- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (76 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (61 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (28 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (160 opinii) LIVE!
Lechia Gdańsk na 7. miejscu w ekstralidze. Grzegorz Buczek zakończył karierę
11 maja 2024
(22 opinie)Ogniwo Lechii "Wilkiem"!
O tym, że derby klasyczne, za jakie w Trójmieście uważa się tylko mecze Lechia - Ogniwo, mobilizują nadzwyczajnie, wiedziliśmy od dawna. A gdy święta wojna zyska rangę pojedynku, który zwycięzcy daje co najmniej srebro, to i przestrogi lekarskie idą do kąta.
- To mój pierwszy mecz w tym roku, ale nie mogę powiedzieć, że pierwszy po... kontuzji. Do pełni zdrowia mi daleko - przyznał Michał Dembicki, jeden z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia, który na boisko wszedł po przerwie. Zresztą z konieczności, bo Sylwester Hodura niemal od pierwszego gwizdka sędziego utykał na lewą nogę. Drugi szkoleniowiec zaskoczył też pozycją. Przyzywczailiśmy się, że grywał w trzeciej linii młyna. W sobotę wyszedł w drugiej.
- Jak się regularnie nie trenuje, to nie ma zdrowia na trzecią linię. A co do nogi, to bolała mnie od kilkunastu dni. Jednak podczas ostatniego treningu przed meczem jej stan był zdecydowanie lepszy - wyjaśnia starszy z braci Hodurów, który od drugiej połowy nie odstępował linii bocznej i nie szczędził gardła dając wskazówki grającym. Wtórował mu Tomasz Wysiecki, inny z odkurzonych na finiszu rozgrywek weteranów, który na boisku wytrzymał równo godzinę.
Kibice Lechii zachodzili w głowę, dlaczego do wykonywania karnych bądź podwyższeń, choć młodsi koledzy niemiłosiernie pudłowali, nie podchodzi Janusz Urbanowicz. Jeden z gdańskich filarów kilkakrotnie był najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek ligowych. - Pewnie, że korciło, by podejść do piłki i kopnąć. Jednak już przed meczem ustaliliśmy, że tego dzisiaj robić nie będę. Większą część sezonu spędziłem na leczeniu urazu pachwiny, a do ustąpienie bólu jest jeszcze daleko. Gdybym dzisiaj kopnął, to później nie mógłby zrobić już żadnego kroku - usprawiedliwiał się Urbanowicz.
Lechia w sobotę nie miała egzekutora. Tomasz Fedde nie wykorzystał żadnego z dwóch podwyższeń oraz nie trafił w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry z karnego. W dogrywce szczęście nie dopisało także Wojciechowi Jerysiowi, choć wcześniej środkowy ataku wielokrotnie popisywał się pięknymi przekopami.
Gdańszczanie z zazdrością mogli spojrzeć na Marcina Baraniaka. Kapitan Ogniwa był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania (12 punktów). Popularny "Barry" . jeszcze przed przerwą przyłożył i podwyższył, na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry po karnym wyrównał na 10:10, a w dogrywce ustalił końcowy wynik z podwyższenia.
- Przy przyłożeniu dopełniłem formalności. Otrzymałem dobre podanie od Sylwka Hodury. Trenowałem kopanie solidnie przez ostatni tydzień, gdyż nie miał kto mnie w tym elemencie zastąpić. Może nie miałem trudnych pozycji, ale nerwy i zmienny wiatr sprawiły, że nie wszystko weszło - podkreślał Baraniak.
W dogrywce sopocianie wypuścili... "Wilki". Taki boiskowy przydomek mają bracia Wilczukowie. Najpierw dał znać o sobie starszy, grający jako filar, Marcin.
- Skończyłem akcję Filipa Cackowskiego i Wojciecha Czai. Od tego drugiego dostałem piłkę 10 metrów od pola punktowego. Oszukałem broniących rywali wyblokiem - mówi Wilczuk, którego punkty dały Ogniwu prowadzenie 15:10. Ostatnią akcję wykończył 20-letni Mariusz Wilczuk, który wyrósł jak spod ziemi za plecami gdańskich obrońców, a właśnie tam spadła piłka po przekopie Przemysława Tubielewicza.
- Przyznam się szczerze, że nie liczyłem na punkty. Chciałem jedynie zyskać na czasie. Kopnąłem przed siebie, mając nadzieję, że przy odrobinie szczęścia wejdzie drop-gol lub zdobędziemy aut daleko od własnego przedpola - przyznaje popularny "Tuba", który wsparł Ogniwo, mimo że - podobnie jak Michael Gawroński - wiosnę spędził we francuskim Lille.
Po grze nie było szampana. Lechia zadbała o piwo dla sopocian, ale ci szybko wyruszali, aby sukces świętować na klubowych włościach. Smutni gdańszczanie pomstowali głównie na sędziego. Może w przyszłości nie będzie do tego podstaw, gdyż przygodę z gwizdkiem zapowiada... Tomasz Jarowicz, młynarz Ogniwa.
- Tym tytułem chcę zakończyć karierę sportową. Mam już zgodę trenera Kacały. Po wakacjach będę sędzią - zapewniał 22-latek, który próbuje też sił jako szkoleniowiec, na razie... żeńskiej drużyny.
Kluby sportowe
Opinie (31)
-
2003-07-11 01:31
OGNIWO OGNIWO OGNIWO!!!
i co frajerzy z lodzi!! kto wygral!??!
cmooook- 0 0
-
2003-06-21 21:23
OGNIWO W ŁODZI
Chlopaki dajcie z siebie wszystko zeby mistrzostwo zostało w 3mieście, jestem pewna ze dacie rade ( jak chcecie to mozecie)
- 0 0
-
2003-06-20 12:56
Szok
Widze że większość wypowiadających się to same dzieciaki albo beznadziejne d**** potraficie tylko na siebie nawzajem jechać i przechwalać się którzy kibice i miasto jest lepsze a co to ma wspólnego ze sportem z rugby!!!!!! Napewno nie jesteście prawdziwymi kibicami!!!!!! Niestety prawdziwych kibiców jest nikły procent!!!!! Wy potraficie na meczach tylko klnąć, wyzywać sędziego i zawodników, chlać piwsko i jeszcze jest dobrze jak jest jakaś zadyma, a mogę się założyć że nawet do końca nie znacie reguł gry!!!
- 0 0
-
2003-06-19 13:50
Do Kolegów Rugbistów
Zmieńmy sobie forum bo jest coraz gorzej. Chodźmy do Jacy albo Rugbyzone (adresy znacie) dajmy moda kilku z nas (scrumhalf wielki ptak itp) i skończą się te chore jazdy z kopanej!
- 0 0
-
2003-06-18 23:48
Psychiatra
przydalby sie, ale Tobie. A przynajmniej oddaj krew, bo cisnienie cie rozwali. Wyluzuj sie chlopie. Przeczytaj pare razy co napisales, zaparz ziolek, przeczytaj jeszcze raz. I nie wysylaj.
- 0 0
-
2003-06-18 22:00
przykra sprawa!żal mi was chloptasie z Ogniwa!wrzuty na naszych zawodnikow a ciekawi mnie bardzo jak szybko byscie s********** widzac naszych na ulicy!uuuuuu..!ciezko by bylo!Zal mi ludzi ktorzy maja zbyt duze mniemanie o sobie?przydal by sie psychiatra!w 3miescie podobno najlepsi bo sporo osob sie leczy!!!!!
- 0 0
-
2003-06-18 21:38
Wy nazywacie sie kibicami Ogniwa????dla mnie to jest jeden wielki BURDEL!w czym czujecie sie lepsi od nas?wszyscy wiedza o tym ze w Łodzi nie dzialo sie ostatnio najlepiej ale z tymi zdarzeniami nie maja nic wspolnego rugbisci ani ich kibice?nasi zawodnicy sa czysci w przeciwienstwie do waszych "przestepcow".ja rozumiem ze ktos moze lubic kobiety ale BURDELE??to to samo co dzieje sie z kibicamiOgniwa!!!tragedia!!!!!!laczymy sie z wami w bolu!!!!!!
- 0 0
-
2003-06-18 21:31
ha ha
Chłopcy!czytajac wasze opinie zastanawiam sie czy wy wogole wiecie co to jest rugby????????puszczacie sobie jakies beznadziejne teksty a zapominacie o duchu walki i satysfakcji z ogladania meczu.nie wiem jak wy ale ja ide na mecz i chce zobaczyc jak chlopaki daja z siebie wszystko i co to jest prawdziwy SPORT.nie bawmy sie w KIBOlII!!!!
- 0 0
-
2003-06-18 14:24
do Trojmiasta
wy mozecie jedynie pomazyc o takie atmosferze jak w LODZI jest na kazdym meczu,na Sopot przyjdzie 200 osob a sa wazni jakby ich bylo z 20 tysi krzycza flugi itp w Lodzi jest to nie do pomyslenia flugi to moze leca ale pojedyncze a nie wykrzykiwane przez wieksza grupe a tam caly stadion rowno jechal na LODZ i to nie raz sie zdazylo a przynajmniej kilka.W lodzi na kazdym meczu jest przynajmniej 1500 ludzi u was w rundzie zasadniczej jest to nie dopomyslenia wiec przestancie sie osmieszac i mowic o zaj.......atmosferze na waszych stadionach.o lechii nie wspomnialem bo oni maja 30 kibicow
- 0 0
-
2003-06-18 09:25
Lechia i Ogniwo
Lechia i Ogniwo to dwa największe kluby w historii polskiego rugby,czy ktos wie ile medali i jakiego kruszcu zdobyły te zespoły w totalu?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.