W ładnym stylu do drugiej rundy olimpijskiego turnieju boksierskiego awansował Andrzej Rżany. Walczący w w 1/16 finału kategorii do 51 kilogramów zawodnik Gwardii Wrocław pokonał 25:19 Indonezyjczyka Bonyxa Yusaka Saweho.
31-letni
Rżany szybko objął prowadzenie. Zawodnik
Leszka Buczyńskiego walczył spokojnie, na zmianę trafiał rywala w głowę i w korpus. Pierwszą rundę wygrał 5:3, drugą 9:5. W trzecim starciu Polak otrzymał ostrzeżenie, za rzekome uderzenie poniżej pasa. Indonezyjczyk dostał dwa punkty od arbitrów i... ruszył do ataku. Już pierwsza kontra Polaka była pioronująca. Potężny cios w szczękę omal nie powalił Saweho na deski. Po tym zdarzeniu Indonezyjczyk wyraźnie pogodził się z porażką. Rżany w pojedynku, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału, zmierzy się ze zwycięzcą z walki
Hicham Mesbahi (Maroko) -
Lechadzani Luza (Botswana).
Losował znakomicie w swym ostatnim, olimpijskim występie (w Pekinie nie wystąpi z powodu limitu wieku wynoszącym 34 lata). Ewentulanie dopiero w ćwierćfinale trzeci zawodnik tergorocznych mistrzostw Europy trafi na wymagającego rywala. Będzie nim najprawdopodobniej Gruzin
Nikołoz Izoria albo Azer
Fuad Asłanow.