- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (90 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (45 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (92 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Karatecy na medale MP (6 opinii)
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
Otwarte mistrzostwa Pomorza na gdyńskiej plaży
21 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat)
W Gdyni rozegrano otwarte mistrzostwa Pomorza w siatkówce plażowej. Turniej cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Do rywalizacji mikstów przystąpiło aż 69 par
.-To największy w Polsce turniej mikstów. Pobiliśmy ubiegłoroczne osiągnięcie, gdy grało u nas 55 par mieszanych - podkreśla Maciej Samsonowicz, współorganizator zawodów.
Na gdyńskiej plaży triumfowali Agata Laz z Jarosławem Lechem, a kolejne miejsce na podium zajęli: Anastazja Bańska i Tomasz Józefowicz oraz Maja Nowicka z Pawłem Zackiewiczem.
Wśród kobiet dominowały reprezentantki Polski na akademickie mistrzostwa Europy w Maladze. W półfinałach grały aż trzy takie duety. Aż do finału awansowały siatkarki z Rumi. Aleksandra Theis i Aleksandra Goździewicz dopiero w pojedynku o złoto uległy reprezentantkom Polski w World Tour, Sylwii Pilarek i Anecie Gancarczyk.
Również w turnieju męskim nie było niespodzianek, gdyż do finału awansowały dwie najwyżej rozstawione pary. Jednak nie tylko najlepsi nie mogli narzekać na brak pojedynków. Dla tych, którzy odpadali we wcześniejszych fazach zawodów przeznaczone były turnieje pocieszenia
WYNIKI KOŃCOWE:
Turniej damski:
1. Pilarek/Gancarczyk
2. Theis/Goździewicz
3. Węcławek/Kędzia
Turniej męski:
1. Borżyniak/Dzikowicz
2. Wawrzyńczyk/Szczypczyki
3. Janiak/Sutyniec
Turniej mikstów:
1.Laz/Lech
2.Banska/Józefowicz
3.Nowicka/Zackiewicz
Turniej pocieszenia damski:
1.Sikorska / Dobrzańska
2.Wentlandt / Wardecka
3.Piekut / Ryczkowska
Turniej pocieszenia męski:
1.Zarankiewicz / Makowski
2. Mazur / Kujawski
3. Dudziak / Wierzbicki
mat.
Wydarzenia
Opinie (3) 1 zablokowana
-
2011-07-22 10:13
wiadomo Gdynia :)
- 1 4
-
2011-07-22 18:09
moja Hela choć ma 110 kg żywej wagi to pod siatką cuda wyczynia
.....
- 3 2
-
2011-07-23 12:42
Próbowałam kilka razy popykać w siatkę na plaży. To był głupi pomysł. Piach miałam wszędzie.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.