• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokom Arka Gdynia - Zagłębie Lubin 0:1

star.
11 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 

Arka Gdynia

Kochamy ten sport, nawet jeśli boli. Przewrotności mogą mu pozazdrościć kobiety. Jak dwa lata temu z Orlenem, żółto-niebiescy wystartowali w lidze od domowej porażki ze spadkowiczem. Wtedy była ona pechowa, niezasłużona, choć raczej spodziewana, teraz - przypadkowa i sprawiedliwa, ale trudna do przełknięcia. Mecz miał dwóch bohaterów, pozytywnego i negatywnego. Obaj grali na tej samej pozycji.

0:1 Salamoński (44).
Sędzia: A. Konarski (Poznań). Widzów 6000.
Żółte kartki: ULANOWSKI (17, faul na I. Kowalskim) - Predić (38, faul na Murawskim), I. Kowalski (76, symulowanie faulu).

ARKA: Wyłupski 3 - Ł. Kowalski 5, Woroniecki 6, Siara 5, Serocki 5 - Smarzyński 4, Murawski 4 (69 Toborek -), Ulanowski 5, Stasiuk 4 (55 Pudysiak -) - Kułyk 4, Podstawek 5. TRENER: Kusto.
ZAGŁĘBIE: Madarić 8 - Huebscher 6, Manuszewski 7, R. Kłos 7 - Predić 7 (85 Ulatowski -), I. Kowalski 7, Szczypkowski 7, Salamoński 7, Kazimierczak 7 - Olszowiak 5 (66 Ostrowski -), Murdza 5 (75 Piętka -). TRENER: Olarević.

Arkowcy padli od broni, którą zaskoczyli mistrzów Polski. Przyjezdni, mając w swoich szeregach kuszonego latem przez Arkę Szczypkowskiego, cenionego już w ekstraklasie Kowalskiego oraz Salamońskiego, współtwórcę awansu Polkowic, zdominowali centrum boiska. Mądrość, wyszkolenie techniczne i spokój gości były fundamentem muru, którego nasz zespół nie potrafił przebić. Już w 3 i 7 min sprawnie wyprowadzone kontry, kończone przez Olszowiaka, informowały, że kłopoty będą miały szerszy oddźwięk. W tym miejscu warto na chwilę zatrzymać się i zerknąć, jacy to gracze - albowiem nie tylko znani ekspierwszoligowcy - sprowadzili arkowców i nas, kibiców, do parteru. Dość powiedzieć, że w rezerwie "miedziowych" czekała siódemka od rocznika 1980 do... 1985.

W całej Arce jest tylko pięciu zawodników urodzonych w latach 80., trzy razy mniej niż w Lubinie. W podstawowym składzie Żarko Olarević przewidział trzech następnych młodzieńców, wśród nich zupełnie nam nieznanego Kłosa, ściągniętego właśnie z Torunia (notabene Piętka przybył z Bydgoszczy). Łącznie zagrało dziewięciu nowych, a u nas - siedmiu. Owe fakty, nawet w świetle wyniku, o niczym nie przesądzają, ale intrygują. Klub z końca Polski potrafi zarazem wyśledzić aspirantów na Pomorzu i wynaleźć gwiazdę - bo na taką rychło może wyrosnąć Madarić - w Chorwacji. Chłop przyjechał w Varteksu Varażdin, klubu, który jesienią 2001 wyeliminował Aston Villę z Pucharu UEFA. Każda jego interwencja, bez względu na stopień trudności, znamionowała klasę.

Na największe brawa zasłużył po wspaniałej przewrotce naszego Kowalskiego w 11 min (obrońca Arki wykonał ją niczym Hugo Sanchez), następnie w 25 min, gdy świetnie wyszedł na przeciw Kułykowi. Wcześniej Sławek, stojąc tyłem do bramki, efektownie zwiódł zwodem Manuszewskiego, tyle że w najważniejszym momencie uderzał na siłę. W II połowie Madarić błyskotliwie odbijał na róg strzały Podstawka z rzutu wolnego (51 min) oraz Pudysiaka głową po wrzutce z kornera (81).

W tym momencie było jasne jak słońce, że Chorwat wybroni gościom zwycięstwo. Zepchnął w otchłań Wyłupskiego, który tuż przed przerwą zrobił klasycznego "babola". To była kontra. Lubinianie byli świetnie ustawieni, przez co zyskali przewagę liczebną. Salamoński zdecydował się na strzał z 25 m, półgórny, nie za mocny. Futbolówka spadała na murawę akurat tam gdzie ręce składał golkiper, już znajdujący się w przysiadzie na linii "piątki".

Nic nie mogło się stać.
Niestety, stało się. Piłka lekko skręciła, odbiła się od ręki i wturlała do siatki.

Koledzy nie odrobili tej gafy. Byli za słabi, nieporadni, kibice mówili, że przygaszeni, za mało waleczni. Nawet specjalnie im się nie spieszyło. Małe pocieszenie, że w doliczonym czasie Ulatowski, po minięciu trzech gdynian, fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam. Powinno być 0:2. Grzegorz Niciński, który intensywnie pracuje nad powrotem na boisko po ciężkiej kontuzji (liczy, że wzmocni Zagłębie, z którym łączy go jeszcze dwuletni kontrakt, już za 6-7 kolejek) pocieszał nas, iż ta porażka nie ma znaczenia.

- Ona jest tylko dowodem na nieprzewidywalność futbolu. W ciągu tygodnia oglądałem w Gdyni dwa różne mecze. To jest walka o punkty. Dosłownie o każdy trzeba się bić. Zagłębie było lepsze taktycznie, to normalne, że po przerwie ustawiło się na obronę rezultatu. Arka nie wymyśliła antidotum. W tym sezonie liga będzie bardzo ciężka, a już walka o awans szczególnie.

W notowaniach minusy dla arkowców, których ostatnio ogrzewało nie tylko słoneczko, ale opinie tzw. ogółu.

Na pierwszy ogień Sylwester Wyłupski. - Błąd bramkarza zazwyczaj kończy się golem i tak też stało się dzisiaj. Piłka uciekła mi w lewą stronę, nie zdążyłem zareagować i nieszczęście gotowe. Chciałbym przeprosić kibiców oraz kolegów z drużyny. Zycie toczy się dalej. W środę następny i naprawdę spróbuję się zrehabilitować...

Pokora godna podziwu, jednak, o czym Sylwek sam wie najlepiej, nie przybył on do Gdyni, aby naprawiać błędy. Ewentualnie po obrońcach, ale nie swoje. Nowy bramkarz miał unikać tego, czego nie potrafił jego poprzednik, Jacek Wosicki. Błąd Wyłupskiego miał kluczowy wpływ na przebieg i końcowy, powiedzmy to, sensacyjny wynik. Jeszcz bodaj tylko raz w całym meczu, ryzykownie przecinając dośrodkowanie, Wyłupski miał trudniejszą robotę do wykonania.

Marek Kusto, jak można się było spodziewać, był wyrozumiały, jak wcześniej wobec Wosickiego. - Oczywiście, że Sylwek będzie dalej grał. Nadal myślę, iż będzie silnym punktem zespołu i udowodni to w najbliższych grach. Bramkarz stoi i stoi, ma niewiele do roboty i nagle jeden strzał. Przegięło mu ręce, może nie zareagował na czas... Kilka dni wolnego od treningu, co było spowodowane urazem pachwiny, mogło się odbić na jego dyspozycji.

Z kolei grad pochwał mógł boleśnie odbić się na formie Rafała Murawskiego, nad którym, co chcemy zaznaczyć, wcale nie na tak mocno rozczulał się wielki orędownik talentu "Murasia", Wiesław Kędzia. - Wiosną Rafał grywał lepiej niż z Wisłą - twierdził kierownik gdynian jeszcze przed wizytą Zagłębia. Miał przeczucie? Pomocnicy z Lubina, przede wszystkim imponując organizacją i sposobem przesuwania się na placu gry, praktycznie "wyłączyli" lidera Arki, ba, przyćmili całą naszą drugą linię, bez wyjątku. Skrzydłowi, i Michał Smarzyński, i Łukasz Stasiuk, wyróżnili się najwyżej jednym dobrym dośrodkowaniem. Zagłębie dobrze rozpracowało Arkę.

Skromna druga liga wywołuje coraz większe emocje. Mecze 1. kolejki oglądało, jak wyliczył PAP, 46 tysięcy kibiców. To wręcz imponująca liczba. Pierwszym liderem został Ruch, outsiderem na dłużej pozostanie Szczakowianka, która rozpoczęła sezon z dziesięcioma minusowymi punktami.

Remis Jaworznian w Ostrowcu to zresztą największa sensacja. Poprowadzeni przez trenerów, którzy mieli odejść po "spadku" (Mikulski i Koniarek) i grający ze wszystkimi zawodnikami pozyskanymi latem (Kompała, Król, Wawrzyczek, Wiśniewski, Jaromin), nawet z Kubiszem, którego kontrakt był nieważny w II lidze, nie znaleźli sposobu na Dymanowskiego, niedocenianego golkipera słabiutkiego kadrowo KSZO.

1. KOLEJKA:
KSZO Ostrowiec Św. - Szczakowianka Jaworzno 1:1 (1:1); Rzeczycki (4) - Iwański (20-karny). Widzów 4000.
MKS Pogoń Szczecin - Aluminium Konin 1:0 (0:0); Parzy (58). Widzów 10 000.
Błękitni Stargard Szczeciński - Ruch Chorzów 0:3 (0:1); Cecot (45-wolny), Marcin Malinowski (72), Śrutwa (90). Widzów 4000.
GKS Bełchatów - Łódzki KS 2:1 (0:1); Chmiest (60-karny), Pawlusiński (68) - Popek (25-samobójcza). Widzów 3500.
Cracovia - Polar Wrocław 2:0 (2:0); Ankowski (9-karny), P. Nowak (37). Widzów 7000.
Jagiellonia Białystok - RKS Radomsko 2:1 (0:0); P. Sobolewski (86), Kośmicki (87) - Folc (84). Widzów 3500.
Piast Gliwice - Ceramika Opoczno 3:1 (2:0); Bodzioch (37, 44), Andraszak (89) - Przysiuda (55). Widzów 4000.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Tłoki Gorzyce 1:1 (0:0); Jermakowicz (54) - Fabianowski (53). Widzów 5500.
ARKA - Zagłębie 0:1.
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (25)

  • do M z chyloni

    Jeżeli jesteś takim "wielkim"kibolem to uświadamiam cię ,że arka grała z LUBINEM ,a nie z

    LUBLINEM.TO JEST z*******A RÓŻNICA NIEDOUCZONY ŚLEDZIU!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • do Maćka z Chyloni

    Chłopie ile ty klas skończyłeś,bo mi się wydaje, że nawet pierwszej.Weż lepiej słownik,bo nie rozumiem WYRASUF ,które napisałeś.

    • 0 0

  • jesteście piłkarskim zerem gdańszczanie

    • 0 0

  • No cóż, nadmuchany ambicjami balonik troszkę oklapł. Ale Zagłębie to b. dobry zespól i to on wejdzie do pierwszej ligi.

    • 0 0

  • Kocham Arke, kocham Lechie...

    Do madrego Gdanszczanina - Dziekujemy za dobre zyczenia dla Arki od kibica Lechii. To jest pomysl ! Zamiast sie glebic i tepic nie lepiej byloby sie wspomagac - wiem, ze jest to nie do pomyslenia... (zyc zawiscia i nienawiscia jest moze latwiej...). Ale nie byloby fajnie kiedys miec w Trojmiescie oba zespoly w ekstraklasie? Dwa dobre zespoly w ekstraklasie z ktorymi cala Polska musi sie liczyc... Teraz dla Polski jestesmy pustynia pilkarska... Zrobmy cos madrego dla naszego futbolu z trojmiasta - wspomagajmy sie. Nie badzmy glupi jak te naszczekujace dwa Burki zza miedzy. Kocham Arke, kocham Lechie, kocham Trojmiasto.

    • 0 0

  • to fakt, zimny prysznic nam się przyda...

    bo jeśli w Pucharze Polski przegramy teraz Katowicami, które uległy w I kolejce Groclinowi 0:4 to faktycznie niektórzy nie będą się w stanie podnieść i lekarz będzie niezbędny, a niechciałbym żeby sukces z Wisłą był jedynym w tym sezonie...

    • 0 0

  • pamietajcie

    ciule z gdanska.
    Nie spadnie, areczka nigdy nie spadnie.
    Martwcie sie o utrzymanie w czwartej lidze łosie pancerne.

    • 0 0

  • do lekarza !

    Niektórym potrzebny jest lekarz od zaraz.

    • 0 0

  • ha ha haaaaa ha .Oby tak dalej !!! Cudowne wyniki .Vivat Lechia,Slask,Wiselka.

    • 0 0

  • ble ble ble

    Co za imbecyl ten "kibol".
    Ale pewnie mu ulżyło, w końcu lechia (beniaminek 4 ligi) wygrała po pasjonującym meczu ze słynnymi Orlętami z Redy aż 1:0 i po pewnym zwycięstwie wiara utrzymania się w 4 lidze rośnie. Gratulacje!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 34 67 64.7%
2 Sławek Surkont 35 59 57.1%
3 Mariusz Kamiński 35 58 54.3%
4 Izabela Dymkowska 34 57 55.9%
5 Marek Dąbrowski 35 57 54.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 32 20 5 7 57:29 65
2 Arka Gdynia 32 18 8 6 51:31 62
3 GKS Katowice 32 16 8 8 62:33 56
4 Górnik Łęczna 32 13 13 6 33:26 52
5 Wisła Płock 32 14 9 9 44:42 51
6 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
7 Wisła Kraków 32 13 11 8 60:42 50
8 Motor Lublin 32 14 8 10 44:40 50
9 Odra Opole 32 14 7 11 39:31 49
10 Miedź Legnica 32 11 12 9 46:34 45
11 Stal Rzeszów 32 13 6 13 49:57 45
12 Znicz Pruszków 32 11 6 15 32:41 39
13 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 32 8 11 13 47:51 35
15 Polonia Warszawa 32 7 10 15 38:48 31
16 Resovia 32 8 7 17 36:56 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 32 2 10 20 20:51 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 32 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)
  • Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 3:4 (2:2)
  • Motor Lublin - Znicz Pruszków 3:3 (1:2)
  • GKS Tychy - GKS Katowice 2:3 (2:1)
  • Chrobry Głogów - Resovia 1:1 (1:0)
  • Stal Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (2:1)
  • Odra Opole - Wisła Płock 3:0 (3:0)
  • Polonia Warszawa - Górnik Łęczna 0:2 (0:1)
  • Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6:1 (4:1)

Ostatnie wyniki Arki

Zagłębie Sosnowiec
92% ARKA Gdynia
4% REMIS
4% Zagłębie Sosnowiec
Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
8% Podbeskidzie Bielsko-Biała
12% REMIS
80% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane