W starciu byłych selekcjonerów reprezentacji Polski górą
Eugeniusz Kijewski. Prowadzeni przez niego koszykarze Prokomu Trefla Sopot, mimo znacznie osłabionego składu, nie mieli problemów z ograniem gości z Polonii Warbud Warszawa w 18. kolejce Polskiej Ligi Koszykówki. Wicemistrzowie kraju pokonali "Czarne Koszule" 87:65 (15:16, 30:12, 21:17, 21:20). To 13. z kolei zwycięstwo sopocian w ekstraklasie.
PROKOM: Krzykała 13, Vranković 9 (5 asyst), Jagodnik 17 (4/6 za dwa , 3/5 za trzy, 7. zbiórek), Masiulis 7 (5 zb.), Fuller 8 (4 zb.) - Maskoliunas 3, Blumczyński 6 (3/3 za dwa), Wilczek 5, Jankowski 7, McNaull 12 (11 zb.).
POLONIA: Jarutis 10, Jeklin 7, Prawica 12 (4/5 za trzy), O'Bannon 9, Taylor 14 (14 zb.) - Kalamiza 3, Sidor 5, Karwowski 2, Hlebowicki 3, Grudziński.
Efektowniej od składu wyjściowego i ławki rezerwowych Prokomu przentowały się miejsca na trybunach, tuż za sopockim obozem. Zajęli je ubrani po cywilnemu, kontuzjowani
Jirzi Żidek, Drew Barry i Dragan Marković. Na dobrą sprawę powinni im towarzyszyć także
Joe McNaull, Josip Vranković oraz
Darius Maskoliunas, jednak wygrali walkę z kontuzjami i chorobami.
- To nie jest tak, że trener mnie prosi: Darius choć grać, bo nie mam kogo wystawić na mecz. Sam widzę, co się dzieje. Nie trenowałem, miałem gorączkę, jednak zagrałem - mówi "Moska".
- Trochę kaszlę, ale na szczęście żona mnie nie ściga za to, że gram, że nie leżę w łóżku - dodaje "Józek.
O wynik mogliśmy się martwić jedynie w pierwszej kwarcie. Poloniści wyszli nawet na prowadzenie 16:15 (9 min), jednak w powietrzu czuło się, że gości nie stać na nawiązanie z Prokomem wyrównanej walki. Losy spotkania rozstrzygnęły się już w drugiej kwarcie, wygranej różnicą 18 "oczek".
Goran Jagodnik, a przede wszystkim Joe McNaull (10 pkt. w drugiej odsłonie) zdominowali na tablicy
Eda O'Bannona, mistrza zbiórek w PLK. Gdy w 19 min, po rzucie wolnym Tomasza Wilczka, gospodarze objęli prowadzenie 45:25, jasne stało się, że rywale ze stolicy będą chcieli jedynie ratować się przed wstydem. Trójkami czynił to
Roman Prawica, a w końcówce - skoczny
Eric Taylor. Wcześniej, na początku czwartej kwarty show dał
Jacek Krzykała. Zaczęło się od zbiórki w ataku oraz - jeszcze w tej samej akcji po wyjściu na obwód - trafionej trójki. Potem był znowu rzut za trzy punkty i trzy efektowne asysty oraz dwa przechwyty.
- Nie chciałem udowadniać Barry'emu, że potrafię grać. Cieszę się po prostu ze swojej gry. Taki mecz był mi potrzebny - wyjaśnia "Krzykacz".
- Jacek jest moim przyjacielem, więc jego dyspozycja tylko mnie cieszy - dodaje amerykański rozgrywający.
PROKOM - POLONIA.
Rzuty za dwa punkty (celne/oddane): 24/40 - 17/49.
Rzuty za trzy punkty: 9/18 - 8/20.
Rzuty wolne: 12/19 - 7/14.
Zbiórki (atak/obrona): 10/31 - 14/10.
Bloki: 4 - 1.
Asysty: 22 - 11.
Przechwyty: 9 - 11.
Straty: 17 - 11.
Faule: 20 - 16.
18. kolejka.Anwil Włocławek - Old Spice Pruszków 79:74 (23:40, 19:17, 15:19, 22:18), Gipsar Stal Ostrów Wielkopolski - Idea Śląsk Wrocław 90:69 (22:15, 21:23, 28:15, 19:16) Start Lublin - Legia Warszawa 93:54 (22:16, 24:9, 29:16, 18:13), Unia Tarnów - Komfort Kronoplus Stargard Szczeciński 54:63 (14:13, 16:20, 9:15, 15:15).