- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (55 opinii) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (117 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (62 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (135 opinii) LIVE!
- 5 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (23 opinie)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
Zgasło światło
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
SOKÓŁ ZNICZ: Clemons 29, Ibrahim 17, Szczotka 10, Majewski 10, Fortuna 6, Becin 6, Łuszczewski 2, Przewrocki 2, Cruz 0, Mikołajko 0.
PROKOM TREFL: Dalmau 16, Hukic 14, Atkins 14, Wójcik 12, Masiulis 11, Dylewicz 6, Besok 4, Andersen 0, Zamojski 0.
Przed grą wydawało sie, że jest to mecz pogodzonych ze swoim losem zespołów. Liderujący Prokom miał dwa punkty przewagi nad wiceliderem, a gospodarze tracili aż cztery cztery punkty do ostatniego miejsca premiowanego startem w play off. Tymczasem ktoś niezorientowany przed przerwą z pewnością pomyliłby się, która drużyna jest która. To dwunasty zespół tabeli tuż przed końcem pierwszej połowy prowadził z przodownikiem i to z przewagą aż 22 punktów (52:30)! W tej odsłonie mieliśmy też przymusową pauzę z powodu awarii oświetlenia.
Sopocianie ruszyli do odrabiania strat w trzeciej kwarcie. Drużynę poderwali Jasmin Hukic, Adam Wójcik i Rashida Atkinsa, a punkty zaczął zdobywać nawet Tomas Masiulis, którego najczęściej cenimy za umiejętności gry w defensywie, a nie snajperskie popisy. Mistrzowie już w tej odsłonie sprowadzili straty do dziewięciu punktów, a w następnej dogonili rywali. Remis pojawił się przy wyniku 64:64. Ale za ten zryw Prokom zapłacił utratą sił. Zmiany nie dostali Atkins i Christian Dalmau, ponad 36 minut grał Hukic, bo cały mecz na ławce przesiedzieli Donatas Slanina i Rafał Frank, a kontuzjowany Tomas Pacesas został w domu. - Slanina ma kontuzję. Przespaliśmy początek meczu. W końcówce na naszą niekorzyść szalę przeważyło przewinienie techniczne Masiulisa - wyjaśniał na konferencji prasowej trener Eugeniusz Kijewski. Przy 74:74 sędziowie odgwizdali faul w ataku Masiulisowi. Litwin protestował i za to został ukarany przewinieniem technicznym.
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2007-03-18 11:25
Taa wsystklo wina Masiulisa. Jak pseudotrener nie potrafi poprowadzic takiej drużyny nad Zniczem to niech lepiej idzie na emeryturę.
- 0 0
-
2007-03-18 12:10
wstyd
wstyd,wstyd,wstyd....
- 0 0
-
2007-03-18 14:06
ale sie porobilo...
...no coraz ciekawiej jest w polskiej lidze, bardzo fajnie, ze na parkiecie jednak budzety nie graja, a tylko decyduje walecznosc zawodnikow...
brawo Znicz, wstyd Prokom... ale taka jest koszykowka, a tam sa dwa kosze;-))- 0 0
-
2007-03-18 14:19
oni powinni 3 sladem wygrac, co to za bzdurne tlumaczenie ze szale przewazyl faul. tam powinno byc +30
- 0 0
-
2007-03-18 15:55
Kolejna kompromitacja Prokomu i Kija
Wstyd wstyd. Doprowadzili do tego,ze pomimo,ze chodzilem na Trefla jeszcze w 3 lidze to teraz lapie sie na tym,ze ciesze sie z kazdej porazki Prokomu. Paranoja, bawcie sie panowie tak dalej.
- 0 0
-
2007-03-19 09:41
kiedy na ławce trenerskiej Prokomu zasiądzie nowy trener , który będzie potrafił wykorzystać potencjał takich zawodników jakich ma Prokom ? Chyba nigdy, albo wtedy kiedy się sponsor zmieni, bo Kijek i prezio Prokomu to funfle (ze szkodą dla drużyny...)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.