- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (176 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Czy piłkarze Arki obronią trenera?
Arka Gdynia
- Trzymamy się razem. Wieź jest bardzo silna. Trener wspiera nas, a my jego. Nie dam sobie wmówić, że ktoś nie zdaje sobie sprawy o co i dla kogo gra. Nic nowego nie jest nam potrzebne. Wiem, że potrafimy w tym grać ładnie, strzelać bramki i wygrywać. Znamy swoje możliwości i umiejętności. Damy radę. Sami sobie musimy pomóc właśnie na boisku - zapewnia nas Mateusz Szwoch. W sobotę Arka Gdynia musi zerwać z serią czterech przegranych meczów z rzędu, w których straciła aż 15 goli, potwierdzić, że pod wodzą Grzegorza Nicińskiego potrafi nadal punktować, a przede wszystkim stać ją będzie na obronienie ekstraklasy. Początek wyjazdowego meczu z Pogonią Szczecin o godzinie 18.
RAFAŁ SIEMASZKO ZAPEWNIA: NIKT NIE PĘKA. PRZECZYTAJ CAŁY WYWIAD Z NAJSKUTECZNIEJSZYM NAPASTNIKIEM ARKI W TYM SEZONIE
Typowanie wyników
Jak typowano
68% | 312 typowań | Pogoń Szczecin | |
20% | 91 typowań | REMIS | |
12% | 57 typowań | ARKA Gdynia |
PREZES ARKI O SYTUACJI TRENERA NICIŃSKIEGO: SIEDZI NA BECZCE PROCHU, LONT PODŁĄCZONY, ISKRA POSZŁA. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Jacek Główczyński: Prezes klubu, Wojciech Pertkiewicz powiedział nam, że trener: "siedzi na beczce prochu, lont jest podłączony, a iskra poszła." Pana zdaniem Arce potrzeba nadzwyczajnych kroków, by drużyna znów zaczęła dobrze grać?
Mateusz Szwoch: Moim zdaniem nie. W zupełności damy sobie radę w tym gronie, w którym jesteśmy.
Czy więź między drużyną a trenerem Grzegorzem Nicińskim jest tak samo mocna jak w czasach, gdy zdobywaliście awans do ekstraklasy, a później w niej przez długi czas dobrze funkcjonowaliście?
Trzymamy się razem. Wieź jest bardzo silna. Trener wspiera nas, a my jego. Tak jak mówiłem, W zupełności z tą sytuacją poradzimy sobie w otoczeniu, które mamy. Nic nowego nie jest nam potrzebne. Znamy swoje możliwości i umiejętności. Damy radę.
A poza wiarą, czy są racjonalne przesłanki, że gra i wyniki Arki mogą się poprawić?
Są takie przesłanki. My wiemy, że potrafimy grać w piłkę i nieraz to udowadnialiśmy przez te 1,5-roku, kiedy znów jestem w Arce. Tak naprawdę w tym czasie to nasz pierwszy trochę większy dołek, kiedy przegraliśmy kilka meczów z rzędu i gram nam zupełnie nie wychodziła. Ale jak podkreślam. Jesteśmy w stanie się podnieść, gdyż wiemy i pamiętamy to, że jesteśmy dobrą drużyną.
SPRAWDŹ JAK ZBIGNIEW BONIEK SKOMENTOWAŁ AWANS ARKI I JEJ SZANSE W FINALE PUCHARU POLSKI
Skoro są umiejętności i możliwości, jak pan podkreśla, to może nie wytrzymujecie pod względem psychicznym obciążeń związanych z grą o naprawdę duże cele?
Myślę, że nie. Akurat w tym okresie nie potrafimy sprzedać tego, co mamy najlepsze. Wiadomo, że to co się dzieje w głowach, jest w piłce bardzo ważne, a szczególnie ma znaczenie właśnie wtedy, gdy nie idzie. Mam jednak nadzieję, że to się zmieni. Powiem więcej, wiemy jak to zmienić.
Jednak po ostatnim meczu trener Niciński sam powiedział, że nie wszyscy piłkarze zdają sobie sprawę, jakie oczekiwania są związane z grą w Arce. Wie pan, do kogo konkretnie szkoleniowiec adresował te słowa?
Nie mam pojęcia. Pewnie się nie dowiemy. Trener tak na to patrzy. Może z trybun, czy ławki tak to czasami wygląda, że ktoś w jakimś momencie nie pobiegł na 100 procent czy coś w tym stylu. Ale ja nie dam sobie wmówić, że ktoś nie zdaje sobie sprawy o co i dla kogo gra. No bo nie oszukujmy się. Każdy gra też dla siebie, swoich rodzin. To nie jest tak, że tylko my jesteśmy potrzebni klubowi. Także Arka jest potrzebna każdemu z nas. Ja wiem kogo nam obok siebie. Wiem, że potrafimy w tym składzie grać ładnie, strzelać bramki i wygrywać.
GRZEGORZ NICIŃSKI: POZOSTAŁ NIESMAK. POZNAJ WIĘCEJ OPINII PO OSTATNIEJ PORAŻCE ARKI
Czego zatem potrzeba, by sytuacja uległa poprawie?
To musi stać się na boisku. Nie wystarczy sobie o tym tylko mówić w szatni, czy robić zmiany taktyczne czy personalne. Dużo ich jest w piłce, ale nie zawsze pomagają. A my sami sobie musimy pomóc właśnie na boisku. Tam trzeba uwierzyć, że potrafimy grać w piłkę. Bo nikt mnie nie przekona, że Wigry mają od nas lepszych piłkarzy i dlatego mieliśmy z nimi takie kłopoty we wtorek. To wynikało z tego, że po 3:0 w pierwszym meczu byliśmy praktycznie pewni awansu. A gdy gra nie szła po naszej myśli to nas trochę speszyło, mogło splątać nogi. Ale najważniejsze, że się podnieśliśmy. Może nie do końca weszliśmy z twarzą, sami jesteśmy tego winni, ale skończyło się happy endem i zagramy w finale.
Gdy na konferencji prasowej przed dwumeczem z Górnikiem i Wigrami padło pytanie, by wybrał pan utrzymanie w ekstraklasie bądź zdobycie Pucharu Polski, odpowiedział pan, że nie wybiera, gdyż obie rzeczy są realne do osiągnięcia. Podtrzymuje pan te słowa?
W piłce wszystko się zmienia z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. W pierwszym meczu w Suwałkach wygraliśmy zdecydowanie, byliśmy w dobrej formie. A to przecież było nie tak dawno. Dlatego nie widzę przeszkód dlaczego w finale Pucharu Polski, który będzie przecież za blisko miesiąc, Arka znów nie miałaby grać bardzo dobrze. Ja na pewno wierzę, że tak się stanie. Teraz tak trochę jest, że nam nie idzie, ale cały czas trzymamy się razem. Myślę, że wspólnie damy radę wyjść z tego dołka. Oby stało się to już w Szczecinie, gdyż te punkty w ekstraklasie są nam bardzo potrzebne. Wierzę w tę drużynę, w ludzi, którzy ją tworzą i otaczają, a także w to, że sami potrafimy wyjść z obecnej sytuacji.
WCZEŚNIEJSZE KRYZYSY ARKI ZA KADENCJI GRZEGORZA NICIŃSKIEGO
Kluby sportowe
Opinie (146) 7 zablokowanych
-
2017-04-08 16:10
(2)
Brudasy z Gduńska łapy precz od Areczki!
- 4 4
-
2017-04-08 17:01
cwoku bez szkoły 17 kwietnia bedziesz płakał do nocy
- 1 1
-
2017-04-08 17:12
brudasy
to w szparce macie , ci synkowie kapitanowej, nie koniecznie kapitana.
- 0 1
-
2017-04-08 16:30
nici z utrzymania,bedzie szloch
- 3 1
-
2017-04-08 16:52
Dzisiaj w Szczecinie nie mamy bramkarza, obrońców, napastników. Cała nadzieja tkwi w Szwochu, Hofbauerze,Kakoko i ich umiejętności strzałów z daleka i talencie Zarandii. No może jeszcze Formella odpali na nowo.
- 1 1
-
2017-04-08 16:55
ARKA GDYNIA !!!! ARKA !!
- 2 3
-
2017-04-08 17:03
Nicinski osiagnal geanice swoich możliwości
Czas na dojrzalego trenera. Trener - koles nie ma racji bytu. Smuda, Lenczyk, Skorza byliby w stanie osiągnąć.
- 2 2
-
2017-04-08 17:18
(1)
Nitek potwierdza, że nie panuje już nad zespołem, co pokazuje skład na mecz z Pogonią. Zero szansy na debiut Moczydło (chociażby na ławce rezerwowych ), Zarandia jest w gazie, ale na jego pozycji będzie grał Formella ( którego to nie jest nominalna pozycja na boisku ). No i Sobieraj, a jak gra Sobieraj to wiadomo...
- 1 1
-
2017-04-08 17:21
zawsze to piszę jak gra Sobieraj to...w plecy !
- 0 0
-
2017-04-08 17:19
juz tak na podsumowanie ,spadek blisko
- 1 0
-
2017-04-08 17:42
Panie Nicinski to jest juz koniec niema juz nic. Ten sklad co pan wystawił z Pogonia to wola o pomste do nieba,Bozok nic nie gra ,a pan go ciagle wystawia.Pytam sie po raz ostatni czemu pan gra asekuracyjnie cofajac sie do obrony czemu trener nie zagra odwaznie tylko wiecznie pan gra jednym napastnikiem.Dziekujemy za wszysko co pan zrobil dla Arki zegnamy.
- 2 0
-
2017-04-08 17:45
mam pytanie,czy macie to samo co ja??
Na 36 kanale,czyli canal+sport zawsze leciały mecze,a teraz ma leciec komedia....
- 0 0
-
2017-04-08 18:02
będzie szybki wp*dol i do domu. daję 0:4
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.