- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (54 opinie)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (80 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (80 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (39 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (75 opinii)
Pasesas: Wielki mecz z wielkim rywalem
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
W 2004 roku na inaugurację koszykarskiej Euroligi mężczyzn do Hali Olivia przyjechał Real Madryt. Wówczas niespodzianki nie było. Dziś w Gdyni Królewscy zostali złamani. Koszykarze Asseco Prokom prowadzeni przez słynny już chyba w całej Europie duet Woods - Logan odprawili ośmiokrotnych drużynowych mistrzów Europy z kwitkiem, zwyciężając 82:76 (24:21, 22:22, 16:18, 20:15)!
ASSECO PROKOM: Logan 19, Hrycaniuk 12, Harrington 2, Burrell 2, Szczotka 0 - Woods 27, Sow 12, Ewing 4, Jagla 2, Kostrzewski 2, Seweryn 0.
REAL: Reyes 16, Garbajosa 14, Kaukenas 9, Prigioni 6, Velicković 1 - Hansen 13, Ławrynowicz 10, Llull 7, van den Spiegel 0, Vidal 0.
Kibice oceniają
Już w pierwszej akcji prowadzenie dla gdynian uzyskał David Logan (2:0). Real na początku oddał kilka niecelnych rzutów, ale kiedy Hiszpanie uregulowali celowniki, osiągnęli przewagę 3:2 po rzucie wolnym i punktach z akcji Felipe Reyesa.
Gospodarze nie zamierzali się poddawać. Adam Hrycaniuk zdobył 4 punkty z rzędu i w 3. minucie gdynianie prowadzili 6:3. Po kolejnym celnym rzucie Hrycaniuka w 5. minucie było nawet 10:3.
Niestety przewaga ta roztrwoniona została w około 20 sekund, a po "trójce" Jorge Garbajosy było już tylko 10:9 dla Asseco Prokomu.
Gdynianie jeszcze raz odskoczyli rywalom, którzy w pierwszej kwarcie mieli wyraźne problemy ze skutecznością i w 8 minucie prowadzili po rzucie Logana 16:9, a po pierwszych punktach Qyntela Woodsa było 18:12. Za chwilę Amerykanin poraził "Królewskich" rzutem za trzy punkty i w 9 minucie było 21:12 dla gdynian.
Końcówka pierwszej kwarty to prawdziwa rywalizacja na "trójki". Przewagę Asseco Prokomu w znacznej części zniwelowali rodacy Tomasa Pacesasa czyli Dariusz Ławrynowicz i Rimantas Kaukenas było 21:18 dla gospodarzy, później odpowiedział "trójką" Woods (24:18) jednak w ostatniej sekundzie pierwszej kwarty zza linii 6,25 trafił Travis Hansen ustalając wynik pierwszej kwarty na 24:21 dla gdynian.
Drugą kwartę rzutem za trzy punkty otworzył Hansen i w meczu był pierwszy remis (24:24). Po kolejnej "trójce" Realu, już ósmej w meczu, w 14 minucie Hiszpanie wyszli na prowadzenie 30:28.
"Królewscy" wyszli w połowie drugiej kwarty na prowadzenie 32:28, jednak agresywna gra w obronie gdynian poskutkowała kilkoma przechwytami i po punktach Woodsa w 16 minucie był remis 32:32 a za kilkanaście sekund Lorinza Harrington ponownie dał prowadzenie gospodarzom (34:32).
W 17 minucie na parkiet wszedł po raz pierwszy w meczu były gwiazdor Prokomu Trefla Tomas van der Spiegel. Gdynianie po lepszym okresie gry zagrali z nieco słabszą skutecznością i po punktach Pablo Prignioniego w 17 minucie Real prowadził 37:36.
W końcówce znów nieco lepiej zagrali gospodarze, wprawdzie na początku ostatniej minuty pierwszej połowy Real prowadził jeszcze 43:42, jednak najpierw dwa wolne, za faul techniczny, wykorzystał Daniel Ewing a później punkty zdobył Woods i gospodarze prowadzili do przerwy 46:43.
Woods w pierwszych 20 minutach zdobył dla gospodarzy aż 16 punktów, dla Realu Hansen zdobył 11 "oczek". Zespół z Madrytu trafił aż 10 razy za 3 punkty.
Na początku trzeciej kwarty skuteczniejsi byli goście i to oni w 24 minucie prowadzili 54:49. Real starał się powiększyć swoją przewagę, jednak niemal momentalnie niwelowali ją - rozgrywający w środowy wieczór świetne zawody - Hrycaniuk i niezawodny Logan. Stąd w 25 minucie Real prowadził tylko 56:53.
Real odskoczył w chwilę później na 60:53, ale gdynianie znów zmniejszyli straty (60:55 w 28 minucie). Końcówka trzeciej kwarty, podobnie jak drugiej należała do gospodarzy, najpierw dzięki punktom Pape Sowa Asseco Prokom zbliżyło się na 1 punkt (59:60), później za sprawą Woodsa gdynianie remisowali (61:61) a Sow wykorzystał jeden rzut wolny i gospodarze odzyskali prowadzenie (62:61).
Czwarta kwarta rozpoczęła się od punktów Logana (64:61), a po punktach Woodsa w 35 minucie było 70:66 dla mistrzów Polski.
W 36 minucie Asseco Prokom prowadziło 72:68 po punktach Ronniego Burrella prowadzenie mogloby być minimalnie większe gdyby Burrell wykorzystał jeszcze rzut wolny. Za chwilę Woods w świetnym stylu zablokował rzut rywali jednak gospodarze nie zakończyli swojej akcji punktami.
Na 125 sekund przed końcem Logan przełamał chwilowy impas w zdobywaniu punktów przez Asseco Prokom (76:72) a za chwilę Real stracił piłkę przy wyprowadzaniu kontry.
Z takiej okazji gospodarze zrobili właściwy użytek, za trzy rzucał Jan Hendrik Jagla nie trafił jednak ale piłkę wywalczył pod tablicą Woods i trafił na 78:72.
Na 42 sekundy przed końcem 2 wolne trafił Sergio Llull (78:74), punktami odpowiedział jednak, po wcześniejszej zbiórce w obronie Woods (80:74). Real zbliżył się nieco (80:76) jednak ostatnie punkty z rzutów wolnych zdobył Logan i sensacja stała się faktem. Asseco Prokom odprawiło z kwitkiem wielki Real 82:76.
- To drugie nasze wielkie zwycięstwo. Poprzednie odnieśliśmy jeszcze w Sopocie nad Olympiakosem. To jest nasz kolejny wielki mecz z wielkim rywalem. Byliśmy silniejsi niemal w każdym elemencie. Ambicją i charakterem wygraliśmy ten mecz. Teraz przed nami kluczowy mecz z Armani, choć po dzisiejszym wyniku wystarczy nam przegrać mniejszą różnicą niż wygraliśmy u siebie. Jednak na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym z czekających nas jeszcze w Eurolidze meczów - zapewnił po spotkaniu trener Tomas Pacesas.
Pozostałe wyniki Grupy D Euroligi: BC Chimki Moskwa - Panathinaikos Ateny 82:87 (20:21, 20:21, 17:17, 16:14, dogr. 9:14)
Armani Jeans Mediolan - EWE Baskets Oldenburg 79:51 (23:16, 18:13, 18:5, 20:17).
Tabela Grupy D:
Kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Panathinaikos Ateny 7 6 1 579:491 13
2. Real Madryt 7 5 2 587:497 12
3. BC Chimki Moskwa 7 4 3 534:541 11
4. Asseco Prokom Gdynia 7 3 4 537:584 10
5. Armani Jeans Mediolan 7 2 5 513:518 9
6. EWE Baskets Oldenburg 7 1 6 484:598 8
Kluby sportowe
Opinie (214) ponad 10 zablokowanych
-
2009-12-11 07:27
PROKOM to nie arka,śledzie jesteście smieszni
- 3 0
-
2009-12-11 07:25
Nie mylcie arki z PROKOMEM przecież to był Sopocki klub śledziuch
- 2 0
-
2009-12-10 15:22
(3)
widze ze mieszkancy gdanska nadal lecza swoje kompleksy na forach haha. Gdynia polska stolica koszykowki.
- 5 5
-
2009-12-10 15:57
haha (2)
Kupcie moze lepiej Drużynę FC Barcelona.
to bedzie stolicą piłki nożnej- 3 3
-
2009-12-11 00:35
Kupcie to masz w majtach.
- 1 1
-
2009-12-10 22:20
kipcie>
- 0 1
-
2009-12-10 06:01
Wisi mi to i powiewa. (4)
A na to Asseco coś tam...... do Gdyni nie pojadę.
Kiedyś to była drużyna Trójmiasta i z nią utożsamiali się wszyscy którzy interesowali się koszem.
Teraz jest to wyłącznie drużyna gdyńska. Trudno i niech tak zostanie.
A my z uwagi na brak alternatywy musimy zacząć odwiedzać Halę Olivi bo tam się rodzi nowy sport. Zapomniałem nazwy. Chodzi o to że kolesie szczotkami czyszczą lód przed poruszającym się ciężarkiem.- 12 11
-
2009-12-11 00:33
Cieszymy się z Twojej nieobecności.
Dziękujemy.- 1 0
-
2009-12-10 18:03
Jak Ci wisi i powiewa
to co tu robiszi po co bazgrolisz,nie szkoda Twojego czasu.Bez sensu
- 2 0
-
2009-12-10 17:14
nawet nie doczytalem do konca...
nikt ci do Gdyni nie zaprasza wiesniaku
- 1 1
-
2009-12-10 11:14
Jaki ty jesteś pokręcony.
Poczekaj lepiej na lód na Bałtyku i pobiegnij do Szwecji.
- 3 1
-
2009-12-10 00:26
Ten wpis u góry (8)
to dopiero kompleksy!!!!!!!!!!!! Odpowiedz dlaczego interesuje Ciebie ta strona, czy aby na pewno ze względów sportowych. Czemu nie napiszesz o meczu????Bo Ciebie zabija żal że Prokom wygrał, że Gdyni się udało i to jest klasyczny przykład kompleksu. I nie odpisuj bo i tak nic sensownego nie napiszesz.
- 12 8
-
2009-12-10 01:10
(2)
hehe, niesamowite :) GDYNI udało się wygrać :) przenajwiększej Gdyni! gdzieś tam między wierszami napisz malutkimi literkami Asseco Prokom, alle w gazetach najlepiej żeby napisali: Gdynia - Real 82-76 :)
o względach sportowych mi nie pisz leszczu, chodziłem na PTS od 1995 r. i nie uznaję przenoszenia drużyn z miasta do miasta, odbierania ich kibocom, zmiany barw na lepsze itd. I co mi napiszesz o względach sportowych?? bo że Gdyni się udało, to się już uśmiałem, udało się - można powiedzieć - po gdyńsku, czyli nic sami nie damy rady zbudować :) I zapewniam Cię: po 14 latach sukcesów nie muszę leczyć żadnych kompleksów:)- 5 5
-
2009-12-11 00:30
Skoro redłowo nie uznaje przenoszenia drużyn, to wracam z drużyną do Sopotu.
Sorry chłopie, żebym wiedział wcześniej to bym tego nie zrobił.- 1 0
-
2009-12-11 00:06
Idąc tym tokiem myślenia
napiszę tylko że identycznie wzięliście gotową drużynę siatkarską z Gdyni do Sopotu, można powiedzieć po sopocku ????????? I jeszcze jedno jakim cudem Krauze ,gdynianin miał Wam fundować sport w nieskończoność (myślę o koszykówce i tenisie). Trefl Wierzbickiego jako zakład już w większości mieści się w Gdyni więc Sopocki sport finansowany jest dalej przez Gdynie(kto wie jak długo?)
- 1 0
-
2009-12-10 00:33
Co się Gdyni udało? Wyjaśnij proszę. (4)
- 4 4
-
2009-12-10 00:37
Wygrac kolego (3)
Po prostu wygrać mecz, czy to takie skomplikowane??????????
- 8 4
-
2009-12-10 00:44
(2)
sam napisales dokladnie to co sie stalo ten mecz udalo sie wygrac i to wszystko za rok albo dwa ta druzyna przestanie istniec i wspomnisz moje slowa
- 3 5
-
2009-12-11 00:27
Za To Trefla będzie istniał 1500 lat i co rok "nie będzie mu się udawało wygrać" z Polonią.
Rozumiesz beznadziejność takich komentarzy?- 0 0
-
2009-12-10 17:57
Ta drużyna nie przestanie istniec
bo Krauze na to nie pozwoli,pamiętaj o tym za rok i za dziesięć lat.
- 2 0
-
2009-12-09 23:00
Asseco Arka Gdynia... i chce się rzygać... (1)
- 6 20
-
2009-12-11 00:24
Nie krępuj się, śmiało.
- 1 1
-
2009-12-09 22:45
80 lat budowania tradycji i historii koszykówki w gdyni i nareszcie sukces na skalę światową!~! (4)
opłacało się czekać i budować uczciwie i z honorem swój klub!!
- 8 6
-
2009-12-11 00:23
Musisz się pogodzić ze swoim stanem.
To nieuleczalne.- 0 1
-
2009-12-09 22:51
marny prowokatorze powtarzaj sobie przed snem : REAL pokonany w GDYNI , Real pokonany w Gdyni , real..... (1)
- 4 3
-
2009-12-10 13:58
W Realu to sie zakupy na swieta robi:))
- 1 0
-
2009-12-09 22:51
Nie mieszaj w to AG.
- 1 2
-
2009-12-09 22:33
:) (3)
Trefl Sopot i Spójnia Gdańsk gratulują Gdyni sukcesów
- 16 7
-
2009-12-10 00:05
przenajwiększa gdynia sama sobie musi gratulować?:) (1)
żenujące, pieski, żenujące
- 0 3
-
2009-12-11 00:22
I co skomlesz, szczeniaczku?
- 1 0
-
2009-12-09 22:48
a mają czego...
Lotos 10 tytułów Mistrza Polski, 2 wice Mistrzostwa Euroligi, wice Mistrzostwo Świata w koszu klubowym. Spójnia mimo wszystko wieczny przegrany w finałach MP
Asseco-Prokom Gdynia - nowa karta z Realem na rozkładzie...
ps. a gdzie pozdrowienia od Korsarzy ? co z męską Spójnią w kosza?- 1 2
-
2009-12-09 22:28
peski do budy...zazdrość was zżera.. (2)
WIELKI PROKOM, WIELKA GDYNIA !!!
- 12 4
-
2009-12-10 00:04
przenajwiększa gdynia :) (1)
i wielkie kompleksy? jaka to radość móc napisać "wielka gdynia", hehe:) największa, przenajwiększa :)
- 1 4
-
2009-12-11 00:20
Ty napisałeś "największa" i "przenajwiększa".
Jakie są Twoje kompleksy?- 0 0
-
2009-12-09 21:56
Pytanie za 100 pkt. (7)
Ilu polskich koszykarzy grało przeciwko Realowi Madryd i jaki jest tego związek z kiepskimi występami naszej kadry
- 5 5
-
2009-12-11 00:17
Związek jest żaden. Nasi najlepsi kadrowicze grają poza Polską, więc co ma do tego Asseco Prokom?
- 1 0
-
2009-12-09 22:01
(4)
1.Logam,2.Hrycaniuk,3.Szczotka, 4. Kostrzewski, 5.Seweryn, a i jeszcze na ławie 6.Łapeta
- 6 2
-
2009-12-09 22:26
Mhm (2)
Logan ma tylko obywatelstwo. Szczotka 0, Kostrzewski 2, Seweryn 0. To są zwykłe zapchajdziury, a nie gracze którzy wpływają na grę.
- 2 2
-
2009-12-09 22:31
Hrycaniuk 12 pktów, wybiurczo widzę czytasz, tylko to co ci pasuje. (1)
- 2 2
-
2009-12-10 00:29
Jedna jaskółka wiosny nie czyni
- 1 4
-
2009-12-09 22:03
oraz super rezerwowy
7.Jacek M.
- 2 3
-
2009-12-09 22:00
true true
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.