- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (36 opinii)
- 2 Lechia prawie w ekstraklasie (296 opinii) LIVE!
- 3 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (93 opinie)
- 4 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (163 opinie) LIVE!
- 5 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (4 opinie)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (36 opinii)
Mecz rewanżowy półfinałów play-off w Gdańsku
16 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Drew Pal 2 Lechia Rugby
Rugby. Ogniwo Sopot walczy o finał. Drew Pal 2 Lechia Gdańsk pomoże?
Rugbiści Lechii stoją przed wielką szansą na awans do finału play-off. Gdańszczanie w niedzielę o godzinie 15.30 na stadionie przy ul. Grunwaldzkiej zmierzą się z Arką Gdynia, którą w pierwszym meczu, i to na wyjeździe pokonali 34:16. Przypomnijmy, że to "Buldogi" bronią złota sprzed roku. Dla kibiców wstęp na derby Trójmiasta jest bezpłatny.
W tym roku po raz pierwszy finaliści wyłaniani są w dwumeczach. Już w sobotę w Łodzi Budowlani powinni zapewnić sobie sukces nad Posnanią, gdyż w przed tygodniem na wyjeździe wygrali 34:15, choć punkty bonusowego za cztery przyłożenia nie zdobyli.
W Gdańsku spotkanie przesunięto na niedzielę, gdyż rugbistom zależy na jak największej liczbie kibiców na trybunach. -Nie chcemy konkurować z Euro 2012, ale zależy nam, aby pokazać równie wysoki poziom, jaki obowiązuje na tym turnieju piłkarskim. Zapraszamy kibiców na derby, gdyż nawet ci, którzy chcą oglądać mecze w telewizji spokojnie zdążą na transmisję - zapewnia Grzegorz Kacała, szkoleniowiec Lechii.
Biało-zieloni wracają na obiekt przy ul. Grunwaldzkiej, gdyż jak zapewne kibice wiedzą, stadion przy ul. Traugutta na czas Euro 2012 został przekazany reprezentacji Niemiec (czytaj więcej). Warto wybrać się na to spotkanie również z tego względu, że jeśli do finału awansują Budowlani, to będzie to jednocześnie ostatni pojedynek w Trójmieście w ekstralidze w sezonie 2011/12. Mecz o złoto odbywa się bowiem u drużyny wyżej klasyfikowanej po rundzie zasadniczej, a tę fazę rozgrywek wygrali właśnie łodzianie.
Z trójmiejskiego duetu znacznie bliżej finału jest Lechia. Zgodnie z regulaminem, który najpierw w półfinale nakazuje liczyć tzw. duże punkty, gdańszczanom do awansu wystarczy punktu bonusowego. W rugby przyznawany jest on drużynie, która zdobędzie cztery przyłożenia bądź przegra nie wyżej niż różnicą siedmiu punktów.
W meczu w Gdyni Lechia wygrała bowiem 34:16, co przełożyło się na duże punkty w stosunku 5:0 (przeczytaj relację z pierwszego meczu półfinałowego). To oznacza, że Arka, aby liczyć się w walce o awans musi także wygrać 5:0 w dużych punktach, czyli z co najmniej czterema przyłożeniami. Gdyby tak się stało, to dopiero wówczas liczone byłyby małe punkty z całego dwumeczu. Gdyby w nich był remis sędzia zarządzi dogrywkę, a gdyby i one nie wyłoniła zwycięzcy, wykonywane byłyby karne (tutaj znajdziesz dokładny regulamin półfinałów play-off).
-Musimy zaryzykować. Aby zdobyć cztery przyłożenia trzeba otworzyć grę, postawić na akcje ręką. Nie spodziewam się wzmocnień. Raczej zagramy tym samym składem co w pierwszym meczu. Liczę tylko, że zaprezentuje on lepszą dyspozycję, a przede wszystkim uniknie błędów, które zdarzały nam się u siebie - deklaruje Maciej Stachura, trener Arki.
W Lechii nie ma jeszcze świętowania ze zdobycia awansu. - Cały czas wierzymy, że to my zagramy w finale, ale bez względu na wynik musimy nadal grać na punkty, szanować każdą zdobyć i starać się nie dopuszczać do punktów rywali. Na radość przyjdzie czas po zakończeniu meczu - podkreśla Marek Płonka, który wspólnie z Kacałą prowadzi biało-zielonych.
Przypomnijmy, że Arka broni tytułu mistrza Polski z ubiegłego roku, który zdobyła wygrywając m.in. w półfinale z Lechią (sprawdź jak było przed rokiem). Odkąd wprowadzono play-off (sezon 2002/03) gdynianie zdobyli trzykrotnie złoto (2004, 2005, 2011), a w 2007 roku byli wicemistrzami.
Natomiast Lechia po raz dziesiąty w historii była mistrzem w 2002 roku, czyli w ostatnim sezonie przed wprowadzeniem play-off. Według pucharowych reguł wyłaniania najlepszych tylko raz, w 2010 roku zakwalifikowała się do finału.
jag.