- Trefl prezentuje bardzo fajną grę, w której kładzie mocny akcent na ofensywę. Filip Dylewicz świetnie daje radę. Odstawienie coli i słodyczy to jak jazda na dobrym paliwie. Ja staram się zaszczepiać dobre odżywianie u naszych młodych koszykarzy. Polecam m.in. spaghetti - mówi Piotr Szczotka, który po raz 30. będzie w składzie Asseco na derby z Treflem. Te odbędą się w poniedziałek, o godz. 19, w Gdynia Arenie.
Marcin Dajos: Pamięta pan derby z zeszłego sezonu, czy raczej lepiej o nich zapomnieć, ponieważ przegraliście oba mecze?Piotr Szczotka: Mecze z zeszłego sezonu nie za dobrze się dla nas skończyły. Pamiętam lepsze spotkania. Z drugiej strony nie ma co koncentrować się na tym, co było. Trzeba skupić się na obecnych meczach i tym, że trzeba grać w nich o zwycięstwa.
NOWE KARNETY NA GRUDNIOWE MECZE ASSECO, W TYM DERBY Z TREFLEMDużo zmieniło się u was od 15 kwietnia, gdy po raz ostatni przegraliście w Gdynia Arenie z Treflem 79:94?Zmieniło się dużo. Chłopacy grają coraz lepiej, są starsi, mocniejszy, mają więcej doświadczenia. Do tego nie odczuwamy presji związanej z derbami. Jest to oczywiście ciekawe spotkanie, ale w całym sezonie nie możemy skupiać się tylko na meczach z Treflem. Zawsze gramy o wygraną.
A czy rywal jest mocniejszy niż w poprzednim sezonie?Trefl prezentuje bardzo fajną grę, w której kładzie mocny akcent na ofensywę.
Filip Dylewicz świetnie daje radę. Ale póki piłka w grze wszystko jest możliwe.
Dylewicz powiedział ostatnio, że odstawił colę oraz słodycze i to mu pomaga. Czy jako trener od przygotowania motorycznego uważa pan, że rzeczywiście mogło to wpłynąć na jego postawę?Na pewno mu to nie przeszkadza, a rzeczywiście może tylko pomóc. Do tego Filip gra na wysokim poziomie wiele lat, a pewnych rzeczy w koszykówce się nie zapomina. Ja wspieram takie osoby, ponieważ sportowiec powinien dbać o siebie. Dobre odżywianie porównuje z paliwem wlewanym do samochodu. Jak jest ono kiepskiej jakości, to auto dusi się. Można zagrać 1-2 mecze nie dbając o siebie, ale dłużej na pewno nie damy rady.
TREFL SOPOT WCIĄŻ MA PROBLEMY Z ROZGRYWAJĄCYMITrudno uwierzyć, że to już 30. derby Trójmiasta?Poważnie? Rzeczywiście trudno w to uwierzyć. Przecież nie tak dawno graliśmy pierwszy mecz. Jeszcze ciekawsze jest to, że podczas wszystkich spotkań z Treflem w PLK czy o Superpuchar Polski byłem w składzie. Bardzo szybko ten czas leci.
Ma pan ulubione mecze derbowe?Zdecydowanie są to derby z finałów play-off Polskiej Ligi Koszykówki z 2012 roku. Mecze były zacięte, szliśmy łeb w łeb, potrzebne było siódme spotkanie do wyłonienia mistrza Polski, a do hal przychodziło wielu kibiców. To było coś niesamowitego.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Start sezonu był taki, jak chcieliście, czy czymś siebie zaskoczyliście?Chcieliśmy wejść mocno w sezon. W końcu nad większością drużyną mieliśmy przewagę. Spora część drużyny została po poprzednich rozgrywkach, a to oznaczało, że nie powinno być problemów z komunikacją. Uważam, że to wykorzystaliśmy i pokonaliśmy drużyny będące w naszym zasięgu. Do tego doszła niespodzianka i wyjazdowa wygrana w Ostrowie. Jedynie szkoda meczu w Szczecinie gdyż King był na wyciągnięcie ręki. Mamy jednak sporo zaciętych spotkań, już trzy dogrywki za nami, więc kibice mogą być zadowoleni.
MŁODY KOSZYKARZ ASSECO I JEGO PASJA DO SPORTU ORAZ ASTRONOMIIOstatnio popularne stało się nagranie, w którym przygotowuje pan spaghetti. Takie danie zjecie wszyscy przed poniedziałkowym meczem, czy coś innego?Polecam kolegom danie, które zaprezentowałem w filmie. Jadam je bardzo często. Wiem jednak, że każdy ma swój rytuał i smak. Staram się jednak podrzucać młodym zawodnikom sposoby na zdrowe odżywianie. Do tego jest to proste i smaczne danie, które można zrobić w pół godziny.
Jak ważne jest odpowiednie jedzenie przed meczami i jak może wpłynąć na postawę w spotkaniu?Tuż przed samym meczem nie jest to aż tak ważne. To, co dzieje się podczas spotkania to konsekwencja co najmniej dwóch dni poprzedzających. Wtedy "ładujemy się" węglowodanami. W dniu meczowym jem duże śniadania, obiad już nie może być aż tak syty, a później gram na lekkim głodzie. Ewentualnie wcześniej zjem banana. A po meczu uczta. Jak jesteśmy na wyjazdach, to w hotelu jemy pełnowartościową kolację, czyli zupę, sałatkę, coś jeszcze, deser. Czasami oczywiście zdarzy się także pizza, ponieważ nie można być w tej kwestii ascetą. Ale oczywiście jest to rzadka praktyka.
Typowanie wyników
GdyniaKazimierza Górskiego 8
HIT
5 pkt.
ASSECO Gdynia
TREFL Sopot
Jak typowano
| 55% |
194 typowania |
ASSECO Gdynia |
|
| 1% |
5 typowań |
REMIS |
|
| 44% |
156 typowań |
TREFL Sopot |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
