgrywanych w Danii. Niespodziewanie biało-czerwone męczyły się z rywalkami w pierwszej połowie, na szczęście w drugiej były zdecydowanie lepsze i wygrały 29:24 (12:11). Wyróżniającą się zawodniczką była rozgrywająca Vistalu Monika Kobylińska. W środę, o godz. 18:30 Polki zagrają w kolejnym meczu, którego nie wypada im przegrać, z Angolą. Po nim będą mogły już myśleć o fazie 1/8 finału.



POLSKA: Wysokińska, Gawlik - Achruk 1, Kudłacz-Gloc 7, Kobylińska 5, Zalewska, Kocela 5, Kulwińska 1, Niedźwiedź 6, Pielesz 1, Łabuda 2, Sądej, Gadzina, Zych, Stachowska 1


Trener Kim Rasmussen postanowił rozpocząć mecz w nieco eksperymentalnym składzie. Na ławce zasiadły m.in. Iwona Niedźwiedź czy Patrycja Kulwińska z Vistalu Gdynia, która podczas wcześniejszego, przegranego minimalnie 30:31 meczu ze Szwecją zaliczyła 100. występ w kadrze.

GDYŃSKA PIŁKARKA RĘCZNA PO RAZ SETNY W KADRZE

Na boisku były za to jej dwie klubowe koleżanki: Monika KobylińskaAneta Łabuda oraz zawodniczka AZS Łączpol AWFiS Gdańsk Monika Stachowska, która wspomagała zespół w defensywie.

Po meczu ze Szwecją można było mieć pretensje do braku gry prawym skrzydłem, gdzie występuje właśnie Łabuda. Gdyńska szczypiornistka niestety nie potrafiła odblokować się także na początku meczu z Chinkami. Przestrzeliła prosty rzut, miała problem ze złapaniem piłki.

Wynik jako pierwsze mogły otworzyć Chinki, ale Anna Wysokińska obroniła karnego. Była to jednak jej jedyna skuteczna interwencja w ciągu pierwszych 15 min. gry. Przy wyniku 1:3 Kobylińska wywalczyła karnego, ale nie wykorzystała go Stachowska. Za chwilę było już 1:4, a to oznaczało małą kompromitację biało-czerwonych.

Ich fatalną serię nieskutecznych akcji w ataku przerwała dopiero w 10. min. właśnie Kobylińska. Wykorzystała dziurę w obronie powstałą przez osłabienie Chinek (2:4). Polki jednak dalej męczyły się ze słabszym rywalem, a mecz przypominał nieco ten z początku turnieju, gdy miały problem z pokonaniem Kuby.

WYMĘCZONE ZWYCIĘSTWO NAD KUBĄ NA INAUGURACJĘ MŚ

Zaraz po pojawieniu się na boisku bramkę na 5:7 zdobyła Kulwińska. Obrotowa Vistalu ożywiła atak kadry. Za chwilę 750. bramkę w reprezentacji zdobyła rekordzistka pod tym względem Karolina Kudłacz-Gloc - wybrana na koniec najlepszą szczypiornistką spotkania. W 20. min. doczekaliśmy się wyrównania, do którego doprowadziła Niedźwiedź (7:7), a drugie w meczu prowadzenie Polkom zapewniła 6 min. później Kobylińska (11:10).

Pierwsza połowa zakończyła się z przewagą biało-czerwonych 12:11. Do tego drugą Polki zaczęły w przewadze. Na ławce kar były aż dwie Chinki, a na naszej Niedźwiedź. Była szczypiornistka Vistlu weszła jednak do gry... ponad 30 sekund przed końcem wykluczenia. Oznaczało to dla niej kolejne 2 min. kary. Na szczęście cała sytuacja podziałała mobilizująco na jej koleżanki.

Dobra gra Kobylińskiej, lewoskrzydłowej Agnieszki Koceli i oczywiście Kudłacz-Gloc dała pewne prowadzenie Polkom 18:12. Niestety biało-czerwone nie pozwoliły, aby ten mecz był nudny. W 42. min prowadziły już tylko 18:16. Polki odblokowała... Łabuda, która wreszcie wykorzystała dogodną do zdobycia bramki sytuację (19:16).

W ataku Polek brakowało przede wszystkim dokładności. Pojawiła się w nim kolejna szczypiornistka Vistalu, Aleksandra Zych, ale i ona nie pomogła. Kolejną bramkę zdobyła jednak Stachowska (20:16). Do końca meczu pozostawał kwadrans. Za chwilę zrobiło się już 23:16 i zaczęła się pełna kontrola gry po stronie biało-czerwonych.

Pozostałe wyniki 3. kolejki
Kuba - Angola 23:38 (14:20)
Szwecja - Holandia 28:28 (12:15)

Pozostałe mecze Polek w grupie B:
9 grudnia, 18:30 Angola
11 grudnia, 18:30 Holandia

TABELA GRUPY B
kolejno: mecze, punkty, zwycięstwa-remisy-porażki, bramki
1. Holandia    3   5   2-1-0   107:73
2. Szwecja 3 5 2-1-0 96:81
3. Polska 3 4 2-0-1 86:77
4. Angola 3 2 1-0-2 85:97
5. Chiny 3 2 1-0-2 84:101
6. Kuba 3 0 0-0-3 75:104
mad

Opinie (12)

  • nerwy, nerwy i jeszcze raz: nerwy (1)

    Na szczescie wygraly. Tyle ze z taka iloscia strat moze byc ciezko w meczach z lepszymi zespolami....

    • 10 3

    • Jakie nerwy?

      Wszystkie drużyny sie denerwują! To nasze sa jakos pod tym względem uprzywilejowane? Piach grają i widział to cały świat. Dorosłe szczypiornistki zachowują sie jak uczniaki.

      • 6 0

  • Trener bierze czas w momencie jak nasza begnie sam na sam (1)

    albo nasza zawodniczka wbiega na boisko gdy do zakonczenia jej kary zostaje 38 sekund. Mozna sie zalamac.

    • 16 0

    • Myśleć im nie kazano...

      • 5 0

  • (4)

    z Holandią będą baty

    • 7 1

    • Będzie pogrom.

      Patrząc na mecz Szwecji z Holandią mam wrażenie, ze nasze panie pomylily imprezy. Ani chęci, ani motoryki, ani sprytu. Za to ich ego wysoooko nad Danią.

      • 5 1

    • Będzie ciężko, ale Holandia jest do ogrania (2)

      Tylko że musi się pokazać cały zespół, a nie tylko 5-6 zawodniczek grających na poziomie godnym MŚ.

      • 2 3

      • 5-6 Zawodniczek godnych MS? (1)

        Godna MS jest wyłącznie Karolina Kudlacz. Reszta to nieporozumienie.

        • 1 4

        • Ona przerasta koleżanki co najmniej o klasę, ale dziś nieźle też pograły Niedźwiedź, Kocela, Kobylińska czy nawet Gawlik. Ale żeby pokonać Holandię, to trochę mało.

          • 6 0

  • czemu tak nerwowo

    gratulacje za zwycięstwo, ale czemu taka nerwówa. Przecież umiecie wszystko, naprawdę drużyna dobra a błędy jak juniorki. Oglądałem mecz Szwecja-Holandia i trzeba powiedzieć, że oglądanie sama przyjemność. Z takim graniem Polek nie ma szans na nawiązanie walki z Holenderkami. Są dwa wyjścia: albo Polki się obudzą, albo Holenderki będą miały słabszy dzień. Inaczej łomot.
    Trzymam kciuki i liczę na Zych i Łabudę, że w końcu pokażą co potrafią. Kobylińska bardzo dobra.

    • 6 1

  • Cała prawa strona leży

    No może poza Kobylińską, która akurat wczoraj dobrze zagrala. Zych wczoraj przy kontrze rywalek zbiega do zmiany ... Brak słów

    • 7 0

  • Mam cichą nadzieję,że już w niedalekiej przyszłości Kobylińska zostanie nie kwestionowaną gwiazdą w reprezentacji Polski.Wszystko na to wskazuje.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane