- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (160 opinii)
- 2 Lechia - Arka 2:1. Mena bohaterem derbów (146 opinii) LIVE!
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (104 opinie)
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (68 opinii)
- 5 Trefl świetnie otworzył półfinał (14 opinii) LIVE!
- 6 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
Najnowszy artykuł o klubie Life Style Catering Arka Rugby
Orlen Orkan Sochaczew - Arka Gdynia 57:37. "Buldogi" postraszyły finalistę
Grzegorz Kacała deklaruje, że wraz z drugim trenerem sopocian Sylwestrem Hodurą wyjdą do gry, ale... po derbowym pojedynku z Arką Gdynia o punkty w ekstraklasie. Jednak rywale wątpią w te zapewnienia, bo szkoleniowcy Ogniwa w przeszłości wielokrotnie pojawiali się na boisku w pojedynkach, które uznawali za ważne dla układu tabeli bądź prestiżowe. Początek gry w sobotę przy ul. Jana z Kolna o godzinie 15.00. Lechia w tej kolejce wystąpi na wyjeździe przeciwko Orkanowi Sochaczew. Porażka Folca z Posnanią przywróciła gdynianom nadzieje na awans do finału play off. Aby zdobyć po raz trzeci tytuł mistrzowski, Arka musi "tylko" wygrać wszystko do końca, w tym w sezonie regularnym w Łodzi oraz z Folcem u siebie oraz mecz o pierwsze miejsce prawdopodobnie na terenie rywala. Dlatego przegrana z Ogniwem nie wchodzi w grę. "Buldogi" mieli już wiosną jeden dzień miłosierdzia dla niżej notowanego rywala, gdy na inaugurację wiosny zostawili komplet punktów w Krakowie. Z drugiej strony sopocianie zdają sobie sprawę, że gdy sąsiedzi z tabeli zdobywają punkty, to i oni na zdobycze nie mogą czekać do gier z zespołami walczącymi o utrzymanie.
- Zagramy z Sylwkiem w sobotę, ale dwie godziny później w meczu oldbojów Ogniwa z gośćmi z Anglii. Na derby z Arką do składu wejdzie kilku juniorów, bo mamy kłopoty kadrowe - oficjalnie zapewnia trener Kacała. I jeśli rzeczywiście nie będzie jego, ani Hodury w składzie - będzie to dla gdynian sygnał, że gospodarze ten mecz... przegrali już przed grą, nie widząc w niej większych szans dla siebie. W sobotę grzechem byłoby przynajmniej nie próbować ugryźć "Buldogów", skoro goście w każdej formacji mają praktycznie kontuzjowanych. - Nie słuchamy tego co mówią w Sopocie, aby się nie zdekoncetrować. Nastawiamy się na trudny mecz, który trzeba wygrać, zostawiać zdrowie na boisku - zapewnia Dariusz Komisarczyk, jeden z kluczowych zawodników Arki, który z powodu urazu mecz obejrzy zza linii bocznej.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (33) 1 zablokowana
-
2006-05-02 00:12
do jakiego meczu sie to tyczy ze kacala mial zagrac a nie zagral??
- 0 0
-
2006-05-02 23:21
Kacala zawsze duzo gadal malo robil mlodziez z ogniwa mu zaufala i wysterowal ich wszystkich
- 0 0
-
2006-05-03 00:00
Nierozumiem ?!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.