- 1 Arka na derby po wygraną i awans (174 opinie)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (68 opinii)
- 3 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (93 opinie) LIVE!
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 5 Neptun gotowy już na derby. A ty? (136 opinii)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
ŁKS - Lotos 56:87
2 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
VBW Gdynia
Nie było spodziewanych emocji w meczu na szczycie 5. kolejki Torell Basket Ligi. Koszykarki Lotosu Gdynia pokonały w Łodzi ŁKS Lotto 87:56 (24:15, 31:18, 10:15, 22:8). To pierwsza porażka zespołu Witolda Baka w sezonie.
LOTOS: Powell 12, Nolan 10 (5/8 za 2), Bibrzycka 13 (5/12 za 2, 6 przechwytów), Kobryn 19 (8/9 za 2, 8 zbiórek), Dydek 7 (10 minut, 2/2 za 2, 3/3 z wolnych, 7 zbiórek, 2 bloki) - Pawlak 8 (4 przechwyty), Janyga 1, Motyl, Veselovski 11 (7/7 z wolnych, 6 zbiórek, 4 asysty), Chomać 4 (5 fauli), Stefanowska.
ŁKS: Arażny 4, Dominauskaite 11 ((3/6 za 3, 8 zbiórek), Golemska 8 (4/5 za 2), Kasprzak 11, Makowska 12 ((5/11 za 2, 7 zbiórek), Owczarek 4, Rajkowska, Stefańczyk, Szymańska 1, Włodarska 5.
W zespole mistrzyń Polski nie mogła zagrać zagrypiona Białorusinka Tatiana Troina. Przeziębienie dopadło także Małgorzatę Dydek. Mimo tych kłopotów goście znad morza nie mieli najmniejszych kłopotów z udowodnieniem swej wyższości nad gospodyniami. Od pierwszych minut Lotos zagrał bardzo agresywnie, na pograniczu faulu w defensywie, z czym miejscowe nie potrafiły sobie poradzić. Alternatywą dla chorego "Ptysia" pod koszami była Ewelina Kobryn, która rozegrała zdecydowanie najlepsze spotkanie w barwach gdyńskiego zespołu. Do tej pory 22-letnia reprezentantka Polski zachowywała się na boisku bardzo niemrawo, raziła niezdecydowaniem. W Łodzi wreszcie zaskoczyła. Pewna i twarda na bronionej desce, bezlitosna pod koszem łodzianek. Agata Kasprzak często po jej akcjach rozkładała ręce.
Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu: - Zagraliśmy w osłabionym składzie, jednak potrafiliśmy sobie poradzić. Postawiliśmy twardą defensywę, co bardzo szybko przyniosło efekt. Za wyjątkiem trzeciej kwarty gra układała się po naszej myśli.
Witold Bak, opiekun łodzianek: - Wynik ozdzwierciedla przebieg wydarzeń na boisku. Nie wytrzymaliśmy przewagi fizycznej i przewagi umiejętności Lotosu. To znów jest konstelacja gwiazd. Sądzę jednak, że nasza porażka różnicą 18-20 punktów byłaby bardziej sprawiedliwa.
LOTOS - ŁKS.
Rzuty za punkty (celne/oddane); 31/54 - 16/43.
Rzuty za trzy: 2/8 - 5/19.
Rzuty wolne: 19/25 - 9/12.
Zbiórki (atak/obrona): 12/25 - 13/18.
Asysty: 14 - 14.
Faule: 28 - 21.
Przechwyty: 16 - 8.
Bloki: 3 - 1.
5. kolejka:
Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice 102:81 (27:13, 32:17,19:14, 24:37); Perovanović 24 - Kłosińska 14, AZS PWSZ TelekomMedia Gorzów Wielkopolski - Ostrovia 58:54 (21:14, 17:19, 12:8, 8:13); Żurowska 15 - Mądra 15, AZS Poznań - Meblotap AZS PWSZ Lublin 79:77 (24:30, 23:22, 16:11, 16:14); Lorek 21 - Pazur 16, Cukierki Odra Brzeg - PZU Polfa Pabianice 59:76 (14:25, 21:14, 15:20, 9:17).
LOTOS: Powell 12, Nolan 10 (5/8 za 2), Bibrzycka 13 (5/12 za 2, 6 przechwytów), Kobryn 19 (8/9 za 2, 8 zbiórek), Dydek 7 (10 minut, 2/2 za 2, 3/3 z wolnych, 7 zbiórek, 2 bloki) - Pawlak 8 (4 przechwyty), Janyga 1, Motyl, Veselovski 11 (7/7 z wolnych, 6 zbiórek, 4 asysty), Chomać 4 (5 fauli), Stefanowska.
ŁKS: Arażny 4, Dominauskaite 11 ((3/6 za 3, 8 zbiórek), Golemska 8 (4/5 za 2), Kasprzak 11, Makowska 12 ((5/11 za 2, 7 zbiórek), Owczarek 4, Rajkowska, Stefańczyk, Szymańska 1, Włodarska 5.
W zespole mistrzyń Polski nie mogła zagrać zagrypiona Białorusinka Tatiana Troina. Przeziębienie dopadło także Małgorzatę Dydek. Mimo tych kłopotów goście znad morza nie mieli najmniejszych kłopotów z udowodnieniem swej wyższości nad gospodyniami. Od pierwszych minut Lotos zagrał bardzo agresywnie, na pograniczu faulu w defensywie, z czym miejscowe nie potrafiły sobie poradzić. Alternatywą dla chorego "Ptysia" pod koszami była Ewelina Kobryn, która rozegrała zdecydowanie najlepsze spotkanie w barwach gdyńskiego zespołu. Do tej pory 22-letnia reprezentantka Polski zachowywała się na boisku bardzo niemrawo, raziła niezdecydowaniem. W Łodzi wreszcie zaskoczyła. Pewna i twarda na bronionej desce, bezlitosna pod koszem łodzianek. Agata Kasprzak często po jej akcjach rozkładała ręce.
Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu: - Zagraliśmy w osłabionym składzie, jednak potrafiliśmy sobie poradzić. Postawiliśmy twardą defensywę, co bardzo szybko przyniosło efekt. Za wyjątkiem trzeciej kwarty gra układała się po naszej myśli.
Witold Bak, opiekun łodzianek: - Wynik ozdzwierciedla przebieg wydarzeń na boisku. Nie wytrzymaliśmy przewagi fizycznej i przewagi umiejętności Lotosu. To znów jest konstelacja gwiazd. Sądzę jednak, że nasza porażka różnicą 18-20 punktów byłaby bardziej sprawiedliwa.
LOTOS - ŁKS.
Rzuty za punkty (celne/oddane); 31/54 - 16/43.
Rzuty za trzy: 2/8 - 5/19.
Rzuty wolne: 19/25 - 9/12.
Zbiórki (atak/obrona): 12/25 - 13/18.
Asysty: 14 - 14.
Faule: 28 - 21.
Przechwyty: 16 - 8.
Bloki: 3 - 1.
5. kolejka:
Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice 102:81 (27:13, 32:17,19:14, 24:37); Perovanović 24 - Kłosińska 14, AZS PWSZ TelekomMedia Gorzów Wielkopolski - Ostrovia 58:54 (21:14, 17:19, 12:8, 8:13); Żurowska 15 - Mądra 15, AZS Poznań - Meblotap AZS PWSZ Lublin 79:77 (24:30, 23:22, 16:11, 16:14); Lorek 21 - Pazur 16, Cukierki Odra Brzeg - PZU Polfa Pabianice 59:76 (14:25, 21:14, 15:20, 9:17).