- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (51 opinii) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (115 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (62 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (129 opinii) LIVE!
- 5 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (5 opinii)
- 6 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (23 opinie)
Polska - Rosja 79:74. Koszykarze w ćwierćfinale mistrzostw świata
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Polscy koszykarze wygrali z Rosją 79:74 (16:22, 18:18, 19:17, 26:17) i awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata w Chinach, choć na pierwsze prowadzenie w meczu musieliśmy czekać do 4. kwarty. Adam Hrycaniuk (Asseco Arka Gdynia) zdobył 8 punktów. Biało-czerwoni w niedzielę o godz. 14 zagrają z Argentyną o pierwsze miejsce w grupie. Podopieczni Mike'a Taylora o półfinał powalczą z Serbią, Hiszpanią lub Włochami.
Rosja: Kulagin 21 (5x3), Vorontsevich 11 (1x3, 10 zb.), Fridzon 9, Kurbanov 6 (1x3), Ivlev 4 oraz Antonov 11 (8 zb.), Motomilov 4, Baburin 3 (1x3), Karasev 3 (1x3), Zubkov 2
Polacy wygrali wszystkie trzy mecze w pierwszej fazie grupowej i po zwycięstwach z Wenezuelą (80:69), Chinami (79:76) oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej (80:63) awansowali do kolejnego etapu. W najlepszej "16" rywalizację rozpoczęli od starcia z Rosjanami.
Komplet zwycięstw polskich koszykarzy. Przeczytaj relację z ostatniego meczu grupowego na MŚ
Adam Hrycaniuk pojawił się na parkiecie od pierwszych minut. Ponownie miał udział przy pierwszych punktach zespołu, gdy podawał piłkę przy premierowym trafieniu Adama Waczyńskiego. W sumie grał prawie 27 minut, w czasie których zdobył 8 punktów, a także zaliczył 6 zbiórek i 3 asysty.
Ciężko było przełamać się biało-czerwonym, bowiem na pierwsze punkty musieliśmy czekać dwie minuty. Rosjanie od początku próbowali swoich okazji głównie po rzutach z dystansu, wykonując 14 takich rzutów do przerwy, ale tylko 4 z nich znalazły drogę do środka obręczy. Ich skuteczność z gry wynosiła 47 procent, co przekładało się również na wynik. Koszykarze Sbornej kontrolowali przebieg spotkania i niemal przez cały czas byli na kilkupunktowym prowadzeniu.
Podopiecznym Mike'a Taylora udało się wyrównać, gdy Michał Sokołowski wykorzystał oba rzuty wolne i doprowadził do wyniku 13:13. Najbardziej aktywny był Mateusz Ponitka, który przed wyjściem na drugą część spotkania miał 12 punktów na koncie i mógłby mieć ich więcej, ale z gry trafiał tylko dwukrotnie. Popisał się jednak "trójką" na ostatniej syrenie drugiej kwarty, dlatego strata Polaków przed zejściem do szatni wyniosła 6 "oczek".
Koszykarze Asseco Arki Gdynia pokonali Trefl Sopot. Przeczytaj relację z meczu kontrolnego w Bojanie
Po zmianie stron Polacy szybko dogonili rywali na punkt, ale przez długi czas nie potrafili przekroczyć tej bariery. Dokonali tego na początku ostatniej kwarty, gdy po alley-oopie od Łukasza Koszarka na 58:58 piłkę wsadził Aaron Cel. Chwilę później Adam Waczyński rzucił z dystansu i biało-czerwoni po raz pierwszy znaleźli się na prowadzeniu, którego nie dali sobie wyrwać do końca pojedynku.
Wygrana postawiła biało-czerwonych w dogodnej sytuacji. W drugim meczu Argentyna pokonała Wenezuelę, dzięki czemu nasza reprezentacja ma zapewniony awans do ćwierćfinału. W niedzielę o godz. 14 zagramy o pierwsze miejsce w grupie.
GRUPA I - runda 2.
kolejno mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Argentyna 4 4 0 345:278 8
2. POLSKA 4 4 0 318:282 8
3. Rosja 4 2 2 304:298 6
4. Wenezuela 4 2 2 295:297 6
4. kolejka
Polska - Rosja 79:74 (16:22, 18:18, 19:17, 26:17)
Argentyna - Wenezuela 87:67 (17:12, 21:13, 25:22, 24:20)
5. kolejka
Wenezuela - Rosja, niedziela, godz. 10
Polska - Argentyna, niedziela, godz 14
Kluby sportowe
Opinie (22) 3 zablokowane
-
2019-09-07 15:50
pompujmy kasę w polską siatkówkę, koszykówkę, żużel, bo tam jest potencjał i przyszłość. Natomiast dajmy sobie spokój z rodzimą piłką nożną- Ekstraklasa to dno piłkarskie, a reprezentacja od 20 lat rodzi się w ogromnych bólach i jakoś urodzić się nie może. Już główkę było widać podczas Euro 2016, ale potem schowała się z powrotem- po prostu nic z tego nie będzie i tyle
- 3 1
-
2019-09-07 18:44
Nie wierzyłem w sukces zespołu.Gratuluję.Może sposób gry nie jest porywający,ale liczą się zwycięstwa.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.