- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (23 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (60 opinii)
- 3 Lechia nie bierze remisu w derbach (70 opinii)
- 4 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (42 opinie)
- 5 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Lechia - Budowlani w Gdańsku, derby w Gdyni
13 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Drew Pal 2 Lechia Rugby
Lechia Gdańsk na 7. miejscu w ekstralidze. Grzegorz Buczek zakończył karierę
Mecz Lechia Gdańsk - Budowlani Łódź, który rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.30 na stadionie przy ul. Grunwaldzkiej, rozstrzygnie, która z tych drużyn zostanie mistrzem sezonu zasadniczego rugbistów. Tego samego dnia, o 16.00 w Gdyni odbędzie się pojedynek derbowy pomiędzy Arka a Ogniwem Sopot. Wstęp na spotkania jest bezpłatny
.9 kwietnia Lechia mecz z Orkanem Sochaczew reklamowała jako pożegnanie z obiektem GOKF. Jednak pojedynek na szczycie z Budowlanymi Łódź biało-zieloni ponownie rozegrają przy ul. Grunwaldzkiej. Najpierw upadła idea, aby grać na głównej płycie przy Traugutta, gdyż to byłby wydatek dla klubu rzędu 18 tysięcy złotych. Spotkanie mogłoby się odbyć na bocznej płycie, za której wynajęcie trzeba zapłacić 7 tysięcy złotych, ale zabrakło... terminu.
W sobotę przy Traugutta grać będą piłkarze. Dlatego rugbiści zaproponowali łodzianom, aby mecz przełożyć na niedzielę. Na to nie było zgody Budowlanych, którzy podejrzewali, że nie chodzi jedynie o kłopoty ze stadionem, ale o chęć ściągnięcia na niedzielę posiłków z Francji.
Lechia poprosiła o mediację związek i wydawała oświadczenie, w którym zapewniła: "przesunięcie meczu nie jest spowodowane pozyskaniem zawodników z Francji. Żadni inni zawodnik niż ci, którzy dotychczas występowali w rundzie wiosennej nie przyjadą na to spotkanie niezależni czy mecz odbędzie się w sobotę czy w niedzielę! Mamy nadzieję, że dojdziemy do porozumienia".
Jednak porozumienia nie było. Związek uznał, że skoro Lechia nie dochowała 14-dniowego terminu poinformowania rywala o dacie meczu, to spotkanie trzeba rozegrać w sobotę. Ponadto zobowiązał gdańszczan "do wyznaczenia meczu o godzinie uwzględniającej odbywający się w Trójmieście inny mecz ligowy (Arka - Ogniwo), bowiem zgodnie z regulaminem powinien on się rozpocząć z zachowaniem co najmniej 2,5 godzinnej różnicy (tzn. rozpocząć się nie później niż o 13.30 lub nie wcześniej niż o 18.30)".
Lechia wybrała tę drugą godzinę, aby znać już wynik Arki, która może odebrać gdańszczanom drugą pozycję. Natomiast dla kibiców sportu to kiepskie rozwiązanie, gdyż muszą wybierać czy dopingować piłkarzy Lechii w spotkaniu z Polonią Warszawa (początek godzina 18.15), czy wesprzeć rugbistów w spotkaniu, które rozpocznie się kwadrans później.
Stawka meczu Lechia - Budowlani jest doskonale znana od tygodnia. Jest nią pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, a tym samym przywilej goszczenia rywali u siebie w półfinale, a potem ewentualnie w finale play-off.
Biało-zieloni mogą zdobyć pierwsze miejsce, jeśli pokonają mistrzów Polski za pięć punktów oraz osiągną korzystny wynik w dwumeczu (w Łodzi było 20:34). Trzeba zatem wygrać różnicą 15 punktów i zdobyć co najmniej cztery przyłożenia, a na ich uzyskanie nie pozwolić łodzianom.
Gdańszczanie atakują fotel lidera, ale muszą oglądać się też za siebie. Co najmniej remis da podopiecznym Grzegorza Kacały i Marka Płonki drugie miejsce bez względu na wynik, który padnie wcześniej w Gdyni.
Arka, aby wyprzedzić Lechię, musi uzyskać w końcowej tabeli o punkt więcej niż gdańszczanie, gdyż ma od lokalnego rywala gorszy bilans bezpośrednich meczów (wygrana 22:7 i przegrana 13:30). To oznacza, że w ostatniej kolejce "Buldogi" muszą zyskać co najmniej cztery punkty nad Lechią. Stanie się tak, jeśli Arka wygra, a Lechia przegra, a w przypadku zdobycia przez gdańszczan w przegranym pojedynku bonusu, to gdynianie muszą wywalczyć również dodatkowy punkt za przyłożenia z Ogniwem.
Żółto-niebiescy są zdecydowanym faworytem meczu z sopocianami, którzy wydają się być pogodzeni z ostatnim miejscem w tabeli. Oczywiście teoretyczne szanse na siódmą pozycję, a tym samym grę o utrzymanie u siebie istnieją. Ogniwo musiałoby zdobyć w ostatniej kolejce o dwa punkty więcej od Juvenii Kraków, aby znaleźć się przed tą drużyną, gdyż ma z nią gorszy bilans bezpośrednich meczów (przegrana 5:12 i remis 32:32).
Te dwa punkty to na przykład remis Ogniwa w Gdyni przy porażce bez bonusu Juvenii w spotkaniu u siebie z Budowlanymi Lublin, dla których jest to już mecz o pietruszkę, jak również wygra sopocian przy co najwyżej remisie krakowskiej drużyny.
Zresztą, gdy na Narodowym Stadionie Rugby rozpoczynać się będą derby Trójmiasta (godzina 16.00), to rozstrzygnięcie z Krakowa będzie znane, gdyż tak mecz rozpocznie się już o 13.00. Jeśli wygra Juvenia, to Ogniwo automatycznie straci szanse na siódme miejsce.
Zanim rozgorzeją emocje w ostatniej kolejce ekstraligi uwadze sympatyków rugby polecamy turnieju kobiet. W sobotę o godzinie 12.00 na stadionie GOKF przy ul. Grunwaldzkiej rozpocznie się rozgrywki finałowe o Puchar Polski rugbistek w siódemkach.
Wstęp jest bezpłatny. Najlepsza zawodniczka turnieju ma otrzymać laptopa. Na liście zgłoszeń jest siedem zespołów, które rozpoczną rywalizację w dwóch następujących grupach:
A - Frogs Warszawa I, BBR Łódź, Diablice Ruda Śląska
B - Mario Ladies Lechia Gdańsk, Tygrysice Sochaczew, Czarne Pruszcz Gdański, Frogs Warszawa II
jag.