- 1 25 piłkarzy Lechii na obóz. Mało obrońców (65 opinii)
- 2 Jóźwiak o braku ZZ-tki za Klindta (234 opinie)
- 3 Arka Gdynia wygrała pierwszy sparing (93 opinie)
- 4 Zmiany w sztabie Lechii Gdańsk (55 opinii)
- 5 Przegrały medal przez małe punkty (1 opinia)
- 6 Wybrzeże przegrało mecz "o życie" (269 opinii) LIVE!
Po wielkim święcie wracamy do PLKK
VBW Gdynia
Agnieszka Bibrzycka zdobyła tytuł MVP meczu gwiazd Euroligi. Była koszykarka Lotosu poprowadziła w Gdyni drużynę Europy do zwycięstwa nad Resztą Świata 93:89 (20:25, 27:21, 25:29, 21:14). Po wielkim święcie jakim był Euroleague All Star Game wracamy do rozgrywek PLKK. W środę o godzinie 14.00 mistrzynie Polski przy ul. Górskiego zmierzą się z Energą Toruń. Dla kibiców wstęp wolny
.EUROPA: Bibrzycka 20, Fernandez 9, Gruda 6, Yilmaz 6, Horakova 3 - Ndongue 12, Macchi 10, Jekabsone - Zogota 7, Vajda 7, Torrens 6, Bermejo Moreno 4, Matović 3.
RESZTA ŚWIATA: Dupree 11, Taylor 8, Young 6, Taurasi 5, Burse 0 - Brunson 15, McCoughtry 13, Joens 10, Mc Williams 8, Milton 6, Phillips 5, Whalen 2.
24 najlepsze koszykarki występujące na Starym Kontynencie zjechały do Gdyni, aby po raz piąty w historii drużyna Europy zmierzyła się z Resztą Świata. W meczu nie zabrakło również gdyńskich akcentów. W zespole Europy zagrała była koszykarka Lotosu - Bibrzycka i obecna Ivana Matović. Natomiast w drużynie Reszty Świata znalazła się Erin Phillips.
W tym doborowym, międzynarodowym towarzystwie było aż 9 koszykarek z USA, trzy z Hiszpanii, po dwie z Australii i Francji, swoje reprezentantki miały też: Polska, Włochy, Włochy, Serbia, Łotwa, Węgry, Czechy oraz Saint Vincent i Grenadyny.
Przypomnijmy, że asystentem trenera zespołu Europy był trener Mistrzyń Polski Jacek Winnicki. W dotychczasowych czterech meczach Europa vs. Reszta Świata koszykarki ze Starego Świata wygrywały trzykrotnie.
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu wręczono nagrodę dla Najlepszej Koszykarki Europy 2009, a została nią Sandrine Gruda.
Wynik już w pierwszej akcji meczu otworzyła Bibrzycka, która już w dziewiątej sekundzie trafiła zza linii 6,25. Po chwili "trójkę" dołożyła Hana Horakova i Europa prowadziła 6:0. Po kolejnych punktach "Biby" było 8:2 w 2. minucie meczu.
Koszykarki raczej nastawiały się na indywidualne popisy. Kilka prób zespołowych akcji spełzło na niczym kiedy piłka lądowała na aucie po niecelnych podaniach, dziwić to jednak nie może wszak drużyny te nie miały czasu na wspólne treningi. W 5, minucie po trafieniu Candice Dupree Europa prowadziła tylko 12:11.
Wprawdzie "Biba" po kolejnym rzucie za trzy punkty wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 15:11 ale od kiedy za rozgrywanie akcji w zespole Reszty Świata wzięła się Erin Phillips drużyna ta szybko zniwelowała dystans. w 9 minucie po rzucie Angel McCoughtry było 19:19 a za chwilę po punktach DeLishy Milton Reszta Świata objęła prowadzenie 21:19. Ostatecznie pierwszą część gry wygrała ekipa Reszty Świata 25:20.
Koszykarki z Europy odrobiły jednak różnicę już w pierwszych minutach drugiej odsłony, po rzucie Włoszki Laury Macchi było 31:31, a Alba Torrens, która w przerwie między pierwszą a drugą kwartą odebrała nagrodę za tytuł najlepszej młodzieżowej koszykarki Europy po celnej "trójce" wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 34:31.
Nie trwało ono jednak długo, w 14 minucie po "trójce" Catheriny Joens było 36:34 dla Reszty Świata. Koszykarki obydwu zespołów postanowiły dać popis rzutów za 3 punkty, najpierw w 15 minucie Vajda po kolejnej "trójce" wyprowadziła Europę na prowadzenie 37:36, a po kilkudziesięciu sekundach Phillips, również rzutem za 3 punkty dała prowadzenie Reszcie Świata 41:39.
W końcówce nieco skuteczniejsze były koszykarki z Europy i dzięki punktom Anny Jekabsone Zogoty prowadziły po 20 minutach 47:46. W pierwszej połowie 11 punktów dla Europy zdobyła Agnieszka Bibrzycka 11 i Marta Fernandez 7 zaś dla zespołu Reszty Świata Angel McCoughtry zdobyła 7 punktów zaś DeLisha Milton i Penny Taylor po 6.
W przerwie spotkania przeprowadzono konkurs rzutów za 3 punkty. Koszykarki, w tym m.in. Bibrzycka i gdynianki Olivia Tomiałowicz i Klaudia Sosnowska musiały zza linii 6,25 z trzech różnych miejsc obwodu posłać do kosza po pięć piłek. Zwyciężyła fenomenalna Diana Taurasi, Amerykanka z ekipy Reszty Świata.
Po przerwie Reszta Świata szybko odrobiła straty, po rzucie Sophii Young było 49:47 dla tego zespołu, za chwilę było już 51:47. Straty na moment zniwelowała "Biba" oczywiście po "trójce" (50:51) ale dopiero rzut za 3 punkty w 25 minucie meczu w wykonaniu reprezentantki Polski dało z powrotem prowadzenie Europejkom 59:57.
W drugiej połowie trzeciej kwarty przyspieszyły wyraźnie koszykarki z Reszty Świata. Po punktach McCoughtry i Joens w 29 minucie było 73:67 dla ekipy zdominowanej przez koszykarki z USA. Wówczas za 3 punkty trafiła Ivana Matović i Europa przegrywała tylko 70:73. Po 30 minutach meczu było 75:72 dla Reszty Świata.
Indywidualne popisy koszykarek Reszty świata przerwała w okolicach 35 minuty meczu Emmeline Ndongue, Francuzka zdobyła 6 punktów z rzędu i wyprowadziła zespół Europy na prowadzenie 82:79.
Koszykarki Reszty Świata nie poddawały się jednak, na nieco ponad 2 minuty przed końcem meczu zniwelowały straty do 1 punktu. Wówczas jednak Ndongue zdobyła kolejne punkty i Europa prowadziła 90:87.
Mc Coughtry zdobyła w końcówce 2 punkty dla Reszty Świata (90:89) a na kilkanaście sekund przed końcem meczu piłkę miała Phillips, Australijka jednak źle podała, piłkę przejęły Europejki i Agnieszka Bibrzycka zakończyła mecz tak jak go rozpoczęła, czyli rzutem za 3 ustalając wynik na 93:89 dla Europy.
- Próbowałam się dogadać na parkiecie na remis, ale nie było odzewu - mówiła z uśmiechem Bibrzycka, której Europa po raz czwarty w piątym meczu ograła Resztę Świata. - Na występie w takim meczu właśnie w Gdyni zależało mi najbardziej. Cieszę się, że z dobrej strony pokazałam się moim wiernym kibicom. Zresztą sam przyjazd dał mi już wielką satysfakcję. Mogła porozmawiać wreszcie po polsku - podkreślała Agnieszka po spotkaniu.
Warto podkreślić, że wszyscy goście chwalili organizację niespełna dwudniowego pobytu najlepszych koszykarek w Gdyni. Aby zdobyć takie doświadczenie i tyle komplementów trzeba było wydać około 200 tysięcy euro.
A w środę wracamy do ligowej koszykówki. Na własnym parkiecie Lotos rozegra przedostatni mecz w sezonie zasadniczym. Rywalem gdynianek będzie Energa Toruń. Na pojedynek, który rozpocznie się o godzinie 14.00, wszyscy kibice mogą wejść bezpłatnie.
Kluby sportowe
Opinie (38) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-10 18:12
:]
DOBRY MECZYK i WIDOWISKO, DLA MIASTA TO ŚWIETNY PRESTIŻ i REKLAMA, TRZEBA SIĘ ROZWIJAĆ ORAZ POKAZAĆ NASZĄ GDYNIE Z JAK NAJLEPSZEJ STRONY !!!
..POTENCAŁ JEST, OBY WIĘCEJ TAKICH EVENTÓW !!!- 1 0
-
2010-03-10 23:54
Nawet spodenki już nieco krótsze noszą, a nie te "dynamówy" do kolan.
Jeszcze trochę i siatkarkom dorównają sex appealem :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.