- 1 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (58 opinii) LIVE!
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (126 opinii)
- 3 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (53 opinie)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (121 opinii)
- 5 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
Kto do Arki...
13 lipca 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia przed derbami. Michał Marcjanik: Wygrać, awansować, fajnie grać w piłkę
Jerzy Wojnecki trenował wczoraj z piłkarzami Arki. Natomiast Jan Cios ciągle negocjował warunki kontraktu. Do zamknięcia numeru nie wiedzieliśmy, z jakim skutkiem.W poniedziałek dwukrotnie rozmawialiśmy z 28-letnim obrońcą, ale jego sytuacja nie zmieniała się. - Proszę zadzwonić za dwie godziny. Może wtedy już wszystko będzie jasne - mówił. Gdy zapytaliśmy w czym problem, odpowiedział: "Definitywne porozumienie nie zależy od kwot, bo te już ustaliliśmy. Są jednak w umowie drobiazgi, punkciki, które trzeba jeszcze doszlifować."
W klubie usłyszeliśmy, iż wcale nie chodzi o szczegóły, choć z pewnością pasowałoby tu powiedzenie "diabeł tkwi w szczegółach". Otóż owe punkciki miały ponoć ścisły związek z przyszłymi zarobkami.
Gdynianie więc nie bez kłopotów kontynuują prace nad wzmocnieniem skromnej nie tylko liczebnie formacji obronnej. Szczelne tyły uchodzą za priorytet wśród większości polskich szkoleniowców. Teoretycznie znaczącym zastrzykiem umiejętności powinna być osoba Wojneckiego (ur. 11.05.1975; 186 cm/86 kg), w drugiej połowie lat 90. cenionego w Polsce obrońcy kryjącego. Od 1994 roku ten wychowanek Sandecji Nowy Sącz - zatem następny człowiek z odległego południa - rozegrał 147 spotkań i strzelił 3 gole w ekstraklasie, w barwach Hutnika Kraków (debiut przed 19. urodzinami), Legii Warszawa, Zagłębia Lubin, Wisły Płock oraz ostatnio Świtu, z którym zaliczył siedem wiosennych kolejek, jedynych dla niego w całym sezonie 2003/04. Przez trzy miesiące był więc partnerem Ciosa. A skoro mowa o znajomych, to warto przypomnieć, iż niecałe trzy lata temu najświeższy kandydat na arkowca grał przeciwko naszej drużynie mając obok siebie Mariusza Woronieckiego, a za plecami - Krupskiego.
Najdłużej - jak sam mówi, za długo - Wojnecki występował w Płocku, aż sześć lat (w tym dwa sezony w II lidze). Przeżywał tam wszelakie perypetie, od roli czołowego zawodnika do gracza przesiadującego na trybunach.
- Fakt, że przyjechałem do Gdyni i wziąłem udział w treningu - a zamierzam zostać jeszcze na popołudniowe zajęcia - dowodzi, iż ofertę Arki traktuję poważnie - mówił po rannym treningu i rozmowie z prezesem, a przed umówionym spotkaniem na kawę ze starym druhem, Jarosławem Krupskim. - Gdyńska propozycja jest konkretna, choć nie jedyna, którą otrzymałem. Jest chyba zrozumiałe, iż umowy nie podpisuje się w jeden dzień, po krótkim spotkaniu. Tyle mogę powiedzieć w tej chwili.
Wojnecki przyznał, iż otrzymał sygnał z Łodzi, dokąd - jak wieść niesie - ma przeprowadzić się gross nowodworskich spadkowiczów. Ma ich bowiem przejąć Widzew. - Istnieje taka możliwość, ale przede wszystkim uważam się za poważnego człowieka. Nie po to przyjeżdżam, żeby nagle uciec w kierunku niepewnego.
Na dopisanie kolejnych nazwisk do II-ligowej kadry z ulicy Olimpijskiej musimy zatem poczekać następny dzień.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2004-07-13 15:59
???
A Stencel i Arek Kupcewicz zostaja czy nie ???
- 0 0
-
2004-07-13 17:11
do ???
Stencel tak - Kupiec nie
- 0 0
-
2004-07-13 17:18
Nie jest dobrze
Utrzymanie się w 2 lidze będzie wielkim sukcesem Arki w tym sezonie,czarny scenariusz to mijanka z Lechią....
- 0 0
-
2004-07-14 14:13
???
A gdzie Kupiec bedzie gral ???? Tatus wezmie go do cartusi ???
- 0 0
-
2004-07-16 07:27
Kaubowski jest dobry widzieliście jak zagrał z KP Sopot!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.