- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (25 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (68 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (50 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (198 opinii)
- 5 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (2 opinie)
- 6 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (59 opinii)
Po zwycięstwo do Olsztyna
22 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
VBW Gdynia
58 - tyle spotkań z rzędu w polskiej ekstraklasie wygrała nasza drużyna. Trudno przypuszczać, aby tę serię przerwał beniaminek z Olsztyna. Drużyna Anatolija Bujalskigo jest jednak dla Lotosu niewygodnym rywalem. 4 grudnia mistrzynie Polski pokonały skazanego na pożarcie rywala 92:81 (Małgorzata Dydek 19 - Anna Szyćko 16, Marina Kress siedem zbiórek). W rewanżowym spotkaniu, rozegranym 11 lutego w olsztyńskiej hali "Urania", było jeszcze trudniej. Głównie dzięki znakomitej postawie Elen Szakirowej (20 "oczek" i dziewięć zbiórek) mistrz kraju zwyciężył 81:77. W szeregach ekipy Bujalskiego wyróżniały się tym razem Natalia Trafimowa (24 punkty, 8/11 w rzutach za dwa), Beata Krupska-Tyszkiewicz (18 pkt.) i Kress (12 zbiórek).
- Czy toczyliśmy z nimi wyrównaną walkę? Powiem inaczej. Lotos był dla nas na tyle uprzejmy, że nie wybijał nam koszykówki z głowy - twierdzi Tomasz Sztąberski, drugi szkoleniowiec olsztyńskiego zespołu. - Co tu ukrywać, widać było gołym okiem, że się oszczędzają, nie grają na maksa - dodaje.
O sile Łączności stanowi skuteczne trio zawodniczek. Pod obiema tablicami szaleją 23-letnia Trafimowa (szwarta snajperka liga - 16,80 pkt na mecz) i o rok młodsza Kress (piąta w tej klasyfikacji, 16,78 pkt), a piłki nagrywa im oczywiście "Krupa". Mierząca ledwie 166 cm koszykarka jest najlepiej podającą zawodniczką ligi (4,2 asysty na mecz). Oczywiście gdyńskie koszykarki w tych klasyfikacjach zajmują dość odległe pozycje. Jest to spowodowane tym, że trener Koziorowicz daje pograć wszystkim podopiecznym wpisanym do meczowego protokołu. W pierwszej rundzie play off zespół sponsorowany przez Telekomunikację Polską S.A. (czwarte miejsce po rundzie zasadniczej) przeszedł CCC Aquapark Polkowice 3-1 (95:79, 81:62, 68:69, 69:68). Lotos nie miał problemów z Meblotapem AZS Lublin.
Olsztynianki wyruszą do Gdyni dopiero w dniu sobotniego meczu. W ekipie zabraknie Małgorzaty Flagi, Marianny Kuraś, Małgorzaty Kalinowskiej i Katarzyny Kurzątkowskiej, które będą grały w tym czasie o awans drugiego zespołu Łączności do pierwszej ligi. - Duży wpływ na naszą dyspozycję może mieć zmęczenie meczami z Como. Mimo to powinniśmy wykorzystać walor własnego parkietu. Oczywiście będziemy chcieli też uniknąć kontuzji - mówi gdyński szkoleniowiec.
- Optymistyczny wariant wyobrażam sobie w ten sposób, że Lotos awansuje do Final Four Euroligi i ciesząc się z tego sukcesu, odpuścił grę z nami. Proszę jednak tego nie pisać. Ludzie będą się śmiali - od razu wycofuje się trener Sztąberski.