Polska otrzymała organizację jednego turnieju w sezonie w ramach rozgrywek Grand Prix Series w rugby 7 na cztery najbliższe lata. Co więcej jako gospodarz ma zagwarantowane, że w tym okresie pozostanie w elicie bez względu na osiągane wyniki. 16 i 17 lipca 2016 roku 12 najlepszych drużyn kontynentu zagra w Gdańsku.
Od 2011 roku męskie drużyny w rugby 7 podzielone są na cztery poziomy rozgrywek. Na szczycie jest Grand Prix Series, w którym uczestniczy 12 najlepszych zespołów kontynentu. Poniżej są dywizję A, B i C. Rywalizacja ma rangę mistrzostw Europy. Toczy się w cyklu jednorocznym. Po każdym sezonie najsłabsza drużyna opuszcza dany poziom, a na jej miejsce wchodzi ta, która wygrała batalię szczebel niżej.
POLSCY RUGBIŚCI WYGRALI TURNIEJ W GDAŃSKU I AWANSOWALI DO GRAND PRIX SERIESW tym roku Polska po raz pierwszy zakwalifikowała się do Grand Prix Series, a awans przypieczętowała w czerwcu w Gdańsku. W przyszłym sezonie biało-czerwoni zastąpią w elicie Rumunię, która została zdegradowana.
Kolejność w Grand Prix Series 2015
1. Francja 60 punktów
2. Hiszpania 50
3. Anglia 44
4. Rosja 38
5. Niemcy 38
6. Portugalia 24
7. Walia 22
8. Belgia 20
9. Litwa 17
10. Gruzja 14
11. Włochy 11
12. Rumunia 4
Na zjeździe europejskiej federacji w Paryżu
Polska odniosła wielki sukces dyplomatyczny. W naszym kraju odbędą odbywać się turnieje rangi Grand Prix, a ponadto mamy zagwarantowane pozostanie w elicie bez względu na wyniki.
Jak poinformował Polski Związek Rugby: "Turniej Grand Prix dostaliśmy aż na cztery lata (2016/17/18/19). (...) I najważniejsze - jako gospodarz turnieju mamy zapewnione utrzymanie w cyklu Grand Prix, co pozwoli nam na budowę drużyny, która z każdym rokiem będzie miała za zadanie piąć się wyżej w europejskim rankingu. Przed polskim rugby ogromna szansa, ogromne wyzwanie i cała masa pracy!"W tym roku w Grand Prix Series rozgrywane były trzy turnieje. Gospodarzami były: Moskwa (Rosja), Lyon (Francja) i Exeter (Anglia). Za każde zawody drużyny, w zależności od zajętych miejsc otrzymywały od 20 do 1 punktu. Suma tych zdobyczy ustaliła klasyfikację końcową.
FRANCUZ Z TRÓJMIASTA ZOSTAŁ PREZESEM POLSKIEGO ZWIĄZKU RUGBYW 2016 roku liczba
turniejów wzrasta do czterech . Rywalizacja rozpocznie się w Moskwie, a następnie rugbiści będą rywalizować w: Exeter, Gdańsku i Lyonie. Do naszego kraju rugbiści przyjadą 16 i 17 lipca.
PZR, przypominając, że turniej ma odbyć się w Gdańsku,
podkreśla jednocześnie, że liczy na zaangażowanie się finansowe miasta w organizację zawodów "Jako gospodarze musimy zapewnić wszystkim uczestnikom turnieju (11 drużyn, w sumie 165 osób) przeloty do Polski oraz hotele i wyżywienie. Do tego dochodzi oczywiście wynajem obiektu, promocja oraz - co również jest obowiązkowe - transmisja telewizyjna w jakości HD z obu dni turnieju, realizowana z minimum ośmiu kamer. Koszty organizacji takiego turnieju to na pewno kilkaset tysięcy złotych. Polski Związek Rugby w pozyskał już na ten cel z Ministerstwa Sportu i Turystyki 200 tys. zł w konkursie na organizację imprez mistrzowskich. Kolejne środki trzeba będzie znaleźć w budżecie miasta gospodarza - a ma być nim Gdańsk, oraz u sponsorów" - głosi komunikat PZR. Poza szukanie pieniędzy na godne ugoszczenie czołówki europejskiej, przed związkiem stoi chyba jeszcze trudniejsze zadanie, a mianowicie odpowiednie przygotowanie reprezentacji biało-czerwonych, by nie była jedynie dostarczycielem punktów dla rywali.
POLSKA PO RAZ DRUGI POLECIAŁA NA TURNIEJ DO DUBAJU. SPRAWDŹ, PEŁEN SKŁAD BIAŁO-CZERWONYCHW tym miesiącu podopieczni
Krzysztofa Folca po raz drugi próbowali sił w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Podobnie jak przed rokiem w turnieju International Invitation Men's w ramach Dubai Rugby Sevens w Emiratach Arabskich naszym reprezentantom nie udało się awansować nawet do ćwierćfinałów.
W grupie Polacy przegrali z angielskimi zespołami: Samurai International RFC 0:45 oraz Newcastle Wailers 12:38. Ta pierwsza ekipa zwyciężyła w całych zawodach, bijąc w finale Hiszpanię 22:14.
W spotkaniach o miejsca 9-16 było zwycięstwo biało-czerwonych nad młodzieżową reprezentacją Niemiec 21:10, porażka z występującą w Grand Prix Series Belgią 14:24 oraz wygrana nad kanadyjską drużyną Maple Leaf 19:14. Wystarczyło to do zajęcia 11. miejsca.
Poza oficjalnym turniejem nasza drużyna zagrała ponadto z Regionem Moskwa, przegrywając 12:19.
Udział w rozgrywkach aż trzy zawodników z 12-osobowej kadry okupiło kontuzjami. Wśród rugbistów, którzy przedwcześnie musieli zakończyć zawodny byli m.in.
Radosław Rakowski (Arka Gdynia) i
Grzegorz Szczepański (
Ogniwo Sopot).
W turnieju kobiecym zaprezentowała się
Marlena Mroczyńska, prezes Biało-Zielone Ladies oraz była zawodniczka gdańskiej drużyny, obecnie mieszkająca w Szwecji,
Monika Majewska. Zagrały one w międzynarodowej drużynie The Mamas, w której grały także rugbistki z Chile, Ugandym Niemiec i Skandynawii.
Ta ekipa w zawodach International Open Women's Emirates Airlines Dubai Rugby Sevens zajęły 2. miejsce. Lepsza od nich okazały się tylko angielska drużyna Pink Ba-Bas, która wygrała w finale 31:0. Wcześniej Mamy wygrywały m.in. z rywalkami z Egiptu, Szwecji, Anglii i Gruzji.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
