- 1 Piłkarz Arki na GKS: Powiedzieć, co myślę (115 opinii) LIVE!
- 2 Żużel wystartuje. Początek o 15:05 (157 opinii) LIVE!
- 3 Lechia wyznaczyła nowe cele (43 opinie) LIVE!
- 4 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (373 opinie)
- 5 Uboższe pakiety startowe dla biegaczy (70 opinii)
- 6 Czworo olimpijczyków z Trójmiasta (2 opinie)
Nie będziemy się modlić
Arka Gdynia
Moskalewicz miał grać w Lubinie od 1 lipca 2002 do 30 czerwca 2005 roku. Odszedł po sezonie. Do dziś nie cieszy się uznaniem tamtejszych kibiców. - Mogą oni reagować na mnie jak chcą, nie rusza mnie to. Tylko dziwię się ich zachowaniu, bo jest ono dla mnie niesprawiedliwe. Może kibice nie pamiętają, że na początku rundy odniosłem kontuzję i tak na dobrą sprawę nie powinienem już grać. Ale zaciskałem zęby, brałem środki przeciwbólowe i próbowałem pomóc Zagłębiu - przypomina popularny "Olo". Moskalewicz wraz z sześcioma innymi piłkarzami po degradacji znalazł się poza drużyną. Nie było dla niego miejsca nawet w rezerwach. W tym gronie znalazł się również Krupski. - Niektórzy żartowali, że tworzymy trzecią drużynę... Zagłębia. Aby uwolnić się z tego klubu i odzyskać pieniądze musiałem się sądzić. - mówi "Krupa", którego w Lubinie odsunięto od gry na rok przed wygaśnięciem kontraktu. Jednak przed sobotnim meczem bramkarz i pomocnik zgodnie deklarują: - Nie jedziemy po zemstę. Będzie to dla nas mecz jak każdy inny.
Więcej szczęścia do Lubina miał Niciński. Co prawda odszedł pół roku przed upływem kontraktu, ale za porozumieniem stron, gdyż chciał grać od początku sezonu w ekstraklasie w Arce, w której się wychował. Latem podkreślał: - Klub poszedł mi na rękę. Odszedłem za darmo, choć wcześniej lubinianie musili za mój transfer zapłacić Wiśle Kraków. - przypomina popularny "Nitek", ostatnio coraz częściej zwany przez kolegów "Nicze".
Wojciech Wąsikiewicz, któremu po wygranej na inaugurację wrócił rubaszny nastrój, z najwyższym uznaniem wyraża się o sobotnim rywalu. - To bardzo dobrze poukładany zespół. Nie wiem, czy obecnie nie gra lepszej piłki nawet od Legii - dodaje.
Jesienią, przed meczem na Łazienkowskiej popularny "Wąs" bardzo asekuracyjnie zestawił skład. Wystawił aż sześciu defensywnych graczy. Skończyło się przegraną 0:2. - To się nie powtórzy. Nie staniemy na "16" i nie zaczniemy się modlić, o jak najniższy wymiar kary - zapewnia trener żółto-niebieskich.
Tym samym nie dojdzie do sytuacji, że czterech obrońców, którzy nie pozwolili strzelić gola Bełchatowowi , dostanie teraz wsparcie dwóch kolejnych defensorów, którzy jesienią byli podstawowymi graczami, a na inaugurację musieli pauzować z powodu żółtych kartek. Zresztą obaj wypowiadają się z dużą asekuracją o swoim występie w sobotę.
- Przecież zwycięskiego składu się nie zmienia. Intuicja podpowiada mi, że mecz zacznę na ławce - przyznaje Krzysztof Majda. - Nie wiem, jakie plany ma trener. Mam pewne przeczucia, ale nie wypada mi o nich głośno mówić - dodaje Piotr Jawny, który jesienią ze środka obrony nie został wycofany nawet na minutę! Przed tygodniem zastępujący go Łukasz Kowalski, nominalnie prawy obrońca, od razu wskoczył do "jedenastki kolejki". Uznanie dziennikarzy "Przeglądu Sportowego", TVN i Canal Plus zdobyli za mecz z Bełchatowem również Krupski i Niciński.
- Największą siłą Zagłębia jest druga linia, no i Michał Chałbiński - ocenia Wąsikiewicz. Nie można zatem wykluczyć, że trener porzuci system 1-4-4-2 na rzecz pięciu pomocników, a wówczas wystawi tylko jednego napastnika lub podejmie ryzyko i zagra z trójką obrońców. Oba warianty były sprawdzane w zimowych sparingach. - W składzie musi być kocioł, aby zawodnikom dać motywację, a rywal miał kłopoty z roszyfrowaniem nas - dodaje trener Arki.
W meczowej "18" w porównaniu z meczem z GKS zaszły dwie zmiany. Po kartkach wrócili wspomniani Majda i Jawny, a w domu zostaną Marcin Kiczyński i Marcin Pudysiak, który przed tygodniem najwyraźniej nie wykorzystał swojej szansy, gdy wszedł na ostatni kwadrans.
Kluby sportowe
Opinie (86) ponad 10 zablokowanych
-
2006-03-25 19:07
Gornik Leczna,Polonia i Dyskobolia
Wszystkie te druzyny tuz za plecami szpArki radza dzisiaj sobie calkiem niezle.Moze kolejny raz strefa spadkowa dla szpAreczki?
- 0 0
-
2006-03-25 19:08
tak swoją drogą ....
Tak swoją drogą to Webmaster tej strony powinien zablokować tu dostęp wg IP komputera kilkunastu osobom. Żal czytać te chore wypociny jednej i drugiej strony ... Wyzwiska, chamskie teksty, mnóstwo głupoty i całkowite ZERO człowieczeństwa; same małpy z Gdańska i Gdyni ! Ludzie, poszukajcie rozumu, jeśli jeszcze macie szanse go znaleźć. O poszukiwaniu kultury nie powiem, bo to dla takiego bydła jest nieosiągalne.
Administrator, weź się do roboty z tymi prostakami !- 0 0
-
2006-03-25 19:09
Ducze
Napij sie jakiegos normalnego piwa a nie tego scierwa z Bielkowka to ci smutek przejdzie.
- 0 0
-
2006-03-25 19:11
48 min najlepsza sytuacja dla Arki do tej pory,
Parzy z sześciu (!) metrów nie trafił w bramkę
ha ha ha widocznie w przerwie walnął puchę piwa arka i ściemniło mu się ..- 0 0
-
2006-03-25 19:12
Wypij Gdańskie ducze,
.O razu lepiej.
A cracovia, też porażka? Fatalna sobota.
TYLKO LECHIA!!!- 0 0
-
2006-03-25 19:12
wynurzenia pijaków
Wynurzenia pijaków - to tytuł tej strony ;-)
- 0 0
-
2006-03-25 19:13
o
Ladnie sie nam przedstawiles Maciej przed milionami czytelnikow portalu trojmiasto.pl. Czytaliscie jak nas brzydko nazwal? A sio Macius!
- 0 0
-
2006-03-25 19:14
Ducze
Jestes tam jeszcze na Ejsmonda?Cos dzisiaj slabo komentujesz.Zwijaj chłopie laptopa i idz do domu.
Trudno to jest sport a na drewniany futbol Areczki
nic nie poradzisz.Walnij jeszcze kilka browarków i bedzie ok.- 0 0
-
2006-03-25 19:17
A tata Rysio...
pozwolil przy kompie siedziec,lepiej Macius uwazaj bo jak Bozenka przyjdzie z mamusia Grazynka i dzadkiem Pankracym to dostaniesz blache i wpadniesz pod biurko ciulu
- 0 0
-
2006-03-25 19:19
Wynurzeń pijaczków (ciąg dalszy)
Wynurzeń pijaczków ciąg dalszy - proszę kontynuować prostaki!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.