- 1 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (29 opinii)
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (85 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (112 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 5 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (2 opinie)
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Po raz czwarty z rzędu piłkarki ręczne Naty AZS AWF Gdańsk zagrają na wyjeździe. Tym razem podopieczne Jerzego Cieplińskiego zmierzą się ze Zgodą Ruda Śląska. Dzień wcześniej w Kielcach z Kolporterem potykać się będzie Start Elbląg.
Akademiczki zamierzają dwoma punktami uczcić zakończenie wyjazdowego spektaklu, który stał się ich udziałem na początku rozgrywek ekstraklasy. Nad rywalkami będą miały tę przewagę, że odpoczywały dwa dni więcej, gdyż w trzeciej kolejce grały awansem. Nie mamy nic przeciwko temu, aby wygrały równie efektownie jak w Żorach (29:10).
- Wygrana nie wprawiła nas w samozadowolenie. Widzieliśmy nasze błędy. Z drugiej strony, w dwóch pierwszych przegranych meczach wcale nie graliśmy źle. Mamy małe kłopoty zdrowotne. Agnieszka Truszyńska narzeka na staw skokowy, a Karolina Tomaszewicz jest przeziębiona. Jednak nie zmienia to faktu, że jedziemy, aby wygrać. Widzieliśmy Zgodę na żywo, gdy grała przed tygodniem z elblążankami. Wygrała wysoko, ale na nas nie zrobiło to dużego wrażenia. Jesteśmy zupełnie inną drużyną niż Start. Mamy silniejszą drugą linię - podkreśla trener Jerzy Ciepliński.
Start przed tygodniem przegrał w Rudzie Śląskiej. Trudno zatem teraz czekać na miłe wieści z Kielc. Kolporter kolejny rok spędził na aktywnej penetracji rynku transferowego. Jego nowe nabytki to uznane nazwiska w naszej lidze: bramkarka Edyta Pawłowska i skrzydłowa Regina Fiałek-Hołowaty, a z Homla (Białoruś) przyjechała rozgrywająca Natalia Artsiomienko. Kto wie, czy ten skład ekipie Mariana Siewrika nie da wreszcie upragnionego miejsca na pudle?
Akademiczki zamierzają dwoma punktami uczcić zakończenie wyjazdowego spektaklu, który stał się ich udziałem na początku rozgrywek ekstraklasy. Nad rywalkami będą miały tę przewagę, że odpoczywały dwa dni więcej, gdyż w trzeciej kolejce grały awansem. Nie mamy nic przeciwko temu, aby wygrały równie efektownie jak w Żorach (29:10).
- Wygrana nie wprawiła nas w samozadowolenie. Widzieliśmy nasze błędy. Z drugiej strony, w dwóch pierwszych przegranych meczach wcale nie graliśmy źle. Mamy małe kłopoty zdrowotne. Agnieszka Truszyńska narzeka na staw skokowy, a Karolina Tomaszewicz jest przeziębiona. Jednak nie zmienia to faktu, że jedziemy, aby wygrać. Widzieliśmy Zgodę na żywo, gdy grała przed tygodniem z elblążankami. Wygrała wysoko, ale na nas nie zrobiło to dużego wrażenia. Jesteśmy zupełnie inną drużyną niż Start. Mamy silniejszą drugą linię - podkreśla trener Jerzy Ciepliński.
Start przed tygodniem przegrał w Rudzie Śląskiej. Trudno zatem teraz czekać na miłe wieści z Kielc. Kolporter kolejny rok spędził na aktywnej penetracji rynku transferowego. Jego nowe nabytki to uznane nazwiska w naszej lidze: bramkarka Edyta Pawłowska i skrzydłowa Regina Fiałek-Hołowaty, a z Homla (Białoruś) przyjechała rozgrywająca Natalia Artsiomienko. Kto wie, czy ten skład ekipie Mariana Siewrika nie da wreszcie upragnionego miejsca na pudle?
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2002-09-29 13:55
Następna przegrana
Nata znowu przegrała 23 do 20,zawsze o 3 bramki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.