- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (23 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (56 opinii)
- 3 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (37 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (66 opinii)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 21 maja Trefl przedstawi nowego trenera (4 opinie)
Posypały się kary i... kontuzje
Arka nie może wygrać w ekstraklasie od sześciu meczów. Szczególne bolesne były remisy na własnym boisku z sąsiadami w tabeli (Wisła Płock, Groclin, Cracovia). W pierwszym i trzecim z tych meczów gole dla rywali padły po błędach Majdy. - Ukaraliśmy piłkarza za brak zaangażowania właśnie w tych meczach. Zapłaci trzy tysiące złotych kary. Odsunięcie od meczu również można traktować jako karę - podkreśla Jacek Milewski, prezes Arki.
Jednak nie jest to jest jedyne okrojenie kadry przed sobotnim meczem we Wronkach (początek godzina 15.30). Przeciwko Amice nie zagra pauzujący za kartki Ireneusz Kościelniak, a do kontuzjowanych Sebastiana Gorząda i Krzysztofa Sobieraja dołączył Radosław Wróblewski. - Naciągnąłem mięsień dwugłowy. Mam nadzieję, że w poniedziałek będę mógł wznowić treningi - mówi popularny "Wróbelek". To wcale nie koniec kłopotów. W "17", która ma grać w sobotę, jest trzech piłkarzy, którzy na dobrą sprawę też powinni się leczyć. Piotr Jawny, który został uderzony łokciem w oko w meczu z Cracovią, ma silną opuchliznę, Tomasz Parzy, od dwóch miesięcy gra z niewyleczoną kontuzją, bo nie ma dla niego większej alternatywy, a Damian Nawrocik ma dołączyć do zespołu bezpośrednio z Poznania, gdzie udał się na leczenie po ostatnim urazie.
Jakby trochę w zamian za kontuzjowanych i ukaranych w meczowej kadrze znaleźli się dwaj piłkarze, którzy wiosną nie mieli okazji zagrać w ekstraklasie: Mateusz Kołodziejski i rekonwalescent Bartosz Ława, o którego upominali się kibice podczas meczu z Cracovią.
- Trudno, aby nie miał sentymentu do klubu, w którym w różnych rolach spędziłem pięć lat. Dwukrotnie byłem tam trenerem pierwszej drużyny. To mi udało się wprowadzić wroniecki klub do europejskich pucharów. W debiucie graliśmy z Hiberniansem z Malty oraz Herenven - przypomina obecny trener Arki. Zgoła inne wspomnienia z Wronek ma Ława. - Byłem tam dwa lata. Nie był to zbyt udany dla mnie okres. Miałem kontuzję oraz konflikt z niektórymi ludźmi. Jednak nie jestem takim człowiekiem, abym w sobotę komuś nie podał z Amiki ręki - przyznaje pomocnik, który pauzuje od 29 października. - Będę zadowolony z każdej minuty spędzonej na boisku. Gol byłby szczytem marzeń. Najlpeiej byłoby strzelić w samej końcówce, aby gospodarze nie mieli czasu nasz dogonić - dodaje Ława. Nie bez racji. Jesienią w Gdyni Amika (Jarosław Bieniuk) wyrównała na 1:1 w doliczonym czasie gry...
W Lechii dwa najbliższe mecze rozstrzygną "o być albo nie być" Marcina Kaczmarka. W sobotę we Wrocławiu (przy pustych trybunach, początek o 12.00) i w środę w Białymstoku szkoleniowiec powinien wywalczyć dwa remisy lub jeden z tych pojedynków wygrać. Przeciwko Śląskowi będzie musiał sobie poradzić bez Kubika i Siklica. Obaj zostali przesunięci do VI-ligowych rezerw, gdyż uznano, że są w słabej formie. Ponadto najbliższe spotkanie muszą odpuścić kontuzjowani Paweł Pęczak i Piotr Cetnarowicz. Obrońca może wykuruje się przez święta, a napastnika, który w debiucie w Lechii nabawił się urazu kolana, czeka dwutygodniowa przerwa.
Kluby sportowe
Opinie (47) 9 zablokowanych
-
2006-04-15 13:59
no to zobaczymy jak wy dzis z amica zagracie??
- 0 0
-
2006-04-15 13:59
Ducze
Wypada chyba pogratulowac rywalowi za miedzy, co nie
- 0 0
-
2006-04-15 14:02
ślĄSK -LECHIA 0:0
z relacji wiem,ze rozegrali lechisci dobry wyrównany mecz.Tak trzymać
- 0 0
-
2006-04-15 14:03
Gratki z Gdyni za remis, oby dzisiaj Areczka wywiozła choćby 1 pkt. z Wronek choć ciężko będzie, pozdro
- 0 0
-
2006-04-15 14:08
Naszych we Wronkach 800 info pewne !!!. Mają ze sobą wlepki, baloniki, i 15 szalików. Po drodze napotykamy 5 typow z szalami Amici i ich kroimy. Czaimy sie na flagi, ale ich wojownicy dobrze ich pilnują !!!
- 0 0
-
2006-04-15 14:10
jednak nawet od święta nie może być normalnie, prawda prokomiak ?
- 0 0
-
2006-04-15 14:45
Podobno "chuligani" dotarli już do centrum Wronek; sieją popłoch wśród mieszkańców : spluwaja na lewo i prawo i ciągle klną w nie wybredny sposób "motyla noga". Podobno opanowali już pustą budkę telefoniczną i przykleili w niej dwie vlepy "para olimpijska" ale spostrzegły to przechodzące obko staruszki. Odstawiły swoje balkoniki i ruszyły w "pogoń" za karkami z wioski rybackiej.Niestety jednemu z nich podczas ewakuacji wysunął się krótki szalik Szparki, którego polowe dla bezpieczeństwa zostawił u siebie pod strzechą. Szal wypadł, dopadła do niego zacna emerytka, a niefrasobliwego "chuligana"czeka męska rozmowa z szefami gey clubu...
Dalszy ciąg relacji później- 0 0
-
2006-04-15 15:44
beka mecz arki juz sie zaczal a na trojmiescie widze ze za godzine
- 0 0
-
2006-04-15 15:46
Mecz we Wronkach zaczął się bez kibiców gości. Zasiedzieli się oni w McDonaldzie pijąc shake i rozmwaiając o kolejnych odcinkach Ziarna. Dopiero kiedy pod fast fooda dotarły zastepy harcerzy i druchów, którzy mieli ich eskortować na stadion aby nie stracili już flagi ani szalika, zrozumieli że już czas na stadion. Ustawili się pokornie w dwuszeregu, chwycili za ręce i z głośnym śpiewem zaczęli podążać ja stadion. Szli najgorsi, najgroźniejsi kibice w Polsce, szli trzymali się za ręce i śpiewali piosenki z repertuaru "Arki Noego", szczególnie często powtarzali "taki mały, taki duży".W końcu dotarli na stadion, tu wyszły z nich bestie; otoczeni przez zastępy harcerzy i harcerek, zaczęli pić z gwinta Yupik cole, rozrzucali wkoło papierki od cukierków a najbardziej krewki z nich rzucił patyczek od lizaka w stronę boiska... !!! Rozpętało się piekło...
Ciąg dalszy nastąpi- 0 0
-
2006-04-15 16:17
GOOL dla Amiki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.