- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (75 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (61 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (26 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (160 opinii) LIVE!
Pomocnik Arki czekał 3,5 roku na taki mecz
27 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia. Wszystko co warto wiedzieć o 46. derbach Trójmiasta
Od 12 kwietnia 2014 roku Mateusz Szwoch czekał na oficjalny mecz, w którym zdobędzie dwa gole. - Jeszcze w I lidze wygraliśmy z GKS Katowice 3:0, a ja strzeliłem z karnego i z gry. Z pokonania 5:0 Sandecji Nowy Sącz można cieszyć się kilka dni. Potem wszyscy szybko zapomną o tym wyniku, a liczyć się będzie tylko miejsce w tabeli. Dlatego dla mnie większą wartość niż rezultat ma to, że wreszcie potrafiliśmy odnieść w ekstraklasie dwa zwycięstwa z rzędu - mówi nam Mateusz Szwoch, który w sobotę dwukrotnie posłał piłę do siatki z jedenastek.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ I-LIGOWEJ ARKI, W KTÓRYM MATEUSZ SZWOCH STRZELIŁ DWA GOLE
Jacek Główczyński: Po raz kolejny zapisał się pan na kartach historii Arki Gdynia, tym razem przyczyniając się do najwyższego zwycięstwa żółto-niebieskich w ekstraklasie. Jakie to ma dla pana znaczenie?
Mateusz Szwoch: Akurat to stawiam w kategoriach mniejszych rzeczy. Zdobycie Pucharu Polski to na pewna ta karta historii, która będzie zapamiętana. Natomiast to, że wygraliśmy 5:0 z Sandecją, myślę, że nie.
Przy 3:0 po kwadransie nie osiedliście na laurach, a dążyliście do kolejnych goli. Dopiero bramka na początku drugiej połowy jakby wprowadziła już zupełne uspokojenie w szeregi Arki?
Fajnie, że po przerwie szybko zdobyliśmy bramkę, gdyż praktycznie zamknęliśmy ten mecz. Wcześniej byliśmy uczuleni, że nie można tracić koncentracji. Co z tego, że po 15 minutach jest 3:0, skoro przeciwnik ma jeszcze 75, aby odwrócić losy spotkania. W szatni czy na odprawach trener często nam podrzuca przykłady drużyn w takich sytuacjach, przewijają się te tematy. Przed wyjściem na rozgrzewkę przed meczem z Sandecją szkoleniowiec też "rzucił" najświeższy przykład, Dortmundu, który prowadził w Bundeslidze 4:0, a zremisował 4:4. Tym bardziej byliśmy na to uczuleni, gdy i w Gdyni po pierwszej połowie było 4:0.
Czyli bardziej od rozmiarów zwycięstwa cieszy pana fakt, że Arka wygrała po raz pierwszy za kadencji Leszka Ojrzyńskiego dwa mecze ligowe z rzędu?
No tak, bo bez względu na rezultat, zawsze można zdobyć tylko 3 punkty. Taki wynik to oczywiście dodatkowy bodziec i satysfakcja. Jednak z pokonania 5:0 Sandecji Nowy Sącz można cieszyć się kilka dni. Potem wszyscy szybko zapomną o tym wyniku, a liczyć się będzie tylko miejsce w tabeli. Dlatego dla mnie większą wartość niż rezultat ma to, że wreszcie potrafiliśmy odnieść w ekstraklasie dwa zwycięstwa z rzędu.
KOMENTARZE TRENERÓW I PIŁKARZY PO MECZU ARKA - SANDECJA
Po wygranej we Wrocławiu weszliście do czołowej "8", po sukcesie nad Sandecją jesteście na 7. miejscu w tabeli. To także dodatkowo dodaje skrzydeł?
Na pewno. Wiadomo, że naszym podstawowym celem jest utrzymanie, ale przecież możemy go zrealizować szybciej, nie czekając na drugą część sezonu. Dlatego walczymy, by znaleźć się w grupie mistrzowskiej.
Trener Sandecji chciał chyba umniejszyć sukces Arki, gdyż powiedział, że VAR działał w jedną stronę. Jakby pan to skomentował?
Nie wiem, w jakim sytuacjach Sandecja chciałaby, by VAR był na ich korzyść?
Piłkarze Arki też nie upominali się o karne, a dostali aż dwa
W sytuacjach stykowych ciężko niekiedy zauważyć, że coś jest nie tak. W pierwszej sytuacji byłem daleko od tej akcji i sam trochę na początku nie wiedziałem o co chodzi. Natomiast przy drugim karnym, gdy zobaczyłem, że Damian Zbozień jest pewny co do karnego, więc od razu skierowałem się w kierunku jedenastki, aby uderzać.
Przy pierwszy karnym bramkarz rzucił się w prawy róg bramki. Czy dlatego właśnie tam posłał pan piłkę przy drugim karnym, licząc że bramkarz rzuci się tym razem w drugą stronę?
Przed drugim karnym starałem się patrzyć, co robi bramkarz. Nie poszedł na dziko w jedną stronę, a starał się wyczuć moje intencje. Dlatego też rzucił się w ten róg, w który strzeliłem. A że nie poszedł tam od razu, to już nie miał szans na skuteczną obronę.
ARKA - SANDECJA 5:0. PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ FOTO I VIDEO, WYSTAW OCENY PIŁKARZOM
SZWOCH WRÓCIŁ DO PODSTAWOWEGO SKŁADU ARKI, A JEGO GOL DAŁ PUNKT W NIECIECZY
Pamięta pan, kiedy ostatnio strzelił 2 gole w jednym meczu?
Pamiętam. To była Arka z czasów Ala Aleksandra i Bartka Ślusarskiego. Jeszcze w I lidze wygraliśmy z GKS Katowice 3:0, a ja strzeliłem z karnego i z gry.
W ekstraklasie strzela pan gole tylko z karnych...
Spokojnie do tego podchodzę. Cierpliwie czekam na bramkę z gry. We Wrocławiu powinienem już już strzelić. W meczu z Sandecją też próbowałem zaskakiwać przeciwnika, wchodzić z drugiej linii w pole karne. Doszedłem do 2 czy 3 strzałów.
Łatwiej się panu gra w ofensywie, gdy do drugiej linii wszedł Siergiej Kriwiec?
Na pewno jest to doświadczony zawodnik, który ma za sobą mecze w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Z nim jest łatwiej na rozegraniu, a zarazem też mamy więcej spokoju. Natomiast odkąd w Arce jest trener Ojrzyński, praktycznie gramy bez klasycznej "10". Dlatego nie ma ustalenia, że ja gra przez Kriwcem, czy odwrotnie. Mamy grać zdecydowanie obok siebie.
Podanie Kriwca i pańska asysta po zagraniu z pierwszej piłki przy golu Rubena Jurado to było piłkarskie "ciasteczko". Takie akcje ćwiczycie na treningach, czy była to improwizacja?
Fajnie, że to udało nam się w meczu. Już przeciwko Śląskowi miałem kilka takich zagrań. Teraz kątem oka widziałem, gdzie Ruben wbiega. Akurat udało mi się zagrać idealnie.
WRÓCIŁ DO GDYNI PO SZCZĘŚLIWE, PIŁKARSKIE ŻYCIE. PRZECZYTAJ WYWIAD ZE SZWOCHEM Z SIERPNIA
Typowanie wyników
Gdynia, Olimpijska 5/9
HIT
Jak typowano
88% | 360 typowań | ARKA Gdynia | |
8% | 32 typowania | REMIS | |
4% | 15 typowań | Chrobry Głogów |
Tabela po 17 kolejkach
Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Górnik Zabrze | 17 | 9 | 5 | 3 | 36:24 | 32 |
2 | Legia Warszawa | 17 | 10 | 1 | 6 | 22:17 | 31 |
3 | Korona Kielce | 17 | 8 | 5 | 4 | 28:17 | 29 |
4 | Lech Poznań | 17 | 7 | 7 | 3 | 26:15 | 28 |
5 | Wisła Kraków | 17 | 8 | 4 | 5 | 23:19 | 28 |
6 | Jagiellonia Białystok | 17 | 7 | 6 | 4 | 22:22 | 27 |
7 | Arka Gdynia | 17 | 6 | 7 | 4 | 22:17 | 25 |
8 | Zagłębie Lubin | 17 | 6 | 6 | 5 | 22:18 | 24 |
9 | Śląsk Wrocław | 17 | 6 | 5 | 6 | 21:24 | 23 |
10 | Lechia Gdańsk | 17 | 5 | 5 | 7 | 23:26 | 20 |
11 | Wisła Płock | 17 | 6 | 2 | 9 | 19:25 | 20 |
12 | Cracovia | 17 | 4 | 6 | 7 | 21:25 | 18 |
13 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 17 | 4 | 6 | 7 | 18:22 | 18 |
14 | Sandecja Nowy Sącz | 17 | 4 | 6 | 7 | 14:23 | 18 |
15 | Piast Gliwice | 17 | 4 | 5 | 8 | 19:27 | 17 |
16 | Pogoń Szczecin | 17 | 2 | 4 | 11 | 14:29 | 10 |
Po 30 kolejce nastąpi podział na grupę mistrzowską (8 najlepszych drużyn) i grupę spadkową (8 kolejnych). Z zaliczeniem dotychczasowych punktów drużyny zagrają w grupie każdy z każdym, ale bez rewanżów.
Tabela wprowadzona: 2017-11-27
Wyniki 17 kolejki
- ARKA GDYNIA - Sandecja Nowy Sącz 5:0 (4:0)
- Cracovia - LECHIA GDAŃSK 2:1 (0:0)
- Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 3:1 (1:1)
- Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 2:2 (1:1)
- Korona Kielce - Legia Warszawa 3:2 (2:1)
- Lech Poznań - Wisła Płock 2:1 (2:1)
- Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków 3:3 (1:2)