- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (179 opinii)
- 2 Sportowiec i na świadectwie średnia 6.0 (9 opinii)
- 3 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (63 opinie)
- 4 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (141 opinii)
- 5 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (6 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Bilety na derby Lechia Gdańsk - Arka Gdynia wyprzedane. Rekord sezonu Fortuna 1. Liga
29 kwietnia 2024
(179 opinii)Leszek Ojrzyński: Być obiema nogami w ekstraklasie. Trener Arki Gdynia o celach na najbliższe mecze
Arka Gdynia
- Słyszę głosy, że już utrzymaliśmy się jedną nogą. To jednak nie wystarczy, ponieważ w ekstraklasie musimy być obiema nogami. W przerwie na reprezentację przygotowujemy się do finiszu sezonu, tak ligowego, jak i w Pucharze Polski - mówi Leszek Ojrzyński, trener Arki Gdynia. W piątek jego zespół rozegra sparing z Olimpią w Grudziądzu. Początek spotkania o godz. 12.
SPRAWDŹ KIEDY ARKA GDYNIA STRZELA I TRACI NAJWIĘCEJ BRAMEK W EKSTRAKLASIE
Marcin Dajos: Cracovia zepchnęła was na 10. pozycję w tabeli. Do tego ma łatwiejszy terminarz. Czy to oznacza, że przestajecie myśleć o czołowej ósemce?
Leszek Ojrzyński: Zapewniam, że nie ma łatwych meczów. My mamy bardzo trudną końcówkę pierwszej fazy zmagań, ale Cracovię także czekają wymagające mecze. Patrzymy przede wszystkim na siebie i skupiamy się na meczu z Legią Warszawa. Wszystko przeanalizujemy dopiero po 30. kolejce. Teraz po prostu trzeba zbierać punkty. Słyszę głosy, że już utrzymaliśmy się jedną nogą. To jednak nie wystarczy, ponieważ w ekstraklasie musimy być obiema nogami.
Jak zaplanował pan przerwę reprezentacyjną, nad czym pracujecie?
Ogólnie chcemy wzmocnić zawodników, którzy są zdolni do treningów. Po tej przerwie będzie ligowy finisz, do tego zagramy w Pucharze Polski i nie otrzymamy już możliwości solidniej popracować. Zmieniliśmy trochę plany sparingowe, musieliśmy trenować w innych warunkach, skorygowaliśmy także naszą grę w Grudziądzu. Trzeba czasami dopasowywać się do warunków, aby następny tydzień wyglądał lepiej. Mam nadzieję, że niektórzy z problemami zdrowotnymi wyleczą się do tego czasu i dołączą do drużyny. Na razie treningi indywidualne odbywa Antek Łukasiewicz, Maciej Jankowski w ogóle nie trenuje - już podczas ostatniego meczu zszedł z boiska z kontuzją.
MICHAŁ NALEPA: BOLI BARDZO. PRZECZYTAJ INNE WYPOWIEDZI PIŁKARZY I TRENERA ARKI PO PORAŻCE Z JAGIELLONIĄ BIAŁYSTOK W DOLICZONYM CZASIE GRY
Co wyszło z testów sprawnościowych i szybkościowych, które przeprowadziliście zawodnikom w środę?
Przede wszystkim testy pokazały, jak pod tym względem wygląda hierarchia w drużynie. Nie porównywaliśmy ich jednak z poprzednimi, ponieważ były one przeprowadzane w innych okolicznościach i na innym etapie. Teraz mieliśmy za sobą treningi na sztucznej nawierzchni. A jak twierdzą naukowcy, sprawiają one, że zawodnik czuje, jakby wykonywał pracę o 20 proc. cięższą. I to było widać po niektórych piłkarzach podczas testów. Do tego nie mamy okazji sprawdzić się w warunkach meczowych np. w sparingach. A niektórym piłkarzom mocno utrudnia to życie.
POWOŁANIA DLA DWÓCH PIŁKARZY ARKI. SPRAWDŹ, KIEDY I Z KIM MOGĄ ZAGRAĆ STEINBORS I ZARANDIA?
Podczas sparingu z Olimpią zagrają wszyscy piłkarze, czy sprawdzi pan tylko tych, którzy ostatnio grali mniej lub w ogóle?
Zdecydowanie zrobimy przegląd wojsk. Poza tym, być może zdecydować się na to, aby niektórych zawodników wysłać po meczu kontrolnym w Grudziądzu na spotkanie zespołu rezerw do IV ligi, który odbędzie się w Gniewinie.
Wróciliście z treningami na naturalną nawierzchnię, czy dalej musicie organizować zajęcia na sztucznej nawierzchni?
We wtorek mieliśmy drugi trening na naturalnej trawie, ale ziemia potrzebuje więcej czasu na to, żeby odtajać. Poza tym wrócił przymrozek więc musieliśmy skrócić trening. Ale inne drużyny też mają takie problemy. W Grudziądzu naturalna nawierzchnia powinna być w dobrym stanie więc mam nadzieję, że wreszcie będzie wszystko tak jak trzeba.
Skupiacie się także na tym, aby wyeliminować błędy z końcówek połów, w których tracicie najwięcej bramek?
Każdą z tych bramek proponowałbym przeanalizować dodatkowo. Nie można wrzucać ich do jednego worka. Jedne wynikają z problemu z koncentracją, inne z wyniku, jeszcze inne ze złego ustawienia. Ostatnio straciliśmy dwie bramki w samej końcówce, co pewnie nie zdarzy się przez najbliższych kilkadziesiąt meczów. Kolejny przykład stanowią bramki stracone w spotkaniach z Wisłą Kraków i Cracovią. Padły one po stałych fragmentach gry, a jednak były różne. Zdajemy sobie sprawę, że mamy problem i staramy się go wyeliminować. Z drugiej strony wygrywaliśmy już mecze w końcówkach, ale rzeczywiście, tych ważnych więcej przegraliśmy - jeżeli patrzymy tylko na ostatnie minuty
Typowanie wyników
Jak typowano
31% | 159 typowań | ARKA Gdynia | |
19% | 96 typowań | REMIS | |
50% | 255 typowań | Legia Warszawa |
Kluby sportowe
Opinie (77) 4 zablokowane
-
2018-03-22 21:25
Poprostu gamoń
- 8 2
-
2018-03-22 21:34
(1)
gdanski motloch sie wypowiada o Wielkiej Arce
- 18 3
-
2018-03-23 11:03
Idz na lotnisko
- 1 1
-
2018-03-22 21:54
lechia
Niedługo osiągniecie dno, czyli poziom lechii...
- 3 4
-
2018-03-22 22:33
Obiema moglibyśmy już być gdyby nie samobójcza taktyka
Czym więcej się wypowiada tym większe mam wrażenie ze trener z niego żaden ....
- 11 4
-
2018-03-22 22:57
Ale żeby nie wszystko zwalić na trenera to dodam
Ze kto za naszą Arkę ma się bić o górną 8 jak 20 chłopakom się kontrakty kończą.....a pseudo zarząd tylko obiecuje wzmocnienia....
- 11 3
-
2018-03-22 23:18
Jaga ten mecz pokazał że obrona nie popłaca ale ile punktów wcześniej straciliśmy
- 11 1
-
2018-03-22 23:23
Widac po frekfencji ze dostaniesz kopa z Gdyni
- 8 3
-
2018-03-23 08:21
Ojrzynski pseudo katolik.
- 0 11
-
2018-03-23 09:43
O pierwszej ósemce raczej realnie możemy zapomnieć i swobodnie przygotować się
do zdobycia przynajmniej 3 punktów , co nam da spokojne utrzymanie .
Priorytetem też jest awans do finału pucharu Polski .
Trzeba uważać w meczu z Legią , aby nie złapać głupich kontuzji , bo 3 dni póżniej ,
zaczynamy bój o finał PP.- 3 1
-
2018-03-23 10:20
A ja myślę że Leszek to trener na miarę Arki i jeżeli odejdzie kiedyś to zawsze będzie miło wspominany (2)
Przyszedł do klubu, który ma bardzo mały budżet, grali w nim piłkarze powiedzmy bez wielkich nazwisk, a mimo wszystko potrafił wydusić z nich wolę walki i ambicje. Udało się utrzymać, wygrać PP, w meczu z Midtjylland'em nie byliśmy chłopcem do bicia (ostatecznie był remis 4:4), choć między drużynami była przepaść jeżeli chodzi o doświadczenie, finanse czy potencjał piłkarski. Chłopaki mimo wszystko rozwijają się przy nim, jedni bardziej inni mniej. Na pewno miał wpadki i to niemałe, ale mimo wszystko trzyma drużynę w kupie, a wiadomo że Arka nie jest finansowym potentatem. Założenie na ten rok było takie by Arka się utrzymała i ja wiem że bez problemu to zrobi, a moim zadaniem jako kibica jest wspierać Arkę wspierać zawsze. Nie jestem betonem, czy kibicem legły, który kibicuje tylko dlatego że to modne. Przychodziłem na Arkę jak grała w 3 lidze, 2 lidze i w ekstraklasie. Będę przychodził bo mam żółtoniebieską krew i nie marudzę tylko wspieram zespół.
- 11 1
-
2018-03-23 11:03
no niby tak , ale nie..... (1)
Nie on nas utrzymał w eklasie.
Od tego zacznijmy.
Utrzymała na wakacyjna forma Zagłębia w meczu z nami. Gdyby Zagłębie zagrało tak jak we wcześniejszej kolejce z ŁĘczną to teraz gralibyśmy w I lidze. Gdyby Zagłębie wakacyjną formę zaprezentowało już w meczu z Łęczną to też gralibyśmy teraz w I lidze.
W LE faktycznie, przy odrobinie szczęścia wygraliśmy pierwszy mecz. Ale już rewanż przegraliśmy przez błędy trenera (wstrzymywanie się ze zmianą, rozpaczliwa obrona w ostatnich minutach, gdy gospodarze grali tylko na aferę ; powtórkę zresztą mieliśmy w zeszłym tygodniu ).
Fakt, że wygraliśmy PP. Fakt trener fajnie zestawił drużynę i taktykę. Tyle tylko, że poza rozsądną taktyką mieliśmy w parze fuuuurę szczęścia. No i to był tylko jeden mecz, a jak to mówią raz do roku to i z miotły można wystrzelić .- 1 1
-
2018-03-23 12:32
Nie zgodzę się ze forma Zagłębia była wakacyjna, wręcz myślę że wiele osób gloryfikuje Zagłębie
jak by było nie wiadomo jak mocne . A przecież gdyby byli mocni to nie grali by w grupie spadkowej. Pamiętaj też że forma Arki była bardzo zmienna i np. runda jesienna była udana (wygrana z legią i to na wyjeździe !) Dlaczego więc uważasz że to nie możliwe żeby Arka się nie otworzyła w meczu z Zagłębiem ?! jeżeli już nawiązałeś do meczu LE to praktycznie w meczu z Midtjyllandem grali Ci sami piłkarze co 2 miesiące wcześniej wygrali z Zagłębiem. Czy wygraliśmy przy odrobinie szczęścia ? Myślę że tym określeniem zabierasz piłkarzom całą pracę i zaangażowanie, a to właśnie zmienił Ojrzyński w zespole. Piłkarze zaczęli dawać z siebie wszystko co mają i nie przestali odpuszczać. Rewanż nie był przegrany przez trenera tylko przez braki w doświadczeniu, ale owszem tak samo w jednym jak i w drugim meczu najbardziej doświadczenia zabrakło w obronie. I na koniec znowu pozbawiasz piłkarzy zaangażowania w finale PP, a oni tylko wykonywali założenia taktyczne. Grali ultradefensywnie i czekali n a swoją szanse. Znali swoje możliwości, trener też je znał i tylko mądra gra dała im Puchar Polski, a nie żadne szczęście, choć jak się mówi szczęście sprzyja lepszym.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.