Po raz pierwszy od 1984 r. w finałach mistrzostw Europy koszykarek i koszykarzy do lat 18 zagrają obydwa polskie zespoły. Polskie koszykarki w 2000 roku w Cetniewie zdobyły brązowy medal. Młodzi koszykarze grali po raz ostatni w finałach 18 lat temu.
Finały ME juniorek rozpoczynają się dziś w Słowenii. Nasza reprezentacja zagra w pierwszym spotkaniu z Francją. Także dziś, ale w niemieckim Ludwigsburgu spotkaniem ze Słowenią młodzi koszykarze zainaugurują występ w finałach ME juniorów.
Marek Pałus, prezes Polskiego Związku Koszykówki, twierdzi, że udział naszych ekip w finałowych imprezach Starego Kontynentu stanowi przełom w polskim baskecie. -
Awans pokazał, że istnienie szkół mistrzostwa sportowego w Warce i Warszawie ma sens. Postęp koszykarek i koszykarzy grających w zespołach SMS jest ogromny - mówi Pałus. -
Liczę, że obydwie reprezentacje wyjdą z grup i zagrają w ćwierćfinałach - dodaje prezes.
-
Jestem ostrożnym optymistą. Nikogo nie lekceważymy, ale jestem przekonany, że wstydu nie przyniesiemy - wyznaje
Ryszard Pietruszak, selekcjoner kadry koszykarzy.
Juniorki zagrają w grupie A, a ich rywalkami będą: Francja, Finlandia (13 lipca), Słowenia (14 lipca), Rosja (16 lipca) i Słowacja (17 lipca). Juniorzy, którzy także występują w grupie A, zmierzą się z zespołami: Słowenii, Litwy (13 lipca), Francji (14 lipca), Hiszpanii (16 lipca) i Niemiec (17 lipca).
Do fazy ćwierćfinałowej obu imprez awansują po cztery najlepsze zespoły z obu grup. Najlepsze pięć drużyn z finałów ME w Słowenii i Niemczech zagra w przyszłorocznych finałach MŚ.