- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (95 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (34 opinie) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (51 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (10 opinii)
- 5 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
- 6 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (261 opinii)
Medale odbiorą już we Włocławku?
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Po sobotniej wygranej z Anwilem, również w poniedziałek gdynianie okazali się lepsi w meczu z serii gier o złoty medal. Po emocjonującym widowisku na własnym parkiecie wygrali 91:84 (26:23, 21:24, 19:21, 25:16). W serii do czterech zwycięstw Asseco Prokom prowadzi 2:0. Kolejne mecze w czwartek i sobotę we Włocławku i już na Kujawach może rozstrzygnąć się kwestia mistrzostwa Polski.
ASSECO PROKOM: Jagla 31, Logan 17, Woods 14, Harrington 7, Łapeta 2 - Ewing 9, Hrycaniuk 4, Varda 3, Szczotka 2, Burrell 2, Kostrzewski 0.
ANWIL: Jovanović 20, Szubarga 19, Dunn 18, Tuljković 8, Chanas 5 - Sullivan 5, Winkelman 5, Joyce 2, Wołoszyn 2.
Kibice oceniają
Gdynianie rozpoczęli nieskutecznie i niedokładnie, stąd na prowadzenie wyszli rywale najpierw Alex Dunn trafił spod kosza a później dwie "trójki" zaliczył Mujo Tuljković i było już 0:8. Trener Tomas Pacesas wziął czas i po powrocie na parkiet gdynianie za sprawą Adama Łapety zdobyli pierwsze punkty.
Za chwilę David Logan trafił za 3 i było 5:8 ale znów świetnie skontrował mistrzów Polski Tuljković i przewaga Anwilu powiększyła się (10:5 w 5 min.)
Jan Hendrik Jagla mógł w 6 minucie doprowadzić do wyrównania ale nie wykorzystał rzutu wolnego po trafieniu spod kosza z faulem. Niemiec zrehabilitował się kilkadziesiąt sekund później kiedy już wykorzystał akcję 2+1 i było 14:12 dla gospodarzy.
Po trafieniu Daniela Ewinga w 8 min. było 16:14 dla Asseco Prokomu, kolejną trójkę dla Anwilu zdobył jednak Nikola Jovanović i goście odzyskali prowadzenie (17:16).
W kolejnych sekundach na jednopunktowe prowadzenie wychodziła raz jedna, raz druga drużyna w 9 minucie było 21:20 dla Anwilu.
Gdynianie odpowiedzieli trójką Ewinga a za chwilę Jagli i po 10 minutach było 26:23 dla gospodarzy.
Na początku drugiej kwarty włocławianie znów zaczęli razić gdynian "trójkami" po takich rzutach Kamila Chanasa i Tuljkovicia prowadzili już 34:28 w 13 min.
W 13 minucie gdynianie przegrywali 28:36 po trafieniu Dunna. Później na parkiecie zawrzało, Ewing starł się o piłkę z Joycem, obaj leżeli już na parkiecie, doszło do przepychanek, do których momentalnie dołączyli inni gracze obydwu zespołów. Bilans sprzeczki to przewinienia niesportowe dla Ewinga, Woodsa i Chanasa, dodatkowo dwa wolne wykorzystali włocławianie i w 14 minucie prowadzili 38:28.
Minutę później za trzy znów trafił Jovanović i było już 42:38 dla Anwilu a na ten moment była to szósta celna "trójka" graczy Anwilu.
Pierwszą połowę drugiej kwarty gdynianie przegrali aż 2:19 i nawet punkty Harringtona z wolnego i Jagli zza linii 6,25 nie przywróciły prowadzenia gospodarzom. W 17 minucie przypomniał o sobie "trójką" Logan, było 42:35 dla Anwilu a trener Igor Griszczuk poprosił o czas.
Przerwa nie przyniosła spodziewanych efektów w postawie zespołu z Włocławka, gospodarze nadal odrabiali straty i po "trójce" Jagli w 18 minucie było już tylko 42:41 dla Włocławka.
Po dwóch szybkich kontrach gospodarzy w ostatniej minucie pierwszej połowy najpierw Piotr Szczotka a później Harrington trafiali do kosza gości i w 20 minucie gdynianie odzyskali prowadzenie 45:43. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem 47:47.
W pierwszej połowie aż 19 punktów zdobył dla gospodarzy Jagla czterokrotnie trafiając za 3 punkty. Dla ekipy z Wlocławka 11 punktów zdobył Dunn.
Drugą połowę celnym rzutem otworzył Jan Hendrik Jagla i było 49:47, niestety dla gospodarzy za moment "trójki" trafili Tuljković i Szubarga i po 23 minutach było 53:49 dla Anwilu. Kolejna "trójka" rozgrywającego Anwilu dała prowadzenie przyjezdnym 58:53. Dopiero wówczas pierwsze punkty w meczu zdobyl Qyntel Woods (58:56 dla Anwilu w 25 min).
Po kolejnych akcjach utrzymywało się minimalne prowadzenie gości w 27 minucie Dunnspod kosza trafił na 62:58. Gdynianie byli nieskuteczni, wolno również "rozgrywał się" Woods a bez wyrazu zagrał Varda.
W 28 minucie wyrównał Ronnie Burrell 62:62 ale goście szybko odzyskali prowadzenie za sprawą Jovanovicia.
W ostatniej minucie trzeciej kwarty Anwil wyszedł na prowadzenie 68:64, które minimalnie zniwelował Jagla (68:66) ale gdynianom, mimo iż mieli piłkę w ostatniej akcji kwarty, nie udało się wyrównać.
Czwarta kwarta rozpoczęła się od punktów Szubargi i efektownego wsadu Sullivana (72:66 w 32 min. dla Anwilu)
Po piątej "trójce" Jagli w 34 min. gospodarze zniwelowali straty do zaledwie jednego punktu (74:75) a za moment po walce na gdyńskiej tablicy piąte przewinienie złapał Jovanović. W 35 minucie jeden z dwóch wolnych wykorzystał Woods i w meczu był kolejny remis (75:75).
Gdynianie nie przełamali jednak rywala, po faulu Łapety pod koszem Brett Winkelmann wykorzystał dwa wolne i znów Anwil minimalnie prowadził (77:75).
W najodpowiedniejszym momencie meczu swoje nietuzinkowe umiejętności koszykarskie przypomniał wszystkim Woods, najpierw w 37 minucie wykorzystał 2 wolne (79:77 dla Asseco Prokomu) a za chwilę pod koszem wyskoczył najwyżej do piłki i dobił własny rzut (81:77).
Goście odrobili straty (81:81) ale kolejne dwie dynamiczne akcje zaprezentowali gdynianie i w 38 minucie po asyście Woodsa, Adam Hrycaniuk zdobył punkty na 85:81 dla Asseco Prokomu.
Na 93 sek. przed końcem meczu Anwil odrobił 3 punkty (85:84) ale Dunn sfaulował Woodsa. Amerykanin nie pomylił się przy wolnych (87:84).
Na 50 sek. przed końcem najpierw Woods a późnej Hrycaniuk nie trafili spod kosza i Anwil wszedł w posiadanie piłki. Z dwutaktu nie trafił jednak Chanas a piłkę zebrał Jagla (87:84 dla gospodarzy na 31 sek. przed końcem meczu).
Jagla wykorzstał jednego wolnego, piłkę mieli goście ale nie zakończyli akcji celnym rzutem, po zbiórce Woodsa, Logan pospieszył z kontrą i trafił a że był faulowany "dorzucił" jeszcze trafienie z wolnego. To jak się okazało były ostatnie punkty w meczu, który wygrał Asseco Prokom 91:84.
Teraz rywalizacja o złoto przenosi się do Włocławka, ale kibice basketu w Trójmieście nie mogą narzekać na nudę, już we wtorek w Hali 100-lecia Sopotu drugi mecz o brąz z Polpharmą Starogard Gdański rozegrają koszykarze Trefla. Początek meczu zaplanowano na 18.00, a jeśli sopocianie myślą o medalu nie mogą już sobie pozwolić na porażkę, gdyż przegrywają 0-1, a rywalizacja toczy się do dwóch wygranych.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
Energa Czarni Słupsk |
TREFL SOPOT | |
PGE Turów Zgorzelec |
Anwil Włocławek | |
Polonia Azbud Warszawa |
Polpharma Starogard | |
AZS Koszalin |
Półfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
TREFL SOPOT |
Anwil Włocławek | |
Polpharma Starogard |
Finał
Asseco Prokom Gdynia | |
Anwil Włocławek |
Kluby sportowe
Opinie (96) ponad 10 zablokowanych
-
2010-05-24 18:13
ANWIL~~!! (1)
- 19 63
-
2010-05-24 22:58
co? ....... SREBRO!
- 7 3
-
2010-05-24 18:34
Sopot z .....cięzko to napisać ale...... z Włocławkiem!!!!!!! (6)
- 18 79
-
2010-05-24 19:07
D.... Ty.
- 4 7
-
2010-05-24 19:22
wolicie Włocławek niż Gdynię? (1)
smutne
- 23 8
-
2010-05-25 17:17
Oczywiście
kibicujemy Prokomowi , bo lepszy własny smród niż cudzy.
- 0 1
-
2010-05-24 20:16
Aż tak boli
ale to dobrze i będzie bolało jeszcze mocniej jak Prokom zostanie mistrzem
- 22 6
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-05-24 22:18
Zaden kibic z 3m nie kibicuje anwilowi!!!!!! opanuj się pseudokibicu
- 8 2
-
2010-05-24 18:38
GDYNIA (1)
GDYNIA!!! TYLKO GDYNIA!!!
- 45 18
-
2010-05-25 14:10
Jak tylko ktoś da większą kasę to bedą grali w Pcimiu Wielkim tak są związani ci
zawodnicy i z klubem i z miejscem w którym grają.Nie miejcie złudzeń Gdynianie dziś oni są w Gdyni a za chwilę będą grali we Włocławku lub nie obrażając nikogo w
w jakiejś tam wielkiej wsi.Mnie jako kibica Procomu Trefl już wyleczyli więc proszę
się nie łudzić że Gdynia to ich kolejny przystanek.- 0 1
-
2010-05-24 18:38
czego oznaką jest kibicowanie sopociaków za anwilem? (3)
mam nadzieję, że nie wszyscy sopocianie, proszę o propozycje
- 43 11
-
2010-05-24 19:35
Jedno Trójmiasto
Oczywiście, że tak!
- 18 5
-
2010-05-24 22:52
Czego oznaką?Pamiętasz "Modlitwę Polaka" z "Dnia Świra"?
Dlaczego Lechia kibicuje Wiśle przeciwko Arce?Czemu Arka w pojedynku Cracovii z Lechią trzyma za "pasami"?W tym kraju sąsiad jest najgorszym wrogiem; ot,taki smutny,debilny zwyczaj :/
- 10 1
-
2010-05-25 23:29
bez przesady
nie generalizujmy - może część kibiców Trefla nie przepadają za APG (tak jak duża część kibiców APG za Treflem co pokazuja wypowiedzi na forach), maja ku temu powody, ale nie popadajmy w paranoję - nikt przy zdrowych zmysłach nie kibicuje Anwilowi!
- 0 0
-
2010-05-24 18:40
tylko wygrana, tylko Gdynia!
Sopot do boju w małym finale!!
- 48 9
-
2010-05-24 19:42
Tylko A N W I L (2)
Jeden jesy MISTRZ....A N W I L W Ł OC Ł A W E K
- 12 61
-
2010-05-24 22:57
No tak: jeden, jedyny raz i nigdy więcej. Pozostałe medale tylko dla drużyn z Trójmiasta i okolic.
- 5 0
-
2010-05-25 08:23
Jeden raz to byli Mistrezm i tu sie zgadzam!!!!!!!!!
Mistrz jest tylko jeden ASSECO PROKOM GDYNIA
- 4 0
-
2010-05-24 19:58
brawo prokom!
brawo brawo brawo!
- 35 9
-
2010-05-24 20:09
Gdynia moje miasto!!! ;)
- 31 8
-
2010-05-24 20:12
Jacy mali i zawistni ludzie (4)
żyją w tym Sopocie.Nic nie znaczą i wszystkiego zazdroszczą innym.
- 41 15
-
2010-05-24 21:24
(2)
W szczególności zazdrościmy innym tego co kupili i twierdzą że od początku bylo ich ...
- 5 6
-
2010-05-24 21:31
W kupowaniu niedługo przebijecie Gdynie (mysle o Treflach w siatkówce)
więc trochę pokory.
- 7 3
-
2010-05-29 14:45
a dziką kartę na grę w PLK w tym sezonie dostaliście za dramo?
- 0 0
-
2010-05-25 23:33
drogi obywatelu Trójmiasta
Po pierwsze nie obrażaj sopocian, pisząc, że nic nie znaczą. Po drugie uścislij swoją opinię - co masz na myśli, że nic nie znaczą? Nie znaczą jako ludzie? Jako kibice? Masz na myśli zespół Trefla??
Po drugie - o ile pamiętam, to przez ostatnie kilka lat wszyscy dookoła zazdrościli Sopotowi mistrzowskiej drużyny.
Po trzecie - nie generalizuj - czy wszyscy sopocianie to mali zazdrośnicy? Część kibiców jest zła na APG za sytuację, jaką spowodowali, część kibicuje i APG i Treflowi, a część w ogóle nie interesuje się APG, więć bądź tak uprzejmy i nie obrażaj wszystkich sopocian, ok?- 0 0
-
2010-05-24 20:23
Brawo Prokom (4)
tak trzymać i będziemy mieli MISTRZA POLSKI!!!!!!!!!!!!!!
Już widze jak niektórym gul skacze.- 35 7
-
2010-05-24 20:36
brak ci taktu (3)
- 6 9
-
2010-05-24 20:47
Popatrz lepiej (1)
ile taktu mają ci Sopocianie powyżej ,ale nie będę ich nazywał pajacami bo jestem bardziej taktowny
- 6 4
-
2010-05-25 23:38
a zobacz ile taktu mają kibice APG - patrząc na wszystkie obelgi na forum pod adresem sopocian i Trefla, myślę, że wszycy Ci, którzy się nawzajem obrażają, z obu obozów, mogą spokojnie podać sobie rękę. Wy się wywyższacie i napinacie, przywłaszczacie TYLKO sobie prawo do tytułów (mimo, że oba kluby w zgodzie ustaliły, że mają prawo do tytułów), nam jest smutno, że przenieśli nam drużynę i że na każdym kroku próbuje się wmówić, że druzyna w Gdynii była od zawsze... Nie zmienimy tego, "decydenci" zadecydowali, żal i konflikty pozostana niestety na długo...
- 0 0
-
2010-05-24 20:48
Za to Ty jesteś taktowny
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.