- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (142 opinie)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (177 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Pezet jest artystą kompletnym. Kapitalny koncert w B90
Można zaklinać rzeczywistość, że rap 2.0, który od kilku lat jest na topie, jest wyznacznikiem trendów i oczekiwań współczesnych słuchaczy. Można. Ale nie ma to najmniejszego sensu. I nawet jeśli ktoś się w tym trendzie wyróżnia, to jednak wciąż pozostaje w cieniu wielkich. Pokazał to sobotni koncert Pezeta w B90, wyprzedany do ostatniego miejsca.
Najbliższe koncerty hip-hopowe w Trójmieście
W tym jednak przypadku o półśrodkach nie było mowy. B90 dosłownie pękało w szwach. Tłum ludzi, gigantyczna kolejka do szatni i chyba jeszcze większa do obu barów. Dziwne uczucie, człowiek przez te prawie trzy lata mocno odzwyczaił się od takich mas.
A te masy niemal nie rozniosły stoczniowego klubu. Ależ to był klimat, ależ energia! Publiczność przez cały czas trwania występu nie zatrzymywała się ani na moment, oddając muzykom z nawiązką moc, która płynęła ze sceny. Miło też było uczestniczyć w prawdziwym hip-hopowym święcie. To, co się działo w B90, przypominało sceny z filmu "8. mila" - coś fantastycznego.
A teraz trochę o tym, o czym napisałem na wstępie. Mamy w ostatnich latach wysyp całej masy raperów na autotunie. Przyszło to ze Stanów Zjednoczonych, gdzie też ten nurt ma się bardzo dobrze. Z niewiadomych przyczyn rap przeszedł bardzo dziwną metamorfozę. Wiadomo, artyści poszukują nowych rozwiązań, ale w tym przypadku to jest po prostu paskudztwo. Trudno to nazwać rozwojem. Prędzej regresem.
Wiadomo, są tacy, którzy wykorzystali to jako trampolinę i po osiągnięciu odpowiedniego pułapu rozpoznawalności poszli dalej. Przykłady? Chociażby Tymek czy Szczyl. Obaj w bardzo ciekawy sposób czerpią z rapu i jednocześnie rearanżują go na własną modłę. Tyle że w ich przypadku faktycznie można mówić o jakiejś formie rozwoju. Reszta to popłuczyny.
Telefony na koncertach - przekleństwo czy znak czasów?
No i w tej całej masie neorapowych dziwactw wciąż działa stara gwardia. Wychowana na podwórkach, w blokowiskach, nagrywająca pierwsze mixtape'y w piwnicach, wzrastająca w dziwnych czasach. Rymująca o czymś, mająca przesłanie. Jak Pezet. Wychodzi na scenę 42-letni facet i od pierwszych chwil czuje się jakość, którą prezentuje. Teksty, nawet jeśli opowiadają o imprezach czy szybkich samochodach, nacechowane są niebywałą inteligencją, celnymi spostrzeżeniami, błyskotliwymi metaforami oraz masą kulturowych i popkulturowych odniesień.
I Pezet, mając świadomość zmieniających się trendów, również bawi się muzyką. Robił to na poprzedniej, świetnej płycie - "Muzyka Współczesna" - i robi to teraz, na krążku "Muzyka Komercyjna". Sięga po elektroniczne smaczki, jest tu trochę techno, trochę house'u, sporo tanecznych rytmów, ale to wszystko ma sens, jest uzasadnione i jest zrobione z dbałością o każdy szczegół. Jeśli coś ma być nazywane rapem 2.0, to właśnie taka interpretacja gatunku.
Kto jest prawdziwym artystą?
Oczywiście raper nie zapomina o korzeniach i wciąż tworzy fantastyczne kompozycje w duchu starego, dobrego hip-hopu. Wystarczy posłuchać singla "Jan Paweł". Ale Jan Paweł Kapliński, jak właściwie nazywa się Pezet, nie zapomina o tym, dzięki czemu stał się jednym z najważniejszych polskich raperów. Na sobotnim koncercie mieszał kompozycje stare i nowe. Były nawet smaczki z samego początku kariery - "Ukryty w mieście krzyk".
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (30) 10 zablokowanych
-
2022-12-04 11:47
Opinia wyróżniona
Pezet od zawsze na propsie.
- 17 3
-
2022-12-04 10:00
Opinia wyróżniona
Pezet to klasa (1)
Osobiście polecam też Łonę. Poziom i liryka którą docenia 40+
- 28 7
-
2022-12-16 23:36
Jak poznać fana Łony? Sam ci o tym powie :D
- 0 0
-
2022-12-04 09:36
Opinia wyróżniona
Bardzo dobry koncert.
Petez porwał wszystkich do zabawy i tańca.
- 15 7
Wszystkie opinie
-
2022-12-04 07:36
Zenek wypełnia sale o każdej wielkości
- 9 6
-
2022-12-04 08:25
Jeszcze jeden artysta. (1)
Jeśli taki gość jest tzw. artystą, to taki przykładowo Bach kim jest? Super, mega, giga wypasionym arcyartystą!
- 10 14
-
2022-12-05 12:33
Pomijając fakt że się czepiasz - tak Bach jest (był?) mega giga artystą - co do tego chyba nie ma wątpliwości
- 1 0
-
2022-12-04 08:29
Nie rozumiem, jak tę sieczkę można w ogóle nazywać muzyką? A tego Pezeta artystą? (4)
Muzyka dla mało wymagających. Albo dla wymagających, ale inaczej ;)
PS. Oczywiście, spodziewam się, że mój wpis nie przetrwa kolejnych 5 minut, a zostanie skasowany.- 22 37
-
2022-12-04 09:05
Przynajmniej ma zespół, który gra z nim na żywo. Nie lubię takiej muzyki, ale wielki plus za to.
- 8 5
-
2022-12-04 10:45
powiedz mi, czego słuchają wymagający?
ci wymagający poprawnie, nie inaczej. Tylko błagam, nie pisz że słuchasz jazzu i Chopina.
- 6 6
-
2022-12-04 14:59
Po prostu masz zbyt ciemny umysł i zbyt wąski horyzont by cokolwiek zrozumieć. Zenek na TVPis jest dla Ciebie
- 2 4
-
2022-12-05 09:29
Zgadzam się. Ja nie nazywam tego muzyką - tutaj mamy (przeważnie) dźwięki i słowa. Słowo artysta jest już tak zszargane, że chyba się nie da go odratować w dzisiejszych czasach, bo "artystą" można zostać okrzykniętym nawet jeśli korzysta się z autotune. Polski hip-hop jak dla mnie to coś robione przez i dla emocjonalnie niedorozwiniętych buraków - coś prostego dla ludzi prostych, wręcz prostackich, którzy nie pomagają zmienić opinii o sobie, gdy dudnią tym syfem przez opuszczone szyby w samochodach, otwarte okna na osiedlu czy te cholerne przenośne głośniki.
- 0 2
-
2022-12-04 09:36
Opinia wyróżniona
Bardzo dobry koncert.
Petez porwał wszystkich do zabawy i tańca.
- 15 7
-
2022-12-04 09:38
Te twarze na widowni... (1)
99% nie rozumie przekazu Pezeta, bo nie kuma zwrotów tamtych czasów. Przyszli bo wypada...
- 20 3
-
2022-12-05 12:35
To Pezet ma jeszcze jakiś przekaz?
Każda piosenka o tych samych rzeczach - gdzie się podziało klasyczne być nie mieć?- 0 1
-
2022-12-04 09:39
niestety słabe to jest (2)
wokalnie cieńko, a i tzw. muza jest jak melodyjka z telefonu czekając na połączenie. Obecni wykonawcy czy jak ich tam nazywać nie mieliby żadnych szans w latach 70, 80, 90...żadnych.
- 20 11
-
2022-12-04 11:21
przecież w latach 90. Pezet już nagrywał i był świetnie zapowiadającym się młodziakiem :D (1)
- 5 1
-
2022-12-05 14:15
I dlatego opinie takich ludzi można wrzucać do "spamu". Pisanie dla pisania, zero merytoryki.
- 0 0
-
2022-12-04 09:41
HH to nie mój klimat ale przy tym natłoku szajsu jaki w ostatnich latach opisywnao na tym portalu
... HH z lat 90-00 jest jak zestawienie tekstu pijanego żulka do wypowiedzi profesora (ale nie takiego od gender studies).
- 2 4
-
2022-12-04 09:50
Rap=muzyka, hip-hop=kultura (1)
- 8 10
-
2022-12-05 10:53
Nikogo+to=Nie(obchodzi)
- 2 1
-
2022-12-04 10:00
Opinia wyróżniona
Pezet to klasa (1)
Osobiście polecam też Łonę. Poziom i liryka którą docenia 40+
- 28 7
-
2022-12-16 23:36
Jak poznać fana Łony? Sam ci o tym powie :D
- 0 0
-
2022-12-04 10:01
To nie raper
On nie jest artystą ani raperem.
Podobno przed koncertami, osobiście sprawdza szczepienne kody QR i każe zakładać "maseczki" swoim wiernym fanom.- 5 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.