- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (129 opinii)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (68 opinii)
- 3 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (39 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (89 opinii)
- 5 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (76 opinii)
- 6 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
Mirosławowi Draganowi dziękujemy
Arka Gdynia
Poniedziałek upłynął przy ul. Olimpijskiej na różnorodnych konsultacjach. Prezes Milewski rozmawiał z trenerem, kluczowymi zawodnikami oraz odbył posiedzenie Rady Nadzorczej. We wtorek o godzinie 8.00 rano stosowne dokumenty zostały podpisane. Arka rozwiązała kontrakt z trenerem Draganem. Było to możliwe dzięki dobrej woli szkoleniowca. W myśl przepisów PZPN miał prawo pozostawać on na utrzymaniu gdyńskiego klubu aż do końca sezonu.
- Szanuję i cenię trenera Dragana. Uważam, że posunął on nasz klub do przodu. Żył tym co się u nas dzieje, nie uciekał piętnaście minut po treningu do domu, jak to mieli w zwyczaju na przykład trenerzy Kusto i Mandrysz. Szkoda tylko, że w ekstraklasie był w grze nazbyt zachowawczy. Uznaliśmy, że drużynie są potrzebne nowe motywacje - mówi Jacek Milewski, który jeszcze dzisiaj udał się do Warszawy. Czyżby tam szukał następców Dragana?
- Nic nie powiem. W podobnej sytuacji jak my jest jeszcze kilka klubów i pewnie rywalizujemy o tych samych trenerów. Już jestem po rozmowach z dwoma kandydatami - zdradził nam prezes Arki.
Mirosław Dragan przejdzie do historii Arki jako trener, który po 23 latach przywrócił klub do ekstraklasy. Za pewien czas zapomnimy mu, że w I lidze nie potrafił wygrać, a po pięciu remisach przyszły cztery porażki. W pamięci pozostanie 18 wygranych, 10 remisów i 6 przegranych, które wraz z bilansem bramkowym 44:23 złożyły się w sezonie 2004/05 na trzecie miejsce w II lidze i na upragniony awans.
- Spadł ze mnie ciężar. Czuję ulgę, ale niedosyt jednocześnie. Liczyłem, że w tej ekstraklasie pójdzie nam dużo lepiej. Może powinienem latem naciskać na pieniądze na transfery, ale jestem cywilizowanych człowiekiem i uwierzyłem, że takie są właśnie możliwości klubu. To chyba był mój najwięszy błąd. Nie wierzę, aby w najbliższych tygodniach ten zespół zaczął grać dużo lepiej. Dlatego przyjął propozycje rozwiązania kontraktu - przyznaje Drgana.
Szkoleniowiec, który już wczoraj wrócił do Lubina, do żony, córki i syna nie ma pomysłu na to, kto miałby zostać jego następcą.
- Mnie nikt o to nie pytał. Nie wiem, czy klub chce postawić na młodego szkoleniowca, czy też na kogoś - kto jest długo w branży. Do mnie pocierają różne nazwiska: Nawałka, Żurek, Lenczyk, Lorens... - wylicza Dragan.
Prezes Milewski nie chce spieszyć się z wyborem. I trudno mu się dziwić. Do następnego meczu, z Amica Wronki jest blisko dwa tygodnie, a przecież w klubie na ternera, który w ekstraklasie pracował z wielkopolskimi klubami.
- Nazwisko trenera najwcześniej podam jutro wieczorem. Na razie zajęcia prowadzić będzie Wojciech Wąsikiewicz - zapewnia szef żółto-niebieskich.
Wąsikiewicz był trenerem Arki w dwóch ostatnich kolejkach sezonu 2003/04, a następnie przeprowadził drużynę pomyślnie przez baraż o utrzymanie w II lidze ze Śląskiem Wrocław. Następnie oddał szkoleniową pałeczkę Draganowi, a sam został dyrektorem sportowym Arki. Teraz wydaje się wierzyć w możliwości tych piłkarzy, którzy są.
- Jesteśmy w takiej sytuacji jak skoczek wzwyż. Ma potencjał na dwa metry, a nie radzi sobie ze 199 centymetrami. Jestem przekonany, że gdy wreszcie to skoczy, to potem stać go będzie na dużo więcej. Nie przegrywamy przecież po 0:5 czy 0:6. Ta drużyna potrafi grać w piłkę. Problem jest w psychice. Dla mnie ekstraklasa byłaby wyzwaniem. Mam stosowne uprawienia, nie tylko pierwszą klasę trenerską, ale licencję UEFA pro. Jestem do dyspozycji klubu - zapewnia Wąsikiewicz, który wczoraj prowadził zajęcia z piłkarzami.
Wsród trenujących nową osobą był Kelechi Tempe Omeonu. To 23-letni napastnik z Nigerii, który w poprzednim sezonie zagrał w ekstraklasie w jednym meczu w Wiśle Kraków.
Kluby sportowe
Opinie (44)
-
2005-10-05 21:22
trojmiasto.......
trójmiasto, trójmiasto piekna okolica gdyby nie bks bylaby
stolica.- 0 0
-
2005-10-05 16:11
Jeśli dncing,to tylko w Cristalu we wrzeszczu!
- 0 0
-
2005-10-05 15:54
TAK JEST, DANCING DANCING UBER ALLES
- 0 0
-
2005-10-05 13:13
Chyba z Dancinga ?
- 0 0
-
2005-10-05 12:48
1. trener bez licencji
2. piłkarze bez butów
3. prysznice bez ciepłej wody
4. klub bez tradycji
5. kibice bez mózgu
krótko i na temat moherowców z danziga- 0 0
-
2005-10-05 12:07
DUCZE,PIES CIEBIE ODNALAZŁ.....
czy dostałeś nowego,by mógł ciebie do domu odprowadać gdy wychodzisz na spacery,bo po ostatnim meczu długo nie mogłeś trafić do domu,pewnie pupilek pobiegł ma panienki i o tobie zapomniał,najprawdopodobnie i on poznał się na tobie że jesteś żałosny i dlatego tak ciebie traktuje po macoszemu,ale ciężkie jest życie jak nie zna się powrotnej drogi do domu.
- 0 0
-
2005-10-05 11:15
nowym trenerem został Marek Motyka
- 1 0
-
2005-10-05 10:53
bez fuzji z UBekiem na czele
bez pedofilów w otoczeniu
- 0 0
-
2005-10-05 10:36
1. bez trenera
2. bez zwyciestwa
3. bez tradycji
4. bez stadionu
5. bez falgi
nic dodac nic ujac krotko i tresciwie o PROKOMKACH- 0 0
-
2005-10-05 09:48
TYLKO NIE PROKOM !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.