Mistrzostwa świata siatkarzy dobrze rozpoczęły się dla reprezentacji Polski. Biało-czerwoni pokonali w Katowicach Bułgarię 3:0 (25:12, 25:20, 25:20) i Meksyk 3:0 (25:17, 25:14, 25:19). - Myślę, że zdobędziemy medal - mówi nam Bartłomiej Bołądź, który był w szerokiej kadrze, ale przegrał rywalizację na pozycji atakującego z Bartoszem Kurkiem i Łukaszem Kaczmarkiem. Nowy siatkarz Trefla Gdańsk opowiada również o transferze i planach na najbliższy sezon.
Dlaczego podrożały karnety na mecze Trefla Gdańsk?
Myślę, że Polacy są jednymi z faworytów. Na tym najwyższym poziomie jest pięć, sześć topowych drużyn, więc może decydować forma dnia. Wiem jednak, że chłopaki dobrze przepracowali ostatni okres. Po pierwszym meczu widać było, że są gotowi na ten turniej, więc myślę, że zdobędziemy medal.
Jest żal, że nie uczestniczy pan w tej imprezie? Jeszcze niedawno grał był pan w szerokiej kadrze.Każdy siatkarz chciałby grać z orzełkiem na piersi. Jednak stąpam twardo po ziemi. Wiem, że aktualnie jest bardzo duża konkurencja. Moim zdaniem spokojnie można byłoby zrobić trzy zespoły, które walczyłyby na najwyższym poziomie. Na pewno muszę jeszcze poprawić swoją grę i mam nadzieję, że w przyszłości będzie mi dane zagrać w kadrze.
Tymczasem przygotowuje się pan do inauguracji PlusLigi w Treflu Gdańsk. Jakie wnioski dało się wyciągnąć po pierwszych tygodniach pracy?Bardzo pozytywne. Trefl to drużyna, która od wielu lat łączy młodość z doświadczeniem i bardzo fajnie się to łączy. Mocno trenujemy, nie brakuje zaangażowania, wszystko zmierza w dobrym kierunku i mam nadzieję, że niejednokrotnie damy radość naszym kibicom.
Trefl Gdańsk zaprezentował siatkarzy. Mariusz Wlazły tego się nie spodziewał
Poznaliśmy się, wiemy czego od nas wymaga. Myślę, że sporo będziemy mogli z tego wyciągnąć. Trener dużo z nami rozmawia, tłumaczy. Bardzo pomaga też młodym zawodnikom, zostaje z nimi po treningach. Naprawdę bardzo fajnie to wygląda.
Nie żałuje pan jednak, że to Andrea Anastasi jest trenerem Trefla? Takie zapewniania otrzymał pan przy ustalaniu warunków współpracy jeszcze kilka miesięcy temu.Nawet już się nad tym nie zastanawiam. Było, minęło i trzeba się skupiać na tym, co trzeba zrobić, poprawić, bo na pewno dużo pracy jeszcze nas czeka.
Igor Juricić, trener Trefla Gdańsk: To będzie intensywna siatkówka. Przeczytaj wywiad, zobacz zdjęcia z pierwszego treningu
- 1.08 - początek przygotowań
- 5.08, godz. 18 - spotkanie z kibicami w Molotece
- 11-14.08 - PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki w Krakowie
- 3-4.09 - XVIII Memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii Świdnik w Świdniku
- 10-11.09 - sparingi z Indykpolem AZS Olsztyn (miejsce do ustalenia)
- 15-17.09 - XIII Memoriał Józefa Gajewskiego w Suwałkach
To nie było związane z tym, ze porozumiałem się z Treflem. Po prostu w poprzednim meczu graliśmy z Rzeszowem i mieliśmy utrzymanie. Wtedy trener chciał dać szansę tym, którzy grali mniej.
Trefl Sopot i Trefl Gdańsk pożegnali kierowników po kilkunastu latach pracy
Kilka aspektów. Na pewno miasto. Nie wiedziałem, że będę grał w Gdańsku, ale szukałem sobie mieszkania, żeby osiąść na dłużej. To się udało. Do tego wcześniej grałem z
Lukasem Kampą i to był kolejny powód. Ponadto klub interesował się mną od kilku lat. Już wcześniej były pytania o moją osobę. Czułem chęć, żebym dołączył.
Z jakimi celami zatem przyszedł pan do Trefla?Muszę poprawić kilka elementów w swojej grze, m.in. w ataku i zagrywkach. Kiedyś
Raul Lonzano powiedział, że w każdym wieku można się doskonalić. Z takim założeniami tutaj przychodzę, żeby zrobić kolejny krok do przodu.
A jeśli chodzi o cele drużynowe?Naszym celem będzie gra w fazie play-off. Nieważne z jakim zespołem będziemy grali, to z każdym trzeba walczyć od początku do końca i pokazać się z jak najlepszej strony.
PlusLiga wystartuje 1 października. Sprawdź, z kim zmierzy się Trefl Gdańsk
Zobaczymy. Na razie nie skupiam się na tym, by być liderem. To wszystko musi się najpierw zazębić, bo to sport drużynowy. Wszystkie elementy muszą się złożyć. Jeśli ktoś nie przyjmie piłki i jej nie wystawi, to ja nie wyskoczę. Mam nadzieję, że nasza gra będzie fajnie wyglądała.
Jak dotąd w każdym klubie grał pan dłużej niż sezon. Czy podobnie będzie z Treflem?Na razie mam kontrakt na jeden sezon. Zobaczymy, jak to się potoczy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
