• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powinno być lepiej

jag.
22 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
- Gdybyśmy wygrali ten mecz, to w przyszłym sezonie bylibyśmy losowanie w gronie najlepszych dwunastu zespołów Euroligi. Ale i tak postaramy się w następnych rozgrywkach zrobić kolejny postęp - podkreślał Kazimierz Wierzbicki, prezes sopockich koszykarzy. Prokom Trefl nie wykorzystał szansy. Na pożegnanie TOP 16 mistrzowie Polski przegrali w "Olivii" z Efesen Pilsen Stambuł 64:72 (18:24, 13:21, 12:14, 21:13) i tym samym rywalizację w grupie F zakończyli na ostatnim, czwartym miejscu. Awans do dalszych gier już wcześniej zapewnili sobie Panathinaikos Ateny i Barcelona.

PROKOM: Hukić 15 (3x3), Slanina 14 (3), Atkins 8, Besok 7, Masiulis 2 oraz Andersen 6, Dalmau 5 (1), Wójcik 4, Dylewicz 3 (1).

EFES: Granger 23 (5), Kuqo 13, Nicholas 10 (2), Haislip 6, Erden 2 oraz Hersek 7 (1), Prkacin 5, Gonlum 4, Akin 2.

Ci, którzy w absencji Donatasa Slaniny w Jarosławiu dopatrywali się nowego rozdziału konfliktu na linii koszykarz - trener musieli być... rozczarowani. To bowiem Litwin walczył najmocniej z Efesem do przerwy, zdobywając w pierwszej połowie 12 punktów. Ale po dwudziestu minutach goście prowadzili już różnicą 14 punktów (45:31).

Kolejny zryw gospodarzy mieliśmy w czwartej kwarcie. Swoje punkty zaczęli dokładać Jasmin HukicFilip Dylewicz. Na dwie minuty przed końcem Prokom przegrywał już tylko 62:67. Ale w Efesie był Antonio Granger. Skrzydłowy potwierdził, że był najlepszym aktorem spotkania. Trafił za trzy punkty i było po meczu. Tym samym turecja drużyna nadal może uważać "Olivię" za szczęśliwą halę. Przy ul. Bażyńskiego grała piąty razy i odniosła piąte zwycięstwo.

- Efes jest ostatnio w wyśmienitej formie. Ograł nawet Barcelonę. Uważam, że z przekroju całego sezonu powinniśmy być zadowoleni. W TOP 16 wygraliśmy mecz, podjęliśmy walkę nawet z Panathinaikosem. Także nasza gra była lepsza niż w poprzednich latach - podkreśla Eugeniusz Kijewski, szkoleniowiec sopocian.

W drugim meczu ostatniej kolejki w grupie F Barcelona pokonała Panthinaikos Ateny 87:66, ale bez względu na wynik tego meczu grecka drużyna była pewna pierwszego miejsca.

1. Panathinaikos Ateny 11 6 5 1 501:428
2. FC Barcelona 10 6 4 2 498:455
--------------------------------------------------
3. Efes Pilsen Stambuł 8 6 2 4 416:458
4. Prokom Trefl Sopot 7 6 1 5 404:478
jag.

Zobacz także

Opinie (5)

  • a co to jest lechia?

    • 0 0

  • kijewski jak zwykle dumny z siebe - a tu surprise - mistrzostwa kraju nie bedzie przynajmniej z taka gra

    • 0 0

  • Szkoda, mecz wczoraj był do wygrania

    Sopocianie kilka razy przestrzelili w naprawdę banalnych sytuacjach, pamietam Wójcika, ze dwa razy Dalmau i nieudany dunk Dylewicza. Kijek wczoraj lepiej czytał grę niż zwykle, ale dlaczego w drugiej części trzeciej kwarty - gdy Prokom był w gazie- nagle obniżył skład, to chyba tylko on wie.. Mecz był zacięty.

    • 0 0

  • Szok Besok!!!

    Swoje punkty zaczęli dokładać Jasmin Hukic i Filip Dylewicz.
    He he. Dylewicz 3pkt!!!
    No, a nasz najlepiej zarabiający zademonstrował formę spikera.
    Wszyscy atakujemyyyy
    Wszyscy bronimyyy

    i tak w kółko

    • 0 0

  • Chloptasie Grubegro Rycha zblokowali hokeista hale Olivie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane