- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (193 opinie) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (52 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (122 opinie) LIVE!
- 4 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (13 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (5 opinii)
- 6 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (26 opinii)
Najnowszy artykuł o klubie Arka Rugby
Rywalki Polek w walce o igrzyska olimpijskie. Sensacja w krajowym rugby
W drugim meczu Pucharu Polski na szczelu regionu pomorskiego doszło do niespodzianki. W Sopocie Ogniwo uległo AZS AWF Gdańsk 16:17 (10:8). Gospodarze w dużej mierze zapłacili za wsparcie reprezentacji Polski w Szwecji, gdyż zgodnie z regulaminem kadrowicze nie mogą brać udziału w pucharowych rozgrywkach.Punkty zdobyli: Jan Jaguszewski 8, Łukasz Jasiński 5, Maciej Szablewski II 3 - Grzegorz Mroczkowski, Siergiej Garkawom 6, Rafał Rutkowski 5.
OGNIWO: Ł. Mikołajczak, Jarowicz, Kasperek, Anastaziak (Ignatowicz), Wantoch-Rekowski (K. Mikołajczak), Nikielski, Czyż, Pawlicki, Janulewicz, Szablewski II, Romanowski (Zygadłowicz), Jerzak, Jasiński, Jaguszewski, Cackowski.
AZS AWF: Rutkowski, Wolniak, Zieliński, Piwka, Adamczewski, Seklecki (Woronko), Mroczkowski, Daszkiewicz, Krawczenko, Garkawom, Jażdżewski (Tymoszuk), Krakowski, Bistram (Kwiatkowski), Lincer (Wnęk), Czapkowski.
Na podstawie dżentelmeńskiej umowy między trenerami, na boisku pojawiło się dwóch uczestników wyprawy do Szwecji: Łukasz Kasperek i Piotr Wolniak. Siedmiu innych sopocian musiało zostać na ławce. Mimo to rozpoczęło się zgodnie z planem: przyłożył Jasiński, dwoma dobrymi kopami popisał się Jaguszewski i miejscowi prowadzili 10:0. Na tym przed przerwą poprzestali, co pozwoliło akademikom zmniejszyć straty.
Po zmianie stron trwał pojedynek na kopy, a prowadzenie przechodziło z jednej na drugą stronę. Ostatnie słowo, a właściwie uderzenie nogą, należało do Mroczkowskiego. Po karnym w jego wykonaniu sędzia Leszek Kościelniak zakończył grę.
- Powtórzyła się historia z meczu ligowego z łodzianami, choć nie ukrywam, że ta przegrana mniej boli. Graliśmy młodzieżą. Kilku z nich wykorzystało szanse, inni - nie. Paradoksalnie, lepiej graliśmy w drugiej połowie, gdy przegraliśmy mecz i przyszło nam atakować pod wiatr - ocenił Grzegorz Kacała, trener Ogniwa. - Sopocianie nie mieli dziesięciu zawodników z podstawowego składu, my - pięciu. To najwyraźniej zadecydowało. Jak na mecz pucharowy, był to pojedynek zbyt ostry - podkreśla Jerzy Jumas, trener akademików.
W kuluarach dużo mówiono o reprezentacji Polski. W czwartek w Trójmieście ma się zebrać prezydium związku. Kacała już zadeklarował, że jeśli PZR nie znajdzie pieniędzy dla kadrowiczów, zrezygnuje ze współpracy z kadrą. Jumas musi pracować z tymi, którzy wyrażą chęć dalszej gry, gdyż kontrakt wiąże go do lipca przyszłego roku.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu Arka Gdynia pokonała Budowlanych Olsztyn 22:10 (22:0). Pauzowała Lechia Robod Gdańsk. Po rozegraniu eliminacji systemem każdy z każdym (bez rewanżów), do półfinałów Pucharu Polski awansują dwa najlepsze zespoły z pomorskiej grupy.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2002-10-09 20:58
ARKA GDYNIA RUGBY - NAJLEPSZE CHLOPAKI Z NADMORSKIEGO MIASTA !!!!!!!
VIVA ARKA RUGBY
- 0 0
-
2002-10-10 10:22
za dużo w kadrze rugbistów
Ciekawe jak Kacała miał 10 chłopaków z Ogniwa, a Jumas 5 z AZS AWF Gdańsk to co było z resztą chłopaków, kłamiecie na każdym kroku tłumacząc swoje porażki i pokazując jacy wy jesteście wyrozumiali dla kadry. Tylko wy bierzecie za to kasę a chłopaki nie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.