- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (186 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (93 opinie)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (72 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Futsaliści AZS UG po raz pierwszy bez gola
Futsaliści AZS UG Gdańsk przegrali we własnej hali z Wisłą Krakbet Kraków 0:5 (0:2). Aktualni mistrzowie Polski dali akademikom bolesną lekcję, która mogłaby się skończyć jeszcze większym wymiarem kary gdyby nie dobra postawa bramkarza Jacka Burglina. Dla gdańszczan była to trzecia porażka z rzędu i pierwszy w tym sezonie mecz futsal ekstraklasy bez zdobytego gola. O poprawę nastrojów przed świętami zagrają w niedzielę o godzinie 18:00 na wyjeździe z Remedium Pyskowice.
AZS UG: Burglin - Friszkemut, Kriezel, Depta, Ziarko, Pawicki, Poźniak, M.Olszewski, Ł.Olszewski, Szymański, Cyman, Wesserling
WISŁA KRAKBET: Dworzecki - Kusia, Korczyński, Wachula, Zadorożnyj, Douglas, Lebiedziński, Morawski, Wojciechowski, Jonczyk
Bramki:
0:1 (9:49) Daniel Lebiedziński
0:2 (19:34) Piotr Morawski
0:3 (32:51) Douglas Alvaralhao Dos Santos
0:4 (38:20) Błażej Korczyński
0:5 (39:53) Sebastian Wojciechowski
Już sam początek spotkania w hali AWFiS przebiegał pod dyktando gości, którzy błyskawicznie zepchnęli gdańszczan do defensywy i raz po raz niepokoili Jacka Burglina. Bramkarz akademików wykazywał się jednak swoimi dużymi umiejętnościami, a gdy wydawało się, że nie sięgnie piłki, ta trafiała w słupek lub poprzeczkę. Tak było w 4 minucie, gdy po obrocie i minięciu dwóch obrońców lewą nogą minimalnie niecelnie uderzył Piotr Morawski.
Chwilę później pressing Wisły przyniósł groźne uderzenie Daniela Lebiedzińskiego, ale poradził z nim sobie Burglin. Chwilę później znów szczęścia próbował Morawski, ale trafił w poprzeczkę, a dobitka minęła bramkę. Wiślacy mieli problem z udokumentowaniem przewagi, choć ta była niepodważalna. Tymczasem po niespodziewanej kontrze o krok od gola dla gdańszczan był Michał Olszewski.
Wisła nieco przystopowała z atakami, ale tylko na moment. W 10 minucie uderzenie Błażeja Korczyńskiego przed samą bramką przedłużył Daniel Lebiedziński. Gdańszczanie próbowali atakować, ale krakowianie nie dawali im zbyt wiele miejsca. Sporo okazji do wykazania się w dalszym ciągu miał Burglin i gdy zapachniało kolejnym golem dla Wisły, trener Szymon Hartman poprosił o przerwę.
Jego podopieczni, bo chwili zagrali odważniej i przebijali się pod bramkę rywali. Przed samą przerwą skrzydła podciął im Morawski, który w końcu doczekał się gola po indywidualnej akcji - oszukał obrońców, minął Burglina i skierował piłkę do pustej bramki.
Od razu po przerwie uderzeniem z dystansu Burglina próbował zaskoczyć Roman Wachula. Ta sztuka się nie udała i goście dalej rozgrywali dobrze zorganizowany atak pozycyjny. Szybkimi podaniami błyskawicznie otwierali sobie drogę do bramki. Po faulu Pawła Friszkemuta i rozegraniu rzutu wolnego groźnie z dystansy uderzał Morawski, ale nieskutecznie.
Przyjezdni, którzy wykorzystywali zaledwie część dogodnych sytuacji, ale próby zaskoczenia ich w kontrze nie przynosiły efektów nieco stłamszonym gdańszczanom. W 31 minucie parkiet opuścił znoszony przez kolegów kapitan Wisły Krzysztof Kusia, a chwilę później piekielnie mocno na ich bramkę uderzał Pawicki. Piłka otarła się o palce Kamila Dworzeckiego, a następnie przy słupku poleciała na rzut rożny. Po wrzutce ze stałego fragmentu gry z Woleja efektownie uderzał Tomasz Kriezel, ale nad poprzeczką.
Wydawało się, że gdańszczanie są w stanie pokusić się o kontaktową bramkę. Wtedy kapitalnym uderzeniem po zwodzie w iście brazylijskim stylu popisał się Douglas, który znalazł lukę pomiędzy nogami obrońców i umieścił piłkę tuż przy słupku obok bezradnego Burglina.
Obserwując z jaką łatwością piłką operowali wiślacy, wynik 3:0 wcale nie był wysoki. Gdańszczanie na 4 minuty przed końcem gry poprosili jeszcze o czas wierząc, że jeszcze zdążą nawiązać walkę. I rzeczywiście, chwilę później w znakomitej sytuacji znalazł się Mateusz Cyman. Piłkę przed siebie odbił Dworzecki, dla którego był to jedyny błąd w całym spotkaniu, ale zawodnik akademików miał zbyt mało miejsca i nie skorzystał z prezentu uderzając wprost w golkipera.
Wiślacy odpowiedzieli groźnym strzałem zewnętrzną częścią stopy w wykonaniu Sergieja Zadorożnego - tuż obok słupka. Akademicy wyprowadzili kontrę, w której w najlepszej dla nich okazji w całym spotkaniu znalazł się Dominika Depta, ale przestrzelił w akcji sam na sam z bramkarzem. Chwilę później przy kolejnej akcji Depta zbyt lekko podał do Cymana. Piłkę przejął Błażej Korczyński i płaskim strzałem podwyższył na 4:0.
Wynik spotkania ustalił w ostatnich sekundach Sebastian Wojciechowski, który otrzymał znakomite podanie za obrońców od Douglasa i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.
Kolejne spotkanie AZS UG zagra na wyjeździe. Z Remedium Pyskowice gdańszczanie zmierzą się w niedzielę o godzinie 18:00. Następnie czeka ich miesięczna przerwa w rozgrywkach.
Pozostałe mecze 10. kolejki:
GKS Tychy - Gatta Active Zduńska Wola 3:5
AZS UŚ Katowice - Remedium Pyskowice 2:2
GAF Jasna Gliwice - Clearex Chorzów 0:7
Pogoń 04 Szczecin - Euromaster Chrobry Głogów 4:3
Rekord Bielsko-Biała - Red Devils FC Chojnice 9:1
Tabela Futsal Ekstraklasy po 10. kolejce:
kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty
1. Rekord Bielsko-Biała 10 8 0 2 48:22 24
2. Gatta Active Zduńska Wola 10 8 0 2 30:20 24
3. Pogoń 04 Szczecin 10 7 1 2 36:24 22
4. Wisła Krakbet Kraków 10 5 3 2 50:27 18
5. AZS UG GDAŃSK 10 5 1 4 23:29 16
6. Clearex Chorzów 10 4 3 3 31:28 15
7. Euromaster Chrobry Głogów 10 3 3 4 31:27 12
8. Remedium Pyskowice 10 3 3 4 27:32 12
9. GAF Jasna Gliwice 10 3 1 6 26:41 10
10. Red Devils FC Chojnice 10 1 4 5 22:34 7
11. AZS UŚ Katowice 10 1 3 6 21:37 6
12. GKS Tychy 10 1 0 9 32:56 3
WYNIKI I TERMINARZ AZS UG:
1 kolejka
20 września Clearex Chorzów (wyjazd) 3:1 (1:0) - przeczytaj relację
2 kolejka
29 września AZS UŚ Katowice (dom) 2:4 (0:0) - przeczytaj relację
3 kolejka
6 października GAF Jasna Gliwice (d) 2:1 (1:1) - przeczytaj relację
4 kolejka
13 października Red Devils Chojnice (w) 2:2 (1:1) - przeczytaj relację
5 kolejka
20 października Euromaster Chrobry Głogów (d) 3:2 (2:2) - przeczytaj relację
6 kolejka
3 listopada Gatta Active Zduńska Wola (w) 3:2 (2:0) - przeczytaj relację
7 kolejka
8 listopada GKS Tychy (d) 4:3 (1:1) - przeczytaj relację
8 kolejka
24 listopada Rekord Bielsko-Biała (w) 2:4 (0:1) - przeczytaj relację
9 kolejka
29 listopada Pogoń 04 Szczecin (w) 2:5 - przeczytaj relację
10 kolejka
9 grudnia Wisła Krakbet Kraków (d) 0:5
11 kolejka
15 grudnia Remedium Pyskowice (wyjazd) godz. 18:00
12 kolejka
17 stycznia Clearex Chorzów (dom)
13 kolejka
24 stycznia AZS UŚ Katowice (wyjazd)
14 kolejka
7 lutego GAF Jasna Gliwice (wyjazd)
15 kolejka
14 lutego Red Devils FC Chojnice (dom)
16 kolejka
21 lutego Euromaster Chrobry Głogów (wyjazd)
17 kolejka
7 marca Gatta Active Zduńska Wola (dom)
18 kolejka
21 marca GKS Tychy (wyjazd)
19 kolejka
28 marca Pogoń 04 Szczecin (dom)
20 kolejka
11 kwietnia Rekord Bielsko-Biała (dom)
21 kolejka
19 kwietnia Wisła Krakbet Kraków (wyjazd)
22 kolejka
26 kwietnia Remedium Pyskowice (dom)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (11)
-
2013-12-09 22:38
szkoda
Szkoda,ale trzeba przyznać wisla lepsza bylaby
- 6 0
-
2013-12-09 22:44
Dziwne:) (2)
Kibice byli chyba za zespołem z Krakowa troche to dziwne, ale może ja się nie znam :) Jestem z Trójmiasta i byłem za UG i szkoda ich. Trzeba oddać , że Wisła lw każdym elemencie byla lepsza dziś od naszych:(
- 2 3
-
2013-12-09 23:01
Odp: Dziwne:)
A co w tym dziwnego ? Lechia była na trybunach wspierać Wisłę.
- 8 4
-
2013-12-09 23:13
Wisla najsilniejsza
Wisla to z pewnoscia najsilniejszy zespol jaki byl dotad w Gdansku w tym sezonie.Mysle ze to zespol na Mistrzostwo Polski. AZS za bardzo chyba sie dzisiaj cofnal do obrony i bramki wisialy w powietrzu...
- 3 2
-
2013-12-09 23:44
Wisła była dzisiaj chyba poza zasięgiem naszych chłopaków. Szkoda bo kibiców było sporo i transmisja w tv. Walka o medale się oddala :(
- 2 1
-
2013-12-10 07:24
Aaaaaaaaaaaaaa ratunku
- 0 2
-
2013-12-10 08:23
A ja kocham AZS:)
A ja i tak uwielbiam ten zespół AZS-u widać z Wisła nie dało się powodzenia dalej chłopaki nie załamywac się!!!!
- 3 1
-
2013-12-10 10:10
Sport&Show&Biznes (1)
Z motyką na słońce ! Nawet kibice byli za rywalem
- 0 6
-
2013-12-10 10:18
AZS
z motyką na słońce to Pan próbuje zniechęcić innych do AZS-u. NIEpowodzenia!!
- 0 1
-
2013-12-10 10:28
Z kibicami nie wygrasz
Tak u nas mentalność kibicowska przyjaźń Wisła - Lechia. Kibice dopingowali przyjaciół z Krakowa, a AZS cóż to nie Lechia Gdańsk, , ale część pewnie przyjdzie na mecze futsalu z innymi rywalami
- 2 3
-
2013-12-10 12:06
Brawo Wisła.
Zwróćmy uwagę jakie zainteresowanie ma w Trojmieście klasyczba piłka nożna a jaką futsal. Jeśli ktoś jest kibicem Lechii to wesprze braci z Wisły.
Kibicowanie w takim wypadku AZS UG jest bezsensowne, nawet pomijając biało-zielone serca i pięści, to ciężko stać się kibicem tworu uczelnianego, gdzie z zasady samej jest ponad Gdańska, kosmopolityczna jeśli chodzi o przynależność miejską.
LECHIA z WISŁĄ!- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.