Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego w rugby przyniesie odpowiedź już tylko na jedno zasadnicze pytanie - czy mecz o brązowy mecz odbędzie się w Warszawie czy w Gdańsku? Wszyscy wydają się być pogodzeni z losem. W sobotę w samo południe Lechia zagra u siebie z Juvenią Kraków. Cztery godziny później, w Gdyni - pewna co najmniej srebrnych medali - Arka zmierzy się z Ogniwem Sopot. Bez względu na wyniki ostatniej serii gier w finale (17 czerwca) o złoto zagrają w Łodzi Budowlani z Arką. -
Przeciwko Ogniwu zagrają inni zawodnicy niż ci, którzy zaprezentowali się w środę w wygranym spotkaniu z Lechią - przyznaje
Maciej Stachura, szkoleniowiec "Buldogów". Na podobne rozwiązanie zdecydują się zapewne łodzianie, nawet kosztem straty miana jedynej drużyny niepokonanej w sezonie. Obrońców mistrzowskiego tytułu czeka w sobotę mecz w Warszawie. -
Wszystko wskazuje na to, że na mecz z Folcem pojadą drugim składem. Tym samym o brąz przyjdzie nam grać w stolicy. Ale bez względu na to, gdzie odbędzie się mecz, jeśli chcemy go wygrać, musimy zagrać znacznie lepiej niż w środę z Arką - przyznaje
Janusz Urbanowicz, trener Lechii.
Przed ostatnią kolejką gdańszczanie mają punkt straty do Folca AZS AWF Warszawa, który zajmuje trzecie miejsce. A właśnie drużyna, która zajmie trzecią pozycję 16 czerwca zorganizuje pojedynek o brąz. Biało-zieloni w sobotę wyjdą na boisku o godzinę wcześniej niż rywale. W starciu z Juvenią będą zdecydowanym faworytem. Jeśli Lechia wygra, to do awansu na trzecią lokatę potrzebna będzie jej wygrana lub łodzian w stolicy. W przypadku równej liczby punktów pomiędzy Lechią a Folcem, wyżej w tabeli będą gdańszczanie, bo wygrali oba mecze z akademikami.
Ogniwo w Gdyni praktycznie nie ma już o co walczyć. Co prawda w przypadku wygranej sopocianie mogą zrównać się punktami z Orkanem i wówczas zająć szóste miejsce, ale jest to mało prawdopodobne. Trudno bowiem przypuszczać, że rugbiści z Sochaczewa nie będą u siebie w stanie w niedzielę co najmniej zremisować ze Skrą Warszawa, którą czekają baraże o utrzymanie.
Z kompletem... porażek ekstraklasę opuszczają Budowlani z Lublina. W ostatnim meczu, rozegranym awansem ten zespół przegrał na wyjeździe z Posnanią 6:76 (6:43). W II lidze pierwszym finalistą jest Pogoń Siedlce, która czeka na lepszego z pary WMPD Rugby Olsztyn - KR Mosina.
jag.