- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (25 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (68 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (50 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (198 opinii)
- 5 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (2 opinie)
- 6 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (59 opinii)
Obie drużyny kończyły w "dziesiątkę"
Arka Gdynia
W drugim sparingu podczas zgrupowania w Hiszpanii piłkarze Arki Gdynia ulegli FC Sion 2:3 (1:1). Obie drużyny kończyły mecz w niepełnych składach. Gracz czwartej drużyny ekstraklasy szwajcarskiej otrzymał czerwoną kartkę za faul na Giovannim Duarte, a angolski skrzydłowy żółto-niebieskich po tym zdarzeniu opuścił boisko z kontuzją.
Bramki:
Labukas 45, Czoska 85 - Dominguez 30, Mrdja 61 (karny), Prijovic 65
ARKA:
I połowa: Szromnik - Bruma, Szmatiuk, Rozić, Noll - Duarte, Płotka, Zawistowski, Labukas - Ross, Mawaye
II połowa: Szromnik - Sulima, Robakowski, Żołnierewicz, Bednarek - Duarte, Bożok, Burkhardt, Glavina - Ivanovski, Czoska
Po bezbramkowym remisie z Young Boys Berno (piąte miejsce w rodzimej ekstraklasy) gdynianie grali w niedzielę z jeszcze wyżej notowaną drużyną ze Szwajcarii. Gdynianom nie udało się zaprosić na testy żadnego nowego piłkarza. Jak się dowiedzieliśmy w pierwszej kolejności Arka próbuje sprowadzić do Hiszpanii bramkarza. Natomiast sprawa pozyskania ofensywnego pomocnika może się przeciągnąć aż do powrotu drużyny do kraju.
Dziś trener Dariusz Pasieka miał do dyspozycji 20 z 23 piłkarzy, których zabrał z Gdyni. Cały mecz mieli rozegrać Michał Szromnik i ustawiony dziś na prawej stronie pomocy, Giovanni Duarte. Jednak ta sztuka udała się tylko bramkarzowi, który pauzował w pierwszym sparingu.
Angolańczyk zakończył mecz już w 70. minucie. Wówczas doznał kontuzji po faulu rywala, który za to przewinienie zobaczył czerwoną kartkę. Arka nie zdecydowała się na zmianę powrotną i już do końca meczu obie drużyny grały 10 na 10.
Na skutek urazów lub chorób dzisiaj do gry nie byli zdolni Hieronim Zoch, Rafał Siemaszko i Wojciech Wilczyński. Natomiast zgodnie z zapowiedziami pierwszy raz od feralnego meczu z Koroną Kielce na początku listopada zaprezentował się w grze Filip Burkhardt.
Szkoleniowiec postawił na ofensywne ustawienie 1-4-4-2. Po raz kolejny Piotr Robakowski, który w ubiegłym roku stanowił alternatywę do gry na prawej obronie został sprawdzony w roli stopera. Natomiast drugi raz z prawej strony defensywy sprawdzono uniwersalnego Adriana Sulimy, który wcześniej nie mógł wykazać się w pierwszej drużynie z uwagi na liczne kontuzje.
Trener Pasieka uczy drużynę, że niezwykle ważne w piłce nożnej są stałe fragmenty gry. Szkoleniowiec próbuje, aby takie sytuacje były atutem żółto-niebieskich. Niestety, dzisiaj to gdynianie stracili dwa z trzech goli po stałych fragmentach. Wynik spotkania Szwajcarzy otworzyli po rozegraniu rzutu wolnego, a na 2:1 poprawili po karnym, który był następstwem faulu Szromnika.
Arka na przerwę zeszła z remisem, gdyż w ostatniej minucie pierwszej połowy przypomniał o sobie najskuteczniejszy snajper żółto-niebieskich jesienią. Tadas Labukas wpisał się na listę strzelców, a asystę zaliczył stoper Maciej Szmatiuk.
Co ciekawe wcale nie była to najlepsza sytuacja Arki w tej odsłonie boiska. Na pierwsze trafienie w nowych barwach i to aż dwukrotnie okazje miał Junior Ross. Niestety, peruwiański napastnik posłał piłkę w słupek, a następnie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Sionu.
O wiele więcej zimnej krwi zachował Paweł Czoska. Niespełna 21-letni piłkarz, który obecnie ma najdłuższy staż w Arce (!), gdyż debiutował już wiosną 2008 roku, oko w okno z golkiperem szwajcarskiej drużyny stanął na pięć minut przed końcem po podaniu Miroslava Bożoka. I to właśnie Paweł ustalił końcowy rezultat sparingu.
-Było widać różnicę w aktualnym poziomie przygotowań obu zespołów. Liga szwajcarska rusza za dwa tygodnie i dlatego świeżość, szybkość była dziś wyraźnie po stronie Szwajcarów. My nie ustrzegliśmy się błędów w grze obronnej zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie, ale pocieszające jest to, że w ofensywie stworzyliśmy sobie kilka niezłych sytuacji - tak ocenił grę trener Pasieka na oficjalnej stronie internetowej klubu.
Ostatni sparing w Hiszpanii Arka ma zaplanowany 27 stycznia. Rywalem gdynian ma być wicelider rumuńskiej ekstraklasy - FC Timisoara.
Kluby sportowe
Opinie (65) ponad 20 zablokowanych
-
2011-01-24 12:09
1984 (4)
kic kic :D
- 6 5
-
2011-01-24 15:40
1971 (3)
cały stadion żółto - niebieski
- 3 2
-
2011-01-24 16:38
biedaki nie miały gdzie grać to pożyczyliśmy wam stadion
tak bałtyk was gonił- 3 2
-
2011-01-24 17:24
w 1971 mieliscie jeszcze barwy bialo-niebieskie wiec nie gadaj bzdur... haha
- 4 1
-
2011-01-25 00:50
wtedy jeszcze nie mieliście szalików i było was 40-tu
więc jaki cały stadion?- 0 0
-
2011-01-24 14:35
CZYLI ZNOWU SIE ZACZYNA SUPER . GDYNIA
- 3 1
-
2011-01-24 14:39
a znacie ten kawał o arce?
przychodzi....albo opowiem go jak świezy temat bedzie,wieksza oglądalność
- 4 2
-
2011-01-24 17:44
!!! (4)
pewnie wiekszosci z was jeszcze nie bylo na swiecie a napinacie sie jak byscie tam byli zreszta dalej zyjcie historia betony
- 3 4
-
2011-01-24 20:32
(3)
Pamiętajmy, że „kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżywanie”.
- 4 1
-
2011-01-24 23:01
A GRUNWALD PAMIĘTACIE ! (2)
- 1 1
-
2011-01-25 00:47
(1)
Pamiętamy.
a w Szkołach w gdyni pewnie uczą ,który z waszych prapradziadków złowił największego dorsza- 0 0
-
2011-01-25 09:55
a uczyli ciebie synku w szkole dlaczego Gdynia powstała ? ....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.