- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (183 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (55 opinii)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (8 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (481 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (162 opinie)
Napastnik Arki nie zgadza się z lekarzami
Arka Gdynia
Marcus nie przyjmuje do wiadomości lekarskich diagnoz, że sezon dla niego już się skończył. - Chcę zdążyć choćby na ostatni mecz, aby na boisku świętować awans do ekstraklasy - mówi nam napastnik Arki, choć złamaną lewą nogę musi jeszcze przez 1,5 miesiąca chronić specjalnym butem ortopedycznym, a w tym czasie poruszać się będzie o kulach. Sprawca kontuzji gdynianina, choć przeprosił za pomocą... esemesa, rozgrzeszenia za faul od Brazylijczyka jeszcze się nie doczekał.
ARKA PIERWSZY RAZ W TYM ROKU BEZ GOLA
I trudno mu nie wierzyć. Jesienią 2012 roku to jego gol w 19. minucie otworzył wynik, a ostatecznie Arka pokonała rywala 3:0. Natomiast w pierwszej rundzie tego sezonu w Nowym Sączu Marcuc strzelił dwie bramki w ciągu 4 minut (34. i 38.), a żółto-niebiescy ponownie wygrali 3:0.
TUTAJ ZNAJDZIESZ WSZYSTKIE RELACJE Z MECZÓW ARKI Z OSTATNICH SEZONÓW
Marcus jeszcze długo będzie musiał zadowolić się rolą widza. A wszystko przez faul Radosława Bartoszewicza w meczu rewanżowym ćwierćfinału Pucharu Polski.
ARKA WYGRAŁA W LEGNICY 3:2 I JEST W PÓŁFINALE PP
- W okresie przygotowawczym miałem przerwę z powodu urazu kostki. Teraz dostałem w tę samą nogę, kilka centymetrów wyżej, w kość piszczelową. Od razu wiedziałem, że doszło do poważnej kontuzji, gdyż usłyszałem w nodze trzask, a po upadku nie mogłem podnieść się o własnych siłach. To dla mnie był szok, gdyż dotychczas nie miałem żadnej poważniejszej kontuzji. Nawet jako dziecko nic sobie nie złamałem - relacjonuje Marcus.
Bartoszewicz, notabene były piłkarz m.in. Arki Gdynia, za faul otrzymał żółtą kartkę. W końcówce dogrywki stanął nawet na... bramce, gdy z boiska wyrzucony został inny eksgdynianin, Andrzej Bledzewski.
- Od Bartoszewicza dostałem esemesa z przeprosinami. Jeszcze na niego nie odpowiedziałem. Najpierw chce na spokojnie kilka razy zobaczyć całe zdarzenie na video. Dopiero wtedy będę mógł ocenić, czy celem rywala była piłka, czy od razu "polował" na moje nogi - zdradza nam Brazylijczyk.
Zawodnik
Vinicius da Silva de Oliveira Marcus
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Diagnozy lekarskie dla napastnika są fatalne. Potwierdziło się, że doszło do pęknięcia kości. Na szczęście obyło się bez operacji, ale i tak przerwa w grze ma trwać kilka miesięcy.
MARCUS Z CIĘŻKĄ KONTUZJĄ
- Na razie na 1,5 miesiąca noga poszła do buta ortopedycznego, muszę poruszać się o kulach. Lekarze mówią, że już w tym sezonie nie zagram. Nie wierzę w to. Chcę zdążyć choćby na ostatni mecz ligowy, aby na boisku świętować awans do ekstraklasy z Arką - zapewnia nas Marcus.
34. kolejka I ligi planowana jest na 7 czerwca. Tego dnia żółto-niebiescy kończyć będą rozgrywki meczem w Niecieczy. Natomiast 31 maja po raz ostatni zaprezentują się przed własną publiczności. W Gdyni zagrają z Olimpią Grudziądz.
Piłkarz ma zatem niewiele ponad dwa miesiące, aby zrealizować swój ambitny plan. Na razie w barwach Arki jego licznik zatrzymał się na 57 meczach ligowych i pucharowych oraz 22 golach. Przed rokiem Marcus był wicekrólem strzelców I ligi.
- Jest mi źle z tak długą przerwą. To dla mnie nowość. Wcześniej najdłuższą przerwę w karierze miałem, gdy przez dwa tygodnie nie mogłem grać z powodu kontuzji kolana - przypomina napastnik, który w Polsce gra od 2008 roku.
W naszym kraju najdłużej grał w III lidze, ale ma także występy w ekstraklasie. W sezonie 2010/11 zaliczył 20 meczów w tej klasie rozgrywkowej z GKS Bełchatów.
Wówczas to on był sprawcą... ciężkiej kontuzji. 23 października 2010 roku, w Gdyni po zderzeniem z Marcusem poważnie ucierpiał Denis Glavina. Chorwacki pomocnik doznał złamania kości jarzmowej i szczękowej z przemieszczeniem.
- Pamiętam tamto zdarzenie. To był nieszczęśliwy wypadek. Skakałem do górnej piłki. Nawet nie widziałem rywala. Zderzyliśmy się głowami - przypomina zdarzenia z Narodowego Stadionu Rugby napastnik.
GLAVINA PRZESZEDŁ OPERACJĘ W AKADEMII MEDYCZNEJ
Glavina na skutek tej kontuzji nie zagrał już wówczas w rundzie jesiennej. Wrócił do gry w marcu 2011 roku, ale i on nie pomógł Arce w utrzymaniu ekstraklasy. Walka o jej odzyskanie trwa w Gdyni do dzisiaj. Natomiast Chorwat wrócił do rodzimej ligi. Pół roku występował w NK Varażdin, a od lata 2012 roku gra w RNK Split.
Kluby sportowe
Opinie (47) ponad 20 zablokowanych
-
2014-04-02 08:43
" Chcę zdążyć choćby na ostatni mecz, aby na boisku świętować awans do ekstraklasy - mówi nam napastnik Arki"
Wiadomośc z 1 kwietnia, udał im sie żart :))))
- 3 7
-
2014-04-02 03:32
3maj sie Marcus !!!!!!
Z tej zlamanej wsadzisz ....., jak sie utrzymaja w e-klasie ;)
- 7 1
-
2014-04-01 23:19
Kiedyś gdy Arka Rugby powstawała,popielarz żartował sobie na łamach gazety gdańskieji
o fuzji lechii z Arką rugby, po dwóch latach Arka została Mistrzem Polski!Tak gwoli przypomnienia TAG
- 9 0
-
2014-04-01 15:15
Za rok znów postrzelasz w i lidze!! (7)
- 36 53
-
2014-04-01 16:00
(3)
Za rok topostrzela ale w 2ej lidze a chłoptaś marzy o EXklasie.
- 11 14
-
2014-04-01 17:36
TLG ! (2)
A tak chcieliście mieć go u siebie prawda ?
Nawet widzieliście go na treningach !
Śmialiście się iż nie mam Arka kasy a wy macie, więc sobie go po prostu kupicie.
I co ?
Nie chciał firmować swoim nazwiskiem i całkiem słusznie Budżetowo Budowlanego Klubiku ?
No to teraz go chcecie gnoić !
Cała Lechia !
I jej tkzw kibole, nie obrażam kibiców Lechii !
Dalej twierdzę , jeden z lepszych techników piłkarskich w polskich ligach !
Marcus - Gdynia i nie tylko jest z TOBĄ !
Wracaj do zdrowia, masz szacun u kibiców !- 19 9
-
2014-04-01 17:56
śledzik nie podniecaj sie tak (1)
chcieć to go może media chciały w Lechii i jakieś podszyte śledziki. Taki szrot to niech gra u was na kurniku Bałtyku
- 9 12
-
2014-04-01 22:21
Może masz rację ?
Zafundowlaiście sobie Rasiaka !
O ten to dopiero błyskał technika !
To był wasz strzał w ? - ( oczywiście daleko od słupka bramki )- 9 2
-
2014-04-01 15:22
Za rok znów postrzelasz w i lidze!! (2)
- 13 15
-
2014-04-01 15:38
marcus
strzeli....ale focha chyba
- 10 10
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2014-04-01 21:45
Marcus
Chlopie daj sobie spokoj , mozesz leczyc noge dlugo i jeszce rehabilitacje mozesz sobie zaordynowac . Moze twoje dzieci beda swietowac awans arki ,ale nie ty .
- 3 14
-
2014-04-01 17:18
Silva (1)
Poznałem Marcusa zanim trafił do Arki, pozytywny i zabawny gościu, nigdy nie odmówił wspólnego piwka,życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.
- 22 8
-
2014-04-01 20:17
czyli ochlej z niego ?
- 3 2
-
2014-04-01 19:31
fuzja obu klubów ;D niesmaczny żart w prima aprilis ;D (1)
Z ostatnich doniesień prasy wynika ,że włodarze obu klubów z trójmiasta decydują się na fuzję Arki Gdynia i Lechii Gdańsk ,oznacza to połączenie obu klubów w jeden samodzielnie działający zespół w naszej lidze!Taką wolę wyrazili fani obu klubów przy okazji co rocznego spotkania w Sopocie z okazji wieloletniej przyjaźni obu grup kibicowskich! Trwają rozmowy jakie spotkania odbywać będą się na Gdańskiej Arenie a jakie przy ul. Olimpijskiej ;D Fuzja ma na celu zbudowanie klubu o mocnej pozycji nie tylko w kraju ale i w europie ,celem jest mistrzostwo Polski oraz zdobycie Champions League ;D A więc powodzenia!
- 7 35
-
2014-04-01 20:16
nędzne wykonanie żartu pryma aprilisowego
- 7 1
-
2014-04-01 18:00
"Chcę zdążyć choćby na ostatni mecz, aby na boisku świętować awans do ekstraklasy "
To on jest bardziej chory niż można było przepuszczać. Chora noga to pikuś przy chorej głowie.
- 14 35
-
2014-04-01 16:16
może powinien leczyć głowę zamiast nogi skoro chce w takim stanie grać za rok znowu będzie walka o awans i wtedy ze zdrową szpyrą zagra na 100%
- 15 23
-
2014-04-01 15:13
marcus wracaj do zdrowia ,awans jest pewny,
- 32 46
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.