- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (191 opinii)
- 2 Żużel odwołany 5 minut przed startem (132 opinie)
- 3 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (12 opinii)
- 4 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 5 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
- 6 Trefl rośnie w siłę. Awansuje już w piątek? (3 opinie)
Rezerwy Arki i Lechii pomogły Bałtykowi
Piłkarze Bałtyku Gdynia utrzymali pozycję lidera III ligi, którą wywalczyli w czwartek, dzięki niedzielnym zwycięstwom rezerw trójmiejskich klubów. Arka II Gdynia wygrała na wyjeździe z Gwardią Koszalin 3:1 (0:1). Natomiast Lechia II Gdańsk u siebie pokonała po dobrym widowisku KS Chwaszczyno 3:1 (3:0). Dwa gole strzelił Bartłomiej Pawłowski.
Lechia II Gdańsk - KS Chwaszczyno 3:1 (3:0)
Bramki:
Pawłowski 13,35, Czychowski 21 - Kuss 70
LECHIA II: Podleśny - Powszuk, Rudinilson, Janicki (46 Garbacik), Jaroszek (64 Diego Hoffmann) - Borysiuk (62 Kaszuba), Wolski - Pawłowski, Nishi, Buksa (90 Bobowski) - Czychowski
KS: Grubba - Czerwionka, Cegłowski, Zbrzyzny, Saczewski (46 Dempc) - Duda, Kuss, Dampc (46 Radoń), Beyl (46 Nałęcz), Giziński - Piotrowski (46 Laskowski)
Trener rezerw Lechii Ryszard Robakiewicz na niedzielny mecz otrzymał solidne wsparcie z pierwszej drużyny. Oprócz Damiana Podleśnego, Diego Hoffmana i Rudinilsona, III-ligowy zespół wspomogli przy Traugutta Adam Buksa, Bartłomiej Pawłowski, Rafał Janicki i Ariel Borysiuk. Dla dwóch ostatnich były to pierwsze w tym sezonie mecze w rezerwach. Obaj gracze nie mogli zagrać w ekstraklasie z powodu pauz za kartki.
Tak wzmocniony zespół biało-zielonych dosłownie "przejechał" się w pierwszej połowie po gościach. Niespełna kwadrans po pierwszym gwizdku prowadzenie dla gospodarzy zdobył Bartłomiej Pawłowski, który po podaniu wzdłuż pola karnego umieścił piłkę w siatce z najbliższej odległości.
Minutę później Bartek mógł zapisać na swoim koncie także asystę, ale jego znakomitego dośrodkowania nie zdołał wykorzystać Tsubasa Nishi. Niepilnowany przez rywali Japończyk nie trafił czysto w piłkę. W kolejnych akcjach na bramkę gości uderzali Pawłowski i Buksa, ale górą był bramkarz zespołu z Chwaszczyna Dariusz Grubba.
Nieudaną dobitkę po jednej z jego interwencji zaliczył Paweł Czychowski, który spudłował z najbliższej odległości. Wicelider klasyfikacji strzelców Grupy Bałtyckiej chwilę później stanął z bramkarzem oko w oko i tym razem się nie pomylił, zdobywając gola numer 11 w tej rundzie.
Jeszcze przed przerwą miażdżącą przewagę Lechii na kolejne trafienie zamienił Pawłowski, który pokonał Grubbę na raty po znakomitym prostopadłym podaniu Nishiego. Po zmianie stron dwukrotnie przed szansą na gola stawał Buksa, ale najpierw piłkę po jego strzale na poprzeczkę sparował Grubba, a chwilę później zawodnik Lechii fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam. W 69. minucie gola kontaktowego mogli zdobyć goście, ale piłkę z linii bramkowej wybił Rudinilson.
Jego wysiłek zdał się jednak na marne, bowiem chwilę później po dośrodkowaniu z lewej strony uderzeniem głową Podleśnego pokonał Przemysław Kuss. Gdańszczanie po straconej bramce spuścili mocno z tonu. Dopiero pod koniec spotkania biało-zieloni mieli kolejną praktycznie stuprocentową sytuację, ale Pawłowski zamiast do lepiej ustawionego Buksy podał do Nishiego, który trafił piłką w bramkarza. Poprzeczkę po rzucie rożnym obił jeszcze Bernard Powszuk.
W odpowiedzi gola kontaktowego mogli zdobyć goście, ale w słupek trafił Bartłomiej Nałęcz. W doliczonym czasie gry dorobek Lechii mógł wprowadzić wprowadzony chwilę wcześniej Filip Bobowski, ale tym razem słupek uratował Grubbę.
- Już po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić 5:0, a w całym meczu spokojnie mogliśmy zdobyć 8 bramek. Chyba zabrakło trochę koncentracji, ale nie chcę narzekać po takim meczu. Naprawdę zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, najlepsze odkąd prowadzę zespół. Mieliśmy niesamowite sytuacje po świetnych akcjach. Graliśmy dynamicznie - mocne cięte podania, sytuacje sam na sam, słupki, poprzeczki. Wynik nie odzwierciedla naszej gry, a cały zespół zasługuje na pochwałę - podsumował występ swoich podopiecznych trener Robakiewicz.
BAŁTYK POKONAŁ KASZUBIĘ
Gwardia Koszalin - Arka II Gdynia 1:3 (1:0)
Bramki:
Mosiejko (samobójcza) 40 - Mosiejko 55, Wardziński 65, Jagiełło 83
ARKA II: Kędra - Brzuzy, Marcjanik, Wojcinowicz, Stolc - Calderon (88 Skrzypczak), Mosiejko, Gałecki, Jagiełło - Koziara (73 Godula), Abbott (46 Wardziński)
Piłkarze Roberta Wilczyńskiego zmierzyli się w niedzielę z drużyną, która w sześciu wcześniejszych kolejkach zanotowała komplet zwycięstw. Dzięki temu Gwardia była liderem III ligi pomorsko-zachodniopomorskiej. Natomiast meczem z Arką zespół z Koszalina zaczął serię trzech spotkań z trójmiejskimi drużynami, które zaliczają się do czołówki tabeli.
Żółto-niebiescy od początku starcia ruszyli do przodu, jakby w ogóle nie przejmowali się serią zwycięstw rywali. Niestety pomimo chęci do ataku, poza jedną sytuacją, nie mogli poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Sebastiana Fabiańskiego. Po prostu brakowało dokładności.
Nie było jej również w 40. min. gdy Norbert Dondera dośrodkował piłkę w pole karne Arki. Chciał ją wybić głową Damian Mosiejko. Niestety dla niego skierował futbolówkę do własnej bramki.
- Już w 15. minucie Maciej Koziara dał sygnał do ataku, ale akcję zakończył strzałem w poprzeczkę. Moja drużyna zdecydowanie przeważała, a rywale nie stworzyli sobie żadnej groźnej sytuacji do zdobycia bramki. Tak samo było w drugiej połowie, w której jednak na początku musieliśmy gonić wynik - mówi Wilczyński.
Już w 55. min. Mosiejko zrehabilitował się za pomyłkę pod własną bramką. Tym razem wyskoczył do dośrodkowania w polu karnym Gwardii, strzelił głową i ponownie umieścił piłkę w siatce.
Bramka jeszcze bardziej nakręciła ataki Arki. Trener gospodarzy próbował ratować się zmianami, których limit wyczerpał pomiędzy 60. a 70. min. To jednak nie pomogło jego drużynie. W 65. min. Maciej Wardziński wykorzystał prostopadłe podanie i strzałem przy dalszym słupku dał żółto-niebieskim prowadzenie.
Siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry kontrę wyprowadził Paweł Brzuzy, który asystował przy bramce Aleksandra Jagiełły. Dopiero po tym golu żółto-niebiescy nieco odpuścili gospodarzom, ale nie wpłynęło to na wynik.
Tabela po 13 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 13 | 8 | 2 | 3 | 28:14 | 26 |
2 | Jagiellonia Białystok | 13 | 8 | 2 | 3 | 25:15 | 26 |
3 | Śląsk Wrocław | 13 | 8 | 2 | 3 | 25:16 | 26 |
4 | Wisła Kraków | 13 | 7 | 3 | 3 | 26:17 | 24 |
5 | GKS Bełchatów | 13 | 6 | 4 | 3 | 12:11 | 22 |
6 | Lech Poznań | 13 | 5 | 6 | 2 | 27:14 | 21 |
7 | Górnik Zabrze | 13 | 6 | 3 | 4 | 20:15 | 21 |
8 | Pogoń Szczecin | 13 | 5 | 4 | 4 | 19:21 | 19 |
9 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 13 | 5 | 2 | 6 | 21:22 | 17 |
10 | Lechia Gdańsk | 13 | 4 | 4 | 5 | 18:20 | 16 |
11 | Górnik Łęczna | 13 | 4 | 3 | 6 | 16:20 | 15 |
12 | Piast Gliwice | 13 | 4 | 3 | 6 | 14:19 | 15 |
13 | Cracovia | 13 | 4 | 2 | 7 | 13:20 | 14 |
14 | Korona Kielce | 13 | 3 | 2 | 8 | 9:21 | 11 |
15 | Ruch Chorzów | 13 | 1 | 5 | 7 | 10:19 | 8 |
16 | Zawisza Bydgoszcz | 13 | 2 | 1 | 10 | 15:34 | 7 |
Wyniki 13 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Śląsk Wrocław 1:4 (0:3)
- GKS Bełchatów - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
- Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2 (0:1)
- Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1)
- Pogoń Szczecin - Cracovia 2:1 (0:0)
- Lech Poznań - Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
- Zawisza Bydgoszcz - Legia Warszawa 1:2 (0:2)
- Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:1 (0:0)
Kluby sportowe
Opinie (38) ponad 10 zablokowanych
-
2014-11-02 16:42
nie taka Gwardia straszna skoro Arka ich u siebie pojechała.
Więc Bałtyku graj jak za dawnych lat i wygraj nam 2 ligę!
- 26 11
-
2014-11-02 17:04
kibice Bałtyku dziękują Arce (1)
- 23 17
-
2014-11-02 22:00
Wszystko dla Trójmiejskiej piłki
Dejfid,Tomek K. i B z Redy!
- 7 1
-
2014-11-02 17:42
BALTYK ARKA DWA BRATANKI (2)
- 12 19
-
2014-11-02 22:30
od wina i od szklanki
- 4 2
-
2014-11-04 21:02
zdoda
Arka z Lechią FOREVER!!!
;)- 0 0
-
2014-11-02 17:53
zaraz derby arka-baltyk znowu beda tlukli sie po ry...
- 10 5
-
2014-11-02 17:57
35 bramek
Dobrze, że Gryf wygrał. Atak jest super ale trzeba szukać wzmocnień w obronie, chyba że potrzeba zgrania. Ale można grać jak Real lub Barcelona. Więcej strzelić niż przeciwnik. Tak się da w tej lidze ale w wyższej to nie da rady. I tak brawo
- 3 3
-
2014-11-02 17:58
No nic fajną młodą drugą drużyne posiada Arka
- 14 5
-
2014-11-02 20:54
Kto liderem jest ???
kto liderem jest ???
- 10 7
-
2014-11-02 21:00
Oczywiście ze Sks!!!!!!!!
- 13 8
-
2014-11-02 22:03
Gratulacje
Niko, a póżniej B z Redy.
- 2 1
-
2014-11-02 22:05
Bałtyku! Potrzebny Awans by klub odżył! Wtedy Powroci Blask Naszej Chwały!
- 14 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.