• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Majówka na Narodowym. Arka Gdynia 2018. Kary i błędy

Jacek Główczyński
3 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Arka Gdynia

Po finale Pucharu Polski 2018 więcej mówiono o pirotechnice niż grze Arki Gdynia


Na zakończenie wspomnień "Majówka na Narodowym" zostawiliśmy jedyny finał, w którym trójmiejska drużyna poniosła porażkę. 2 maja 2018 roku Arka Gdynia nie obroniła Pucharu Polski, przegrywając z Legią Warszawa 1:2. Po tym pojedynku bardziej niż o grze żółto-niebieskich mówiono o karach wymierzonym kibicom za strzelanie z rakietnic i szkodach wyrządzonych na stadionie. Ponadto klub nie uszanował tego co miał i zwolnił trenera Leszka Ojrzyńskiego. To jedynie otworzyło okres błędów i kar, które nadciągnęły na ul. Olimpijską. Także i teraz sankcję finansowe nałożono na piłkarzy.








Podobnie, ale i zupełnie inaczej



Gdzie byłaby obecnie Arka Gdynia, gdyby pozwolono dłużej pracować Leszkowi Ojrzyńskiemu?

Przed drugim finałem z rzędu Arka Gdynia podobnie ostatni mecz ligowy grała u siebie z Piastem Gliwice. To był jeden z tych elementów, który był podobny, ale zarazem zupełnie inny niż w 2017 roku. Wtedy był remis, gdy teraz skończyło się porażką aż 1:5.

"Pewnie zbierają siły na finał" - pocieszali się kibice.
Tym razem Arka nie musiała walczyć w ekstraklasie do końca, gdyż o utrzymanie była spokojna. Przed wyprawą na Narodowy była w tabeli 10. W finale znów nie była faworytem, gdyż Legia Warszawa była liderem tabeli, a nad żółto-niebieskimi po 33 kolejkach miała aż 20 punktów przewagi.

- Jak masz taki mecz jak finał Pucharu Polski to można sobie dużo mówić, dużo śpiewać, a i tak piłkarz myśli o tym i ciężko pewne rzeczy zostawić poza jego głową - tłumaczył podopiecznych Leszek Ojrzyński.

Leszek Ojrzyński: Niebiosa muszą nam pomóc



Potem też było jak przed rokiem msza i obietnica, że klub wypłaci piłkarzom połowę premii, którą za udział w Pucharze Polski otrzyma od PZPN, czyli ponad pół miliona złotych.

- Niebiosa muszą nam pomóc - nie ukrywał szkoleniowiec Arki, mając na myśli także to, że z kontuzjami zmagali się zdobywcy goli sprzed roku: Luka ZarandiaRafał Siemaszko.
Złą oznaką było losowanie gospodarza Pucharu Polski. Ta rola przypadka Arce. A przypomnijmy, że w latach 2014-19, gdy finał gości na Narodowym, nigdy drużyna z tej pozycji nie zdobyła trofeum.

2 maja 2018 roku, Stadion Narodowy w Warszawie, sektory Arki Gdynia. 2 maja 2018 roku, Stadion Narodowy w Warszawie, sektory Arki Gdynia.

Klątwa gospodarza finału Pucharu Polski



Klątwa gospodarza dała znów o sobie znać, ale nie tylko dlatego Arka nie obroniła Pucharu Polski.

- W większości meczów Pucharu Polski strzelam bramkę lub zaliczam asystę. Dlatego też jestem z nich zapamiętywany. Trudno powiedzieć, jak to wszystko będzie wyglądało. Dla mnie 1 procent szans na grę jest jak 100 procent - przypominał Zarandia.

Arka Gdynia - Legia Warszawa 1:2 - relacja, video, foto



Gruzin ostatecznie przegrał z kontuzją. 2 maja 2018 roku nie było go nawet na ławce rezerwowych. Z "11", która rozpoczynała finał przed rokiem, trener Ojrzyński ponownie wystawił tylko pięciu piłkarzy (Pavels Steinbors, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak, Marcus, Mateusz Szwoch). Po przerwie weszli ci, którzy otworzyli wynik w meczu z Lechem: Siemaszko (gol przed rokiem) i Adam Marciniak (asysta), ale nie byli w stanie odmienić losów spotkania.

Już po 29. minutach Arka przegrywała bowiem 0:2. Nadzieje na korzystny wynik prysły na dobre w 71. minucie, gdy Grzegorz Piesio otrzymał czerwoną kartkę. Żółto-niebieskim, a konkretnie Dawidowi Sołdeckiemu honorowego gola udało się strzelił dopiero w... 99. minucie, ale nie była to dogrywka.

12' Legia Warszawa STRZELA GOLA! Zdobywcą bramki Niezgoda. Wrzutka Antolicia z prawej strony. Niezgoda na trzecim metrze przy dalszym słupku uderzył głową choć miał obok siebie Helstrupa, Zbozienia i Marcjanika! Fatalne krycie gdynian, ale i Steinbors mógł zachować się lepiej
29' Legia Warszawa STRZELA GOLA! Zdobywcą bramki Dias. Fatalny błąd defensywy gdynian po akcji Radovica. Idąc do wślizgu skiksował Helstrup i zamiast przerwać akcję, wypuścił piłkę wprost pod nogi Diasa, który nie wahał się długo i umieścił piłkę w siatce
90+8' Zryw Arki, która próbuje zaatakować w ostatnich minutach. Legia gra prawie "na stojąco" i zaraz może ją za to pokarać
90+9' ARKA Gdynia STRZELA GOLA! Zdobywcą bramki Sołdecki. "Wykrakaliśmy" bramkę dla gdynian! Daleki wyrzut z autu, przedłużenie głową Marcusa i do strzału z pierwszej piłki złożył się nieupilnowany Sołdecki


Dawid Sołdecki: Nie mamy się czego wstydzić - wywiad



- Sto razy wolałbym zdobyć Puchar Polski niż strzelić gola w finale. Trzeba szczerze powiedzieć, że Legia była lepsza, ale my nie mamy się czego wstydzić. Nawet w "10" próbowaliśmy coś zdziałać. Może nie było za wielu sytuacji, ale szukaliśmy swoich akcji. Jednak teraz trudno tylko cieszyć z tego, bo my chcieliśmy pucharu, a nie honorowej porażki. Graliśmy o trofeum nie tylko dla siebie, ale także dla kibiców. W ten sposób chcieliśmy im podziękować. Wspierają nas w ciężkich chwilach i wspaniale dopingowali także w Warszawie. Tak jak i my na boisku, tak i oni na trybunach byli w mniejszości, ale dali radę - mówił nam po finale Sołdecki.

Race wystrzeliwane z sektorów Arki Gdynia



Surowe kary za strzelanie z rakietnic



I rzeczywiście większość kibiców na Narodowym zachowywała się tak jak to widział Sołdecki. Jednak przekaz dnia został zdominowany przez race wystrzeliwane z rakietnic. Niektóre spadły na murawę, inne trafiły w kopułę zasuwanego dachu na stadionie oraz telebimy.

- Pewne granice zostały przekroczone. Mieliśmy do czynienia z zagrożeniem życia, nie można nad tym przejść do porządku dziennego. Nie wiem jeszcze, jaka kara czeka na Arkę, ale my tego nie podarujemy - tak m.in. od razu mówił Zbigniew Boniek przed kamerami Polsat Sport.

Arka Gdynia: Kara może być dramatycznie wysoka



"Zachowanie wąskiej grupy zniweczyło trud, jaki włożyło wiele osób w przygotowanie adekwatnej oprawy meczowej i ugodziło w wizerunek klubu i kibiców naszej Arki. Popieramy działania służb w celu ustalenia sprawców i deklarujemy swoją pełną współpracę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Nigdy działania zagrażające czyjemuś życiu i zdrowiu nie będą przez nasz klub akceptowane. Dziękujemy jednocześnie tysiącom kibiców z Gdyni, którzy zachowywali się godnie i przyjechali, aby wspólnie celebrować święto polskiej piłki i kolejny historyczny mecz Arki Gdynia" - to m.in. znalazło się w klubowym komunikacie.

Kary po finale Pucharu Polski 2018



8 dni po finale Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła na Arkę następujące sankcje:
  • kara zasadnicza zakazu rozgrywania meczów z udziałem publiczności na całym obiekcie sportowym w miejscowości będącej siedzibą klubu w rozgrywkach Pucharu Polski 2018/2019 w wymiarze jednego roku;
  • kara zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na mecze piłkarskie w rozgrywkach Pucharu Polski 2018/2019 w wymiarze jednego roku oraz w meczu o Superpuchar Polski w roku 2018 roku;
  • kara zakazu wyjazdu zorganizowanych grup kibiców na mecze piłkarskie w rozgrywkach Ekstraklasy do końca 2018 roku;
  • kara pieniężna w wysokości 200.000 zł.


Po przegranym finale (od prawej): Dominik Midak, Wojciech Szczurek i Wojciech Pertkiewicz wspólnie dziękowali piłkarzom za walkę. Potem zaczęli oddalać się od siebie, a większościowy akcjonariusz zwolnił Leszka Ojrzyńskiego, co było pierwszą jego kontrowersyjną decyzją. Po przegranym finale (od prawej): Dominik Midak, Wojciech Szczurek i Wojciech Pertkiewicz wspólnie dziękowali piłkarzom za walkę. Potem zaczęli oddalać się od siebie, a większościowy akcjonariusz zwolnił Leszka Ojrzyńskiego, co było pierwszą jego kontrowersyjną decyzją.

Miało nie być stypy



- Nie ma co robić stypy. Niektórzy ludzie zapominają, jakim jesteśmy klubem, jeśli chodzi o finanse i personalia, a także jakie mamy możliwości. Kto przed sezonem powiedziałby, że po raz drugi zagramy w finale? Oczywiście każda porażka boli. Jest żal, smutek i świadomość, że Legia była lepsza. Zawsze można mieć pretensje, ale na Narodowym każdy dał z siebie 100 procent - mówi Adam Marciniak po finale Pucharu Polski 2018.

Adam Marciniak: Nie zapominajmy, jakie mamy możliwości



Szkoda, że tych słów piłkarza do serca nie wziął sobie większościowy akcjonariusz Arki.

- Jestem trenerem od celów i w stu procentach je realizuję. Zaplanowałem już zgrupowania i gry kontrolne, ale wciąż nie rozmawialiśmy na temat mojej przyszłości - przyznał Leszek Ojrzyński.
Mimo to po sezonie trener stracił pracę, a klub ogłosił, że była to osobista decyzja Dominika Midaka. Od tego czasu, a minęło niespełna 2 lata, Arkę prowadzi już czwarty trener, wliczając także tymczasowego, a drużyna jest na przedostatnim miejscu w tabeli, ze stratą 6 punktów do bezpiecznej pozycji.

A w Pucharze Polski dwa ostatnie sezonu były odległe od finału. W obecnym eliminacja już w I rundzie, w poprzednim w 1/8 finału.

Kulisy pożegnania Leszka Ojrzyńskiego w Gdyni



Co więcej Krzysztof Sobieraj, nim zdążył zadebiutować jako trener Arki, został ukarany finansowo, podobnie jak i kilku jego podopiecznych.

"Zarząd Klubu Arka Gdynia SSA po analizie sytuacji dotyczącej nieformalnego spotkania większej niż zalecona grupy zawodników, opisanej przez portal weszlo.com, postanowił wyciągnąć wobec jego uczestników konsekwencje finansowe" - ogłosił klub, reagując na trening kilkunastu z kadry i sztabu pierwszej drużyny.
Jak to wpłynie na atmosferę, skoro wobec drużyny są zaległości finansowe i dlatego nie udało się zawrzeć jeszcze ugody odnośnie obniżki wynagrodzeń?

Michał Nalepa: nieodpowiednie ruchy spowodowały, że klub jest w długach



ARKA GDYNIA - FINAŁ PUCHARU POLSKI 2017/18
MECZE
1/16 finału: Śląsk Wrocław 4:2 po dogrywce (dom)
1/8 finału: Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 po dogrywce (wyjazd)
1/4 finału: Chrobry Głogów 2:0 (wyjazd)1:1 (dom)
1/2 finału: Korona Kielce 1:2 (wyjazd)1:0 (dom)
FINAŁ: Legia Warszawa 1:2 (Stadion Narodowy, Warszawa)

PIŁKARZE
Uczestnicy meczu finałowego w "11"

Mateusz Szwoch 6/0* (mecze/gole w PP)
Marcin Warcholak 5/0
Frederik Helstrup 5/0
Michał Nalepa 5/0
Dawid Sołdecki 4/1
Damian Zbozień 4/1
Michał Marcjanik 4/1
Marcus 4/1
Maciej Jankowski 3/0
Pavels Steinbors 1/0
Andrij Bogdanow 1/0

Uczestnicy meczu finałowego po wejściu z ławki
Rafał Siemaszko 4/2
Adam Marciniak 4/0
Grzegorz Piesio 3/1

Pozostali
Krzysztof Pilarz 6/0
Luka Zarandia 4/2
Tadeusz Socha 4/0
Adam Danch 4/0
Siergiej Kriwiec 4/0
Ruben Jurado 3/1
Filip Jazvić 3/1
Michał Żebrakowski 3/0
Yannick Sambea 2/1
Krzysztof Sobieraj 2/0
Antoni Łukasiewicz 2/0
Alvaro Rey 2/0
Patryk Kun 2/0
Szymon Nowicki 2/0
Krzysztof Janus 1/0
Enrique Esqueda 1/0

Kluby sportowe

Opinie (25) 7 zablokowanych

  • I tu mamy własnie początek upadku Arki! (1)

    Ciągłe poklepywanie się po plecach i "przecież wszystko jest dobrze" .dało punkt w którym teraz jesteśmy.
    Klub nie prowadził klubu jak powinno się , kibice nie kibicowali jak powinni, zawodnicy nie grali jak powinni grać, każdy ciągnął w swoją stronę więc wszystko musiał się rozsypać. A przez przypadek z COVID19 okazało się że i Arka i cała Polska piłka to jena wielka wielkanocna wydmuszka.... więc na tą chwile nawet już nie wierzę w szczęśliwy koniec. I czy Arkowcy będą cwiczyć w zakazie nawet w 111 to i tak nic nie zmieni.... bo w miesiąc nie nauczą się ani grać ani nie nabiorą ambicji...bo i konkurencja się nie położy !

    • 30 3

    • Tak

      Nasza Arka nie ma już sans wstać z kolan. Przy dobrej koniunkturze, będzie 4 liga.

      • 5 6

  • z tą karą teraz klub strzelił sobie ostatecznie w kolano (1)

    • 20 3

    • My strzelamy sobie

      w inne miejsca :)))

      • 1 5

  • przegrany bo złotówa sobie dreptał, i graliśmy w 10

    • 7 3

  • Arka (5)

    To zbędny balast Gdyni do likwidacji!!! Tu jest miejsce tylko dla jednego klubu z kibicami a nie skorumpowanego!!!

    • 23 28

    • Tak (4)

      Dla nas Kibiców z Gdyni, wystarczy, że jest jeden dobry klub. Lechia Gdańsk to jedyny klub w Trójmieście.

      • 7 20

      • Sprint Żabianka? (1)

        • 9 1

        • Tak, był sprint, to prawda

          Uciekaliśmy z Żabianki przed Kibicami Wielkiej Lechii Gdańsk, aż do naszej wioski rybackiej. Ja zgubiłem szalik naszej arki podczas ucieczki.

          • 2 5

      • mówimy o nieskorumpowanych (1)

        a tu zostaje chyba już tylko Gedania

        • 7 2

        • Tak

          Gedania, Lechia, Bałtyk, Stoczniowiec to czyste kluby. Najgorszą zakałą trójmiasta jest arka, która miala prawie 200 zarzutów prokuratorskich - wstyd dla Pomorza.

          • 4 5

  • Ktos wierzy w te brednie ? (2)

    Ze zawodnicy wpadli na pomysł aby iść pokopac piłkę w Bojanie heheheeh bez wiedzy klubu heheheeh cyrk monthy payton

    • 26 1

    • Mogło tak być

      Ten prezes raczej nie ogarnia. Midak kazał mu utrzymać klub do sprzedaży i tyle.

      • 5 1

    • Tak było niestety

      • 0 1

  • Gdingen Gotenhafen Schwaben (1)

    Liczymy że w ostatnich czterech kolejkach Arka zdobendzie komplet punktów i utrzymnie ekstra klasę dla nas

    • 5 10

    • Jo, niespadniem z Arka z liga.

      Choć z Lechia to napewno przeżniem.

      • 0 2

  • Arka majówka 2020.

    Kary i błędy.

    • 6 1

  • Nic z tego nie będzie (1)

    • 10 6

    • Świnki takiej jak tu ni ma hihi

      • 0 2

  • Bylem wtedy z Ekipa z Witomina. Zrobilismy najlepsze piro w historii polskiej ligi. (1)

    Szczegolnie dobre byly te wyrzutnie, trudno bylo je wniesc ale dalismy rade. I pozniej fiesta do rana w najlepszych klubach w Warszawie, lał sie zloty deszcz i najlepsze dziewczyny były nasze. Kto był ten wie.

    Wojtas z Witomina

    • 5 13

    • Fiesta fiesta americana do rana

      • 0 0

  • Jedyny klub z Gdańska o którym było głośno w Polsce to Sprint Żabianka (1)

    • 9 10

    • Uciekaliśmy

      z Żabianki przed Kibicami Wielkiej Lechii Gdańsk, aż do naszej wioski rybackiej. Najgorsze przeczekaliśmy w kutrach. Już my Arkowcy na Żabiankę nigdy nie pojedziemy więcej.

      • 2 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

ŁKS Łódź
63% Arka Gdynia
23% REMIS
14% ŁKS Łódź

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Frąckowiak 1 4 100%
2 Krzysztof Kmieć 1 4 100%
3 Andrzej Maciejewski 1 4 100%
4 Jakub Kiliński 1 4 100%
5 Mirosław Najdekier 1 4 100%

Tabela

Piłka nożna - Betclic I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1 1 0 0 3:0 3
2 Ruch Chorzów 1 1 0 0 2:0 3
3 Chrobry Głogów 1 1 0 0 2:1 3
4 Znicz Pruszków 1 1 0 0 1:0 3
4 Górnik Łęczna 1 1 0 0 1:0 3
6 Stal Rzeszów 1 1 0 0 1:0 3
7 GKS Tychy 1 0 1 0 2:2 1
7 Miedź Legnica 1 0 1 0 2:2 1
9 Wisła Płock 1 0 1 0 1:1 1
9 Kotwica Kołobrzeg 1 0 1 0 1:1 1
11 ŁKS Łódź 0 0 0 0 0:0 0
11 Wisła Kraków 0 0 0 0 0:0 0
13 Pogoń Siedlce 1 0 0 1 1:2 0
14 Arka Gdynia 1 0 0 1 0:1 0
14 Stal Stalowa Wola 1 0 0 1 0:1 0
14 Polonia Warszawa 1 0 0 1 0:1 0
17 Odra Opole 1 0 0 1 0:2 0
18 Warta Poznań 1 0 0 1 0:3 0
Każdy zagra z każdy mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zdobędą awans do ekstraklasy. Zespoły z miejsc 3-6 o trzecie miejsce premiowane awansem zagrają w dwustopniowych barażach. Trzy ostatnie drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 2 kolejki

  • ARKA GDYNIA - ŁKS Łódź (poniedziałek, godz. 20:30)
  • piątek
  • Miedź Legnica - Stal Stalowa Wola
  • Kotwica Kołobrzeg - GKS Tychy
  • sobota
  • Chrobry Głogów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
  • Górnik Łęczna - Stal Rzeszów
  • Warta Poznań - Wisła Płock
  • niedziela
  • Odra Opole - Pogoń Siedlce
  • Wisła Kraków - Polonia Warszawa
  • Ruch Chorzów - Znicz Pruszków

Ostatnie wyniki Arki

22 lipca 2024, godz. 19:00
16% Stal Rzeszów
24% REMIS
60% Arka Gdynia
76% ARKA Gdynia
8% REMIS
16% Motor Lublin

Relacje LIVE

Najczęściej czytane