• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Macie pecha

s.
29 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Pewne okoliczności gry Polska - Węgry przypominają nam słabość poprzedniego selekcjonera Jerzego Engela do liczb. 29. oficjalny mecz pomiędzy tymi drużynami odbędzie się 29 marca, dokładnie trzy lata od ostatniej ich potyczki w Debreczynie (0:0) i akurat w dniu 53. urodzin Imre Gelleia, selekcjonera gości. Generalnie jednak liczby nie świadczą na naszą korzyść. Polacy pokonali bratanków tylko sześć razy. Bilans bramek 35-84 jest koszmarny.

Pozostali nasi rywale w grupie eliminacyjnej EURO 2004 mają wolne. Istotny dla układu tabeli mecz odbędzie się w środę, gdy biało-czerwoni będą grać z San Marino. Do Budapesztu wybierają się bowiem Szwedzi, już ze swoimi największymi gwiazdami, Henrikiem Larssonem (Celtic) i Fredrikiem Ljungbergiem (Arsenal).

Po utajnionym sparingu z Piastem Gliwice (5:0 po dwóch golach Olisadebe i Dawidowskiego oraz jednym Zająca), w którym nasz zespół grał systemem 3-5-2 (z płynnym przechodzeniem do 4-4-2) Paweł Janas mówił, że rozwiązał kilka zagadek. Nie uzyskał jednak odpowiedzi co do występu Jacka Zielińskiego i Marcina Baszczyńskiego. Selekcjoner mówił też, że przede wszystkim sparing posłużył reprezentantom jako forma poznania murawy chorzowskiego giganta. Zarazem Janas bronił się przed krytyką prasy: "Węgrzy cały czas trenowali w zamkniętym ośrodku, dopiero w środę rano wpuścili na zajęcia dziennikarzy. A my jesteśmy ciągle na widoku. Co robimy, jak wykonujemy stałe fragmenty, kto uderza, jak strzela, do kogo się dośrodkowuje z rożnych..."

A trener Gellei skrupulatnie kompletował wiedzę na temat biało-czerwonych. - Byłem na mistrzostwach świata, gdzie obserwowałem wszystkie wasze spotkania - mówił wczoraj przed południem, gdy węgierska ekipa wylądowała w Pyrzowicach. - Wybrałem się też na mecz Wisły do Rzymu. Trener Janas podjął bardzo dobrą decyzję, opierając kadrę na graczach z Krakowa. Polska to doświadczona i ograna drużyna. Jej siłą na pewno jest gra zespołowa. Macie też kilku piłkarzy, którzy wybijają się. Myślę o Olisadebe, Żurawskim czy Dudku. Pozostali prezentują bardzo solidny poziom. Oglądaliśmy na video warszawski mecz z Łotwą i myślę, że mieliście w tym spotkaniu po prostu pecha...

Dziennikarze, oczywiście, pytali Gelleia o prezent urodzinowy. On im na to przypomniał, że w 50. urodziny prowadzona przezeń młodzieżówka przegrała z Polakami 0:2.

Sobotni mecz na Stadionie Śląskim (początek o godzinie 20.00) obejrzy prawdopodobnie komplet widzów, około 48 tysięcy. Dziś w Opolu zagra młodzieżowka (16.00). Po zwycięstwach nad San Marino (5:1) i Węgrami (3:0) zespół Edwarda Klejndinsta jest liderem i faworytem grupy.

GRUPA 4
1. Łotwa 7 2-0 2 1 -
2. Węgry 4 4-1 1 1 -
3. POLSKA 3 2-1 1 - 1
4. Szwecja 2 1-1 - 2 -
5. San Marino 0 0-6 - - 3
Głos Wybrzeżas.

Opinie (2)

  • LECHIA - CERAMIK 7:0

    :)

    • 0 0

  • ..........

    BRAWO LECHIA BRAWO!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane