Przed południem pożegnanie w atmosferze wzajemnych komplementów Thomasa Van Den Spiegela, a po południu, już z nowymi koszykarzami w składzie, gładkie zwycięstwo na własnym parkiecie w ligowym spotkaniu nad SPEC Polonią Warszawa 95:60 (28:13, 17:13, 34:14, 16:20). To najważniejsze doniesienia z soboty z obozu Prokomu Trefl Sopot.PROKOM TREFL: Roszyk 17 (2x3), Stanojevic 16, Slanina 13 (3), Masiulis 6 (2), Milicic 3 (1) oraz Serapinas 12 (3), Sow 11, Dylewicz 10 (1), Harissis 5 (1), Łapeta 2, Kostrzewski 0
POLONIA: Richardson 17 (2), Szubarga 16 (2), Riley 7 (1), Miller 6, Harrington 4 oraz Sarzało 6 (1), Radke 2, T.Pisarczyk 2, Przybylski 0.
Van Den Spiegel miał grać w Sopocie przez dwa lata. Odszedł po pół roku. Belgijscy center wraca do CSKA Moskwa bardzo zadowolony. -
Dziękuję wszystkim, którzy zezwoli mi na odejście. Jak chyba każdy chcę walczyć o najwyższe cele. Nie jest łatwo opuszczać zespół po takim zwycięstwie jak z Olympiakosem. Czuję, że gdybyśmy od początku grali tak jak w czwartek, to nadal grałbym w Prokomie. Tutaj dostałem szansę, aby sprawdzić się w roli podstawowego zawodnika. Liczę, że zdobyte tym samym doświadczenie teraz pozwoli mi grać więcej w CSKA niż w poprzednim sezonie - podkreślał Van Den Spiegel. -
W imieniu Ryszarda Krauzego, prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego i swoim chciałbym serdecznie podziękować Thomasowi. Był graczem, który oddawał serce na boisku oraz był wzorem zawodnika i człowieka, dlatego tym bardziej smutno jest się z nim żegnać - podkreślał
Kazimierz Wierzbicki, prezes sopockiego klubu.
Po południu w żółto-czarnych barwach zabrakło nie tylko Belga, ale również...
Milana Gurovica. Ponoć to nic nie znaczy, a Serb jedynie otrzymał wolne po meczu Euroligi. Klub dementuje na razie kategorycznie informacje, że i ten koszykarz może nie dokończyć sezonu w Sopocie.
Polonia, która w przeszłości potrafiła sprawiać niespodzianki w meczach z mistrzami Polski, w sobotę dotkliwe straty poniosła już w inauguracyjnej kwarcie. Tym samym trener
Tomas Pacesas bez obaw o wynik mógł eksperymentować ze składem. Sporo czasu na parkiecie spędzili nowi gracze.
Simonas Serapinas wystąpił przez ponad 26 minut. Litwin popisał się m.in. akcją 3+1, był bezbłędny przy wolnych, trafił trzy z czterech prób za trzy. Natomiast ani razu, choć rzucał trzy razy, nie zdobył dwóch punktów. Ponadto odnotujmy jego sześć zbiórek.
Pepe Sow najpierw musiał popatrzeć na popisy bardzo dobrze tego dnia dysponowanego
Jovo Stanojevica. Senegalski center ostatecznie zagrał niespełna 20 minut. Spod kosza trafił pięć z siedmiu rzutów, wykorzystał jednego z dwóch wolnych, zebrał cztery piłki, ale też popełnił dwie straty i cztery faule.
Pozostałe wyniki 14. kolejki: Anwil Włocławek - SKK Kotwica Kołobrzeg 97:79 (26:12, 34:18, 19:22, 18:27), PGE Turów Zgorzelec - Górnik Wałbrzych 73:79 (16:18, 18:18, 19:28, 20:15), Polpak Świecie - ASCO Śląsk Wrocław 65:79 (6:21, 31:21, 14:21, 14:16), Polpharma Starogard Gd. - Atlas Stal Ostrów 96:85 (23:24, 23:16, 27:22, 23:23), AZS Koszalin - Energa Czarni Słupsk 71:73 (18:26, 21:11, 21:20, 11:16).
[tabela]
jag.
