- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (183 opinie) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (92 opinie)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (65 opinii)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Lotos VBW Clima - Aquapark Polkowice
9 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat)
VBW Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie VBW Arka Gdynia
VBW Arka Gdynia zmienia nazwę i herb. Szykuje transfery, będą nowe gwiazdy
Polkowiczanki zagrają na wielkim luzie. Cel postawiony przez klubowych działaczy, czyli zajęcie szóstego miejsca, wykonały już z nadwyżką. Grający od trzech lat w PLKK Aquapark chce jednak więcej, włącznie z pierwszym w historii klubu medalem. Trudno się temu dziwić, mając w pamięci przegraną konfrontację tej drużyny z ŁKS Łódź o brązowy medal 0-3 w poprzednim sezonie. Zespół Wojciecha Spisackiego zrewanżował się ełkaesiaczkom za ubiegłoroczną porażkę w pierwszej rundzie play off tego sezonu, wygrywając rywalizację bardzo pewnie 2-0 (82:77 u siebie i aż 95:75 na wyjeździe).
Nasz rywal gościł w Gdyni 17 stycznia. Przegrał jak wszystkie inne ligowe zespoły, ale uczynił to w stylu wielce honorowym. Było tylko 82:76 dla Lotosu. Co ciekawe, był to jedyny mecz w tym sezonie, w którym Lotos nie trafił ani razu za trzy punkty (0/9, w tym Agnieszka Bibrzycka 0/5). Inna sprawa, że gdyńskie gwiazdy miały przez cały mecz przygniatającą przewagę. Krzysztof Koziorowicz, widząc, że wynik jest niezagrożony, dał pograć wszystkim zawodniczkom. Dziewczyny miały od 13 do 33 minut gry. Najskuteczniejsze były Chasity Melvin (19 punktów) i Agnieszka Bibrzycka (14). "Biba" przed meczem została uhonorowana i okwiecona przez działaczy i kibiców za tytuł najlepszej koszykarki Europy roku 2003. W tej chwili Chas i "Biba" to najbardziej głodne gry gdynianki. Obie nie natrenowały się podczas zgrupowania drużyny w Cetniewie z powodu kontuzji. Od poniedziałku trenują już pełną parą i na pewno przeciwko CCC zagrają.
Lotos wygrał u siebie kolejno aż 60 spotkań ligowych. Ta liczba jednak nie przeraża naszych gości. Chcą grać o zwycięstwo. A że Polkowice mają w kadrze zawodniczki ograne, doświadczone, prowadzone przez Edytę Koryznę (w sezonie zasadniczym zdobyła w Gdyni 26 punktów), to walka może być bardzo ciekawa. Warto też zwrócić uwagę na Annę Marczewską, która jest najskuteczniejszą koszykarką CCC (średnio 15,78 punktu w meczu; to piąty wynik w lidze). Jej mocną stroną są m.in. rzuty wolne. Od początku sezonu trafiała najczęściej ze wszystkich zawodniczek STBL. Dokładnie 99 razy. Z Małgorzatą Dydek będzie natomiast rywalizować Agnieszka Pałka, która w styczniu z powodu choroby nie mogła zagrać. Teraz "Pałeczka", mistrzyni bloków (do niej należy rekord sezonu - siedem bloków w meczu z Cukierkami Brzeg) spróbuje sprawić psikusa "Ptysiowi". CCC chce powalczyć z Lotosem, jednak nie brakuje w tym klubie realistów. Wiedzą, że szanse na nawiązanie wyrównanej walki z Lotosem są niewielkie. Zdobycie brązowego medalu to też będzie wielkie osiągnięcie. - Postawiłbym tysiąc złotych u bukmachera na to, że Aquapark w tym sezonie zdobędzie medal. Wiara czyni cuda - mówi Krzysztof Korsak, prezes śląskiego klubu. A Lotos? Zrobi trzy rzeczy: po pierwsze - zagra w najsilniejszym składzie, po drugie - wygra oba pojedynki, a po trzecie - będzie sobie wyobrażał, że Aquapark to Gambrinus JME Brno.
Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu: - To będzie dla nas bardzo cenna konfrontacja. Szczególne mecze, ostatnie przed wyjazdem do Peczu. Przede wszystkim walczymy o zwycięstwo, jednak będziemy chcieli też przetrenować kilka wariantów przygotowywanych na Gambrinus.
Wojciech Spisacki, trener Aquaparku: - Co prawda, zakładany cel zrealizowaśmy, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc... Jesteśmy jednak realistami. Lotos można uszczypnąć, ale mistrz Polski nie pozwoli sobie na przegranie trzech ligowych pojedynków. Co to, to nie. Szansy na zwycięstwo będziemy szukać w każdym meczu.
Agnieszka Bibrzycka: - Z powodu stanów przeciążeniowych kolana od dwóch tygodni zaliczałam zabiegi lecznicze. Jest już lepiej, kolano jest zaleczone. Na pewno zagram. Po tak długim okresie czuję bardzo duży głód gry.
Paulina Pawlak: - Na pewno odczuwamy lekkie zmęczenie sezonem, jednak przed nami najważniejsze mecze, więc o takich błahostkach nie myślimy. Mecze z Aquaparkiem będą dla nas ostatnim sprawdzianem przed wyjazdem do Peczu, więc na pewno nie będziemy się oszczędzać. Chcemy jeszcze przećwiczyć pewne założenia taktyczne.
Edyta Koryzna: - Bardzo chciałybyśmy zagrać Lotosowi na nosie, jednak by to uczynić, trzeba dysponować odpowiednią bronią. Nasze siły są słabsze, realnie patrząc nie powinnyśmy mieć z nimi żadnych szans. Jeśli jednak uda się utrzymywać do końca w miarę rozsądny wynik, to w ostatnich sekundach spotkania wszystko może się zdarzyć. Myślę, że Lotos powinien być zadowolony, że trafia na nas. Podobnie jak i Gambrinus, specjalizujemy się w kontrataku.
Natalia Waligórska: - Czekają nas bardzo trudne pojedynki, jednak na pewno nie poddajemy się. Chcemy powalczyć, pobić się. A nuż trafimy na swój dobry dzień, a słabszy rywalek?
Agnieszka Pałka: - W statystykach bloków wypadam lepiej od Małgorzaty Dydek, jednak to o niczym nie świadczy. Po prostu Gosia jest bardziej eksploatowana w meczach Euroligi i jej ligowe statystyki nie są tak wyśrubowane. Między mną a nią jest 18 centymentrów różnicy. Mimo to spróbuję powalczyć z nią o zbiórki. Jak? Może sprytem.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2004-04-09 20:03
Lotos - Aquapark 98:85
(21:26) (24:12) (26:26) (27:21)
Melvin 29, Powell 19, Cupryś i Bibrzycka po 10, Dydek i Vodopianowa po 9 , Mizrachi 6, Pawlak 4,Troina i Sytniak po 1- 0 0
-
2004-04-10 19:14
Lotos - Aquapark 100:72
(19:18) (26:27) (28:8) (27:19)
Dydek 22, Melvin 20, Bibrzycka i Powell po 12, Cupryś, Sytniak i Vodopianowa po 7, Mizrachi 6, Pawlak 5, Troina 2- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.