- 1 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (38 opinii)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (112 opinii)
- 3 Lechia do Rzeszowa po awans (11 opinii) LIVE!
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (73 opinie) LIVE!
- 5 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (108 opinii)
Amerykanin będzie rządzić pod koszem Trefla
Trefl Sopot
Pod koszem Trefla będzie w nowym sezonie rządził DeShawn Painter. Amerykanin ma za sobą pierwszy, zawodowy sezon w Europie jednak tym, co może decydować u niego o chęci stania się liderem żółto-czarnych, jest nauka gry w amerykańskiej uczelni, North Carolina State. - W Sopocie chciałbym stać się jednym z liderów. Skoro jestem z drużyną od początku przygotowań, to będę znał ją tak, jak potrzeba - mówi Painter.
Poprzedni sezon był dla DeShawna Paintera wyjątkowy. 24-letni koszykarz rozegrał profesjonalny sezon w Europie. Najpierw trafił do słowackiej Spiska Nowa Wieś, a w trakcie rozgrywek przeniósł się do austriackiego WBC Raiffeisen Wels. W pierwszej drużynie był czołowym strzelcem, w drugiej musiał wpasować się ramy taktyki, która nie zakładała dla niego głównej roli.
KOSZYKARZE TREFLA SKAKALI Z MOLO
- Nie dość, że dołączyłem do drużyny w środku sezonu, to byłem w niej jednym z najmłodszych koszykarzy. Trener miał swoją wizję taktyki, dlatego stałem się zadaniowcem. Trudno było przebić się w ataku tak skutecznie, jak w poprzednim klubie. Miałem wyznaczone zadania do wykonania, robiłem to i tyle. Musiałem wczuć się w rolę, którą wykonywałem średnio przez 16 min. na mecz. Chcąc pomóc drużynie nie miałem wyjścia. Oczywiście respektowałem założenia trenera i nie było żadnych pretensji - tłumaczy Painter.
CZY EUROBASKET 2015 ZAWITA DO ERGO ARENY
W tych dwóch ligach Amerykanin nabrał niezbędnych szlifów, które pozwalają przyswoić grę w koszykówkę w Europie. Jest bowiem kilka istotnych rzeczy różniących ją od tej z USA.
KOSZYKARZ TREFLA JEDYNYM REPREZENTANTEM TBL NA MŚ
- Najgorsza do nauczania była konieczność kozła przed wykonaniem ruchu. Do tego trzeba było przywyknąć do europejskiego stylu. Zawodnicy grający na pozycjach od trzy do pięć wykorzystują znacznie więcej siły. Do tego środkowi są bardziej mobilni. Nauczyłem się również zbijać piłkę z obręczy, czego w USA nie wolno robić - mówi środkowy.
- W pierwszym roku w Europie trzeba było również przywyknąć do tego, że jest się daleko od domu, od rodziny i że musisz dbać tylko o siebie. Wtedy byłem bardzo związany z rodzinnymi stronami. Teraz już przyzwyczaiłem się do tego, że w trakcie sezonu przebywam na innym kontynencie. Dlatego jest mi znacznie łatwiej i mam nadzieję, że przełoży się to na boiskowe poczynania - dodaje.
PIERWSZE DERBY TRÓJMIASTA W SEZONIE 2014/2015 24 PAŹDZIERNIKA
Jeżeli chodzi o umiejętności czysto koszykarskie, to Painter nie może narzekać na brak odpowiednich wzorców w trakcie uniwersyteckiej nauki. W końcu przez większość czasu pobierał ją w jednym z najbardziej koszykarskiej stanów w USA.
- Nauka gry na uczelni była wspaniała. North Carolina jest stanem koszykarskim. Gra tam wiele świetnych drużyn, ale ten sport spotkasz nie tylko w halach. Jest niemal w każdym zakątku stanu. Louisville, Duke, North Carolina State, m.in. te drużyny sprawiają, że ACC jest najsilniejszą konferencją w USA, jeżeli chodzi o akademicka ligę NCAA. Dzięki tak mocnej konkurencji jesteś w stanie odpowiednio podnosić swoje umiejętności. Dlatego tak bardzo się cieszę, że mogłem tam grać - uważa Painter.
Do Polski nie trafił z przypadku. Jak się okazuje wiedział wcześniej nieco o Tauron Basket Lidze. Chociażby dzięki obecnemu koszykarzowi Polpharmy Starogard Gdański.
- Polska liga ma bardzo dobrą renomę. Podczas pierwszego roku gry zebrałem nieco doświadczenia, a w Sopocie mogę dalej rozwijać umiejętności. Do tego mam niedaleko kolegę, Kacpra Sęka, z którym grałem w lidze słowackiej - mówi środkowy, który warunkami fizycznymi bardziej przypomina silnego skrzydłowego.
- Zdecydowanie gram na pozycji środkowego. Potrafię jednak wyjść na półdystans i rzucić z wyskoku. Myślę, że jest to atut dla zawodnika z mojej pozycji. Do tego lubię walczyć o zbiórki, więc pole trzech sekund jest moim miejscem w taktyce trenera - dodaje.
4 i 5 września Painter będzie mógł zaprezentować swoje umiejętności podczas gry. Trefl rozegra wtedy dwa zamknięte sparingi z AZS Koszalin.
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2014-09-03 16:00
Welcome.
- 11 3
-
2014-09-03 19:58
A gdzie wzorst, waga i statystyki z NCAA i Europy?
- 4 3
-
2014-09-04 02:34
trzeba szukać
Malarz to co najwyżej rezerwowy. Pierwszy center potrzebny od zaraz!
- 5 0
-
2014-09-04 08:45
Oj słabiutko wygląda ten skład.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.