- 1 Koszykarze Trefla w finale play-off (19 opinii) LIVE!
- 2 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (276 opinii)
- 3 Bez oblań w Lechii. Czas na chłodną analizę (27 opinii)
- 4 Transfer Trefla. Siatkarz wraca po 12 latach (7 opinii)
- 5 Żużlowiec przeprasza. 2 mecze w 1 dzień (137 opinii)
- 6 11 goli i TLG praktycznie już w A klasie (12 opinii)
Liga terroru - c.d.
W piątkowym wydaniu - a rozmawialiśmy w czwartek przed południem - Henryk Klocek, prezes Pomorskiego ZPN, poinformował, iż czwartkowy mecz Orkan - Lechia nie odbędzie się. Takim trójstronnym porozumieniem zakończyły się prowadzone w środę do godzin nocnych negocjacje w siedzibie gdańskiego klubu. Termin zastępczy - 16 czerwca. Mimo to w czwartek o godzinie 18.00 biało-zieloni wyszli na boisko przy Traugutta. - Zakpili sobie ze wszystkich, nie wyłączając burmistrza naszego miasta. Ponoć śpiewali: "Kto wygrał mecz? Lechia!"... - mówił Adam Walczak, trener Orkana, którego - podobnie jak sędziów - we Wrzeszczu nie było.
- Orkan mógł śmiało wystąpić w czwartek w Gdańsku, ale gdańscy działacze z dnia na dzień nie byli stanie załatwić ochrony, ba, mówili, że nie zbiorą składu. Sami więc zaproponowali nam grę 16 czerwca - stanowczo oświadczyła burmistrz Elżbieta Rogala-Kończak. - Gdy wracałam już do Rumi, zadzwonił do mnie z tym pomysłem pan Jacek Kaciński z zarządu OSP! Od tamtej pory dzwoniłam do niego wielokrotnie i wiecznie rozłącza komórkę.
To było w środę wieczorem. W czwartek, zanim zespół wybiegł na boisko, Lechia rozmawiała z Wisłą Tczew, która w sobotę z powodu weta policji nie mogła przyjąć gdańszczan u siebie. - Mecz w Tczewie jest definitywnie wykluczony, więc byliśmy gotowi grać przy Traugutta w niedzielę - mówił Stanisław Mikołajczyk, wiceprezes Wisły. - Lechia jednak nie była w stanie zorganizować na weekend ochrony, bo w niedzielę jeździł żużel. Dlatego umówiliśmy się, że zagramy 16 czerwca. Zrozumiałem, że gra Lechii z Orkanem wcale nie była umówiona na ten sam termin...
Mikołajczyk rozmawiał z Błażejem Jenkiem, dyrektorem OSP.
Tym sposobem Lechia ma już dwa zaległe mecze. W czwartek po południu Wydział Gier PoZPN postanowił, że kontrowersje związane z wyjazdowymi spotkaniami gdańszczan - również w Gdyni - zostaną wyjaśnione dzisiaj.
W sobotę normalnie grała Gedania. Zespół Andrzeja Busslera sensacyjnie stracił pierwsze punkty na własnym boisku. I to z drużyną, która pogodziła się już ze spadkiem do V ligi. - Sympatycy Lechii nie docenili nas i uznali, że nie warto nas motywować, a moi chłopcy, stuprocentowi amatorzy, liczyli na to. Jednak po fakcie zostaliśmy zaproszeni na wspaniały obiad do sopockiej restauracji - zdradził Andrzej Brendler. Trener Pogoni dodał, że Gedania zlekceważyła jego zespół. - Przyjechaliśmy w dwunastu i daliśmy im radę!
Sprawcą sensacji był Piotr Łapigrowski, który celnie główkował po dośrodkowaniu z kornera. Jednak nie to dla gedanistów było najgorsze w tym meczu. Otóż ok. 30 min na boisko wbiegli chuligani, krzycząc "Gedania, Gedania". Wyrwali chorągiewki z narożników, pobawili się piłką. Trwało to ze trzy minuty. Przerwa w grze - cały kwadrans, bo sędziowie i piłkarze czekali aż przyjedzie policja. - Zabezpieczenie zawodów było skandaliczne, gospodarze wiedzieli, że szykuje się taka akcja - podsumował Brendler, który podkreślił, iż jego drużyna była bezpieczna. - Gedaniści nasłuchali się, oj, nasłuchali...
Kim byli ci chuligani łatwo zgadnąć, jeśli założyć, że to, co prawie wszyscy przeciwnicy Gedanii namolnie powtarzają, jest prawdą. Mianowicie, że Gedania w ogóle nie ma kibiców, tym bardziej pseudokibiców.
Owi nieproszeni goście rzucali butelki na boisko, uderzali w budkę z rezerwowymi Gedanii. - Byłem straszony przez ludzi, którzy mienią się kibicami Lechii. Ja ich znam, nie boję się - mówił prezes Waldemar Bida, który filmował zdarzenie. - Grożono mojej rodzinie. Dopiero kiedy przyjechała policja, zapanował porządek. Funkcjonariusze legitymowali najbardziej agresywnych.
- Jak mogłem zabezpieczyć stadion MRKS? Nawet stu ochroniarzy nie zapobiegłoby temu zdarzeniu - Bida wyjaśniał brak zabezpieczenia. - Zdziwiły mnie słowa trenera Pogoni. - Przecież zazwyczaj mamy garstkę fanów.
Prezesa sekcji piłkarskiej Gedanii najbardziej zbulwersowało zachowanie kierownika obiektów MOSiR przy Traugutta. - Mariusz Popielarz, pracownik magistratu, podjudzał chuliganów, spuszczał psa ze smyczy i rzucał mu kamienie prosto na murawę! Skandal, nie mam słów.
W piątek pracownice Pomorskiego ZPN odbierały telefony z pogróżkami. Chuligani wybrali się nawet pod dom Henryka Zieńczuka, przewodniczącego Wydziału Gier PoZPN.
Jeśli to nie jest liga terroru, to co to jest?
GRUPA POMORZE.
31. KOLEJKA.
Gedania - Pogoń Lębork 1:1 (1:0); A. Borowski (41) - P. Łapigrowski (70).
Olimpia Sztum - Powiśle Dzierzgoń 1:1 (1:1); Chmielewski (23-wolny) - Komorowski (39).
Orkan Rumia - Wierzyca Starogard Gdański 0:1;
Orlęta Reda - Gryf '95 Słupsk 2:0;
Pomezania Malbork - KP Sopot 2:4 (0:2); Cicherski (51), Krawczyk (90) - Głos (5), Szczechowiak (21), Kazubowski (60), G. Motyka (83).
Bałtyk Gdynia - Wybrzeże Objazda 3:0 (2:0); Pleśniar (18), M. Sikorski (27), Figura (62-karny).
Kaszuby Połchowo - Sparta Sycewice 5:1 (2:0); Pliński 2, P. Maszota, J. Kaszubowski, A. Lademan - ?.
Chojniczanka - Cartusia 0:0.
Wisła Tczew - Lechia Gdańsk - przełożony.
Kluby sportowe
Opinie (84)
-
2004-06-07 08:01
mecz
oczywiscie dziennik bandycki i glos pzpr, przechodza do porzadku nic sie nie stalo,bandyci z traugutta doprowadzili do tego co sie wydarzylo na kosciuszki,prasa jest temu winna chronoac bandziorow z traugutta,moja noga wiecej nie postapi na meczu lechii
- 0 0
-
2004-06-07 08:11
Klocek!!
Jak nie mogłeś zabezpieczyć meczu to czemu Gedania grała?
Orkan nie mógł, Wisła nie mogła ale Gedania może.....- 0 0
-
2004-06-07 08:17
KLOCEK CICHO BYĆ
SŁUCHAJCIE DZIADKI Z OZPNU, PEZETPEENU I I INNYCH DZIWNYCH ORGANIZACJI!!! MOZECIE SOBIE MACHAC REKAMI, W GDANSKU I TROJMIESCIE RZADZI LECHIA GDANSK. KLOCEK JESTES ZA CIENKI W USZACH I NIC NIE MOZESZ. JAK BEDZIEMY CHCIELI TO OPANUJEMY 4 I 3 LIGE, BO ONE NALEZA DO NAS. A NIE DO EMERYTOW NA STOLKACH DZIALACZY OKREGU. PRZYJDZIEMY KAZDY MECZ GEDANII I INNEGO KLUBIKU KTORY BEDZIE CHCIAŁ NAM PRZESZKODZIC I POZAMIATAMY. A WY MOZECIE SOBIE POKRZYCZEC, ALE ZROBIC NIE JESTESCIE W STANIE NIC. LECHIA TO POTEGA.
- 0 0
-
2004-06-07 08:27
Żeby zabezpieczyć stadion na mecz z Lechią trzeba by wybudować fosę 10m, płot wysoki na 20m i najlepiej pod prądem i wybudować podziemny tunel z Gdańska do danego stadionu, żeby to bydło niczego nie rozwaliło po drodze.
A jak policja się ich boi, to niech zajmie się hodowlą pietruszki.
W przepisach PZPN jest jasno napisane, że za wybryki kibiców drużyna może być ukarana nawet walkowerem. Niech grają w Rumi, Tczewie i Gdyni. Jak będą rozrabiać to trzy walkowery i do widzenia z IV ligi. Te palanty są bezkarne. Trzeba w końcu podjąć odpowiednie decyzje.
I niech nikt ni mówi, że nie można krzywidzić piłkarzy za zachowanie ich "kibiców". Przecież to oni po meczu dziękują im za "wspaniały doping i atmosferę".- 0 0
-
2004-06-07 08:34
Coś o sobocie
Czy grupka dzieciaków z pobliskiego osiedla,która przyszła na MRKS pograć sobie w piłkę sobotnim popołudniem to chuligani?Wyluzujcie,to jakaś paranoja...
- 0 0
-
2004-06-07 08:40
Farsa
Skąd te dzieciaki z osiedla miały wiedzieć,że w porze rozgrywania ich meczu,na MRKS-ie będzie rozgrywany jakiś mecz ligowy,zero organizacji,zero ochrony,to ma być liga?
- 0 0
-
2004-06-07 08:46
Głupota
Dzieci przyszły pograc w piłkę,a oni już wszędzie widzą chuliganów Lechii.
- 0 0
-
2004-06-07 09:29
Nie mozna tego puścić płazem!
Myślę ,że jest już przyzwolenie Gdańszczan na użycie ostrej amonicji przeciw bandytom !!!
Ja żądam takich działń !!!- 0 0
-
2004-06-07 10:17
Tak, dzieci przeszkodziły dorosłym w rozegraniu meczu ligowego,kolesie kto w to uwierzy.Lechiści nie odwracajcie kota ogonem.
- 0 0
-
2004-06-07 11:07
SZkoda!
Szkoda ze Gedania zremisowala z v-ligowcami Arka gra w ......barazach no i ze Lechia awansuje do 3,potem 2 i w koncu do 1 ligi!!!!!!!!!!!A mialo byc tak fajnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.