Czy sensacyjne wyeliminowanie Amiki zmobilizowało wrocławian do następnych sukcesów, czy może ich zmęczyło? "Jedenastka" Polaru uchodzi za najbardziej nieobliczalną w drugiej lidze i potwierdziła to w środę.
Arka zagra na Zakrzowie w sobotę. Rok temu zremisowała tam 0:0.
Drobne sukcesy Polaru w Pucharze Polski nie są niczym niezwykłym, ponieważ w 1/8 finału grali już w 1997, 2000 i 2001 roku. Zawsze na ich drodze stawał i zamykał ją pierwszoligowiec, kolejno Polonia, Zagłębie i Amica. Przedwczoraj drugie podejście do wronczan okazało się szczęśliwe. Wierzyć się nie chce, że
Tomasz Dawidowski i spółka nie byli w stanie nic zrobić drużynie, w której pomocy występowali prawie 39-letni
Marek Grabowski oraz
Edwin Kuszyk, 18-latek z minimalnym doświadczeniem ligowym. Gdynianie powinni przyjrzeć się tej dwójce, szczególnie nestorowi Polaru, od którego zależy gra całego zespołu. Ostatnio zawalił mecz z Hetmanem - nie wykorzystał karnego i skończyło się remisem. Wcześniej poprowadził kolegów do zwycięstwa nad Ruchem, gdy było 1:2 i trzeba było grać w "dziesiątkę". To właśnie cały Polar.
- Każdy, kto obserwował nas na wyjazdach, musi przyznać, że nie ma różnicy w tym, jak gramy u siebie i na obcych boiskach - mówił
Ireneusz Stencel.
- To szkoła trenera Kusty, który wpoił nam agresywny styl i ustawia taktykę pod zwycięstwo. Bywa, że poza domem stwarzamy więcej sytuacji bramkowych aniżeli w Gdyni! Sukces w meczu z ŁKS pozwolił nam złapać oddech. W naszej grze było chyba widać jakiś cień Bełchatowa. Teraz to już za nami. Nie będę jednak mówić, że wygramy. Niektórzy oczekiwali, że ogramy GKS... Trzeba być ostrożnym.Wrocławianie występują na zapleczu ekstraklasy od 1999 roku i zazwyczaj bronią się przed spadkiem, może nie dramatycznie, ale należą do tzw. grupy ryzyka. W obecnym sezonie może być tak samo, aczkolwiek na razie zespół
Artura Nahajło spisuje się przyzwocie. Nawet bardzo, jeśli pamiętać, że latem nastąpił tam kolejny odpływ najlepszych graczy. Co nie mogło dziwić. Polar był rewelacją wiosny. W rundzie rewanżowej tylko Lech zdobył więcej punktów.
Garguła i
Giza trafili do Bełchatowa (ten pierwszy za 500 tys. zł),
Narwojsz do Ruchu Chorzów,
Nakielski do Świtu i
Sorbian do ŁKS! Okazało się, że dobrze grać można i bez nich, bez kibiców (średnio jest ich trzystu na meczu), nawet bez kasy (przed grą z Amiką piłkarze chcieli zrobić mały protest, lecz zrezygnowali), a całym tym interesem kieruje ledwie 33-letni gość, z dłuższym stażem jako nauczyciel wuefu niźli ligowy szkoleniowiec.
II LIGA.
13. KOLEJKA: 10.Polar - 4.
ARKA Prokom (sobota 14.30), 1. Świt - 9. Radomsko, 2. Polkowice - 18. Hetman, 15. Stomil - 3. Łęczna, 13. Stal - 5. Podbeskidzie, 17. Łódzki KS - 6. Śląsk, 14. Bełchatów - 7. Aluminium, 16. Tłoki - 8. Piotrcovia, 11. Ceramika - 12. Ruch.
star.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
