• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polski żeglarz wycofał się z wyścigu

jag., ras.
21 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gabart zwycięzcą Vendee Globe
Zbigniew Gutkowski był bezradny wobec awarii autopilota. Jego dalszy udział w regatach okazał się niemożliwy. Zbigniew Gutkowski był bezradny wobec awarii autopilota. Jego dalszy udział w regatach okazał się niemożliwy.

W ciągu dwunastu dni od startu wokółziemskich regat samotników Vendee Globe z rywalizacji wycofało się już sześciu żeglarzy. Niestety, w tym gronie znalazł się również Zbigniew Gutkowski. Gdańszczanin na jachcie Energa skapitulował ze względu na problemy z elektroniką. -Bez autopilota nie można się ścigać, a jeżeli nie można, trzeba się wycofać. To trudna decyzja, jedna z najtrudniejszych w moim życiu - przyznał 38-latek.



Najlepsi osiągnęli już równik. W ścisłej czołówce plasuje się obecnie sześć jachtów, które mieszczą się w przedziale 50 mil. Prowadzi Francuz Armel Le Cleac'h (Banque Populaire) przed swoim rodakiem, Francoisem Gabartem (Macif) oraz Szwajcarem Bernardem Stammem (Cheminees Poujoulati). Na szóstej pozycji żegluje Brytyjczyk Alex Thomson na nowej jednostce Hugo Boss. Przypomnijmy, że to od niego odkupiono jacht, który startował w barwach Energi Sailing.

Cztery lata temu ta jednostka nie osiągnęła mety Vedee Globe. Nie dotrze tam i teraz. Zbigniew Gutkowski zrezygnował, gdy zajmował 15. miejsce ze stratą ponad 1700 mil morskich do czołówki. W stosunku do najlepszych jacht Energa tracił systematycznie, gdyż od kilku dni miał kłopoty z autopilotem. Zgodnie z regulaminem, żeglarz nie mógł otrzymać fizycznej pomocy z lądu, wszelkie usterki musiał naprawiać samodzielnie.

-Dostałem długą listę rzeczy, które jeszcze raz mogę spróbować naprawić w autopilocie. Do tej pory najlepsi fachowcy w Europie i USA, którzy przysyłają mi różne informacje, nie znaleźli rozwiązania tego problemu. Nie mam pojęcia, gdzie leży przyczyna. Korzystając z dobrych warunków jeszcze raz to wszystko sprawdzam, ale do tej pory nie zauważyłem wyraźnej poprawy. Pilot wciąż nie trzyma zadanego kursu. Potrzebuję mieć sprawnego elektronicznego kierowcę, bo nie jestem w stanie sterować ręcznie przez cały wyścig - podkreślał Gutkowski.

Żeglarz poradził sobie z problemem z żaglami (doszło bowiem do zaplątania na przednim sztagu dużego genakera), ale okazał się bezradny wobec problemów jachtu z elektroniką. Awaria autopilota zmusiła go do wycofania z regat.

- Muszę dzisiaj powiedzieć to, o czym myślałem od wielu dni. Odwaga nie polega jedynie na tym, żeby walczyć, ale też na tym, żeby wiedzieć, kiedy przestać. Wiem, że zrobiłem wszystko, co można, pracując nad problemami z elektroniką. Wiem, że wszystko co w ich mocy zrobił mój zespół i przyjaciele. I jestem im za to bardzo wdzięczny. Ale tak się dalej nie da. Bez autopilota nie można się ścigać, a jeżeli nie można, trzeba się wycofać. To trudna decyzja, jedna z najtrudniejszych w moim życiu. Ale to są regaty Vendee Globe, to jest potęga oceanu, z którą nie można walczyć - poinformował w środę Gutkowski.

Gdańszczanin jest szóstym żeglarzem, który wycofał się z regat. Jeremie Beyoum, Samantha Davies, która cztery lata temu zajęła czwarte miejsce w tym wyścigu oraz Louis Burton, Kito de Pavant i Marc Guillemot uczynili to jeszcze szybciej.

W zastraszająco szybkim tempie stawka uczestników regat zmniejszyła się o 25 procent, a przecież walka trwać ma jeszcze około trzech miesięcy. Jeśli dalej w takim tempie kurczyć się będzie liczba zawodników, to zagrożona jest średnia z siedmiu poprzednich edycji, która mówi, że metę osiąga około 40 procent tych, którzy stanęli na starcie we Francji.

Przypomnijmy, że start Gutkowskiego w samotniczych regatach Vendée Globe nie był celem samym w sobie. To część projektu ENERGA Sailing. Jego celem jest promowanie żeglarstwa jako dyscypliny sportowej oraz sposobu rekreacji. Dzięki Energa Sailing Grupa chce aktywizować dzieci i młodzież, zachęcając je do pokonywania słabości i podejmowania walki, która jest wpisana w tę dyscyplinę. Ambicją ENERGI jest stworzenie programu stypendialnego, umożliwiającego najbardziej utalentowanym zawodnikom dalszy rozwój w swojej klasie żeglarskiej lub jej zmianę na wyższą.

Komunikaty z aktualną klasyfikacją można śledzić na oficjalnej stronie Vendee Glob - KLIKNIJ TUTAJ. Ponadto również tam można obserwować w czasie rzeczywistym pozycję żeglarzy na trasie (Zobacz graficzne przedstawienie rywalizacji w wyścigu.)
Energa Sailingjag., ras.

Opinie (62) 5 zablokowanych

  • Baranowski tez płynął z uszkodzonym auto pilotem i dał rade Cóż jest kapitan i kapitan

    • 11 1

  • Szkoda:(:(:(

    To była niewątpliwie trudna decyzja... Nie zazdroszczę tego w jakiej sytuacji jest Gutek, który marzył o tych regatach. Mimo wszystko życzę najlepszego i mam nadzieję, że stanie do kolejnego startu.

    • 3 3

  • Na dość krótkim dystansie Gutek tracił 1600 mil ,to nie dawało już szans

    na równorzędną rywalizację. Bardzo słuszna decyzja . Sam Davies biedaczka płakała i to też jestem w stanie zrozumieć . Trudno jest nie mając samosteru walić przez ocean z zawrotną szybkością przez 3 miesiące . Dobry sprzęt to połowa sukcesu.

    • 9 2

  • To sa regaty

    gdzie wszyscy uzywaja tony elektroniki - bez tego nie ma sensu zmagac sie o jakiekolwiek miejsce. Kazdy profesjonalny zeglarz by sie wycofal bez autopilota - szkoda ze to sie przytrafilo Gutkowi bo mu zawsze goraco kibicowalem i kompletnie rozumiem ze to nie porazka ale paskudna awaria ktorej nie jest w stanie naprawic.

    • 17 3

  • Niestety

    Już zrezygnował -

    • 3 2

  • "A Ty wiej, wiej, wiej, wietrze mój
    Jam przyjaciel twój..."

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane