- 1 Plagi egipskie w Arce, nóż na gardle Resovii (14 opinii) LIVE!
- 2 Lechia po awans, ale bez kibiców (76 opinii) LIVE!
- 3 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (1 opinia)
- 4 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (181 opinii) LIVE!
- 5 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (71 opinii)
- 6 Udane kwalifikacje do IO Paryż 2024 (1 opinia)
Prokom Trefl walczy o koronę
31 maja 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
Prokom Sport, TV 4 i Telewizja Puls zapowiadają bezpośrednie relacje z szóstego meczu finałowego play off koszykarzy. Prokom Trefl wyruszył do Włocławka już dzisiaj. W środę mecz rozpocznie się dopiero o godzinie 20.15. Dlatego jutro trener Eugeniusz Kijewski zaplanował jeszcze na terenie "wroga" trening.
Gdyby w finale obowiązywało prawo serii, to w środę nie powinniśmy doczekać się rozstrzygnięcia. Prokom Trefl prowadzi 3:2, ale w tej rywalizacji sopocianom nie udało się wygrać dwóch meczów z rzędu. Zawsze parzyste pojedynki padały łupem Anwilu Włocławek. Nam nawet by zależało, aby tak zostało do końca. Siódmy i ostatni mecz odbyły się 4 czerwca w Sopocie. Mogłoby go zobaczyć "na żywo" dziesięciokrotnie więcej kibiców Prokomu Trefla niż będzie to miało miejsce we Włocławku. W "Hali Mistrzów" sopockich kibiców ma być nie więcej niż 200. Według nieoficjalnych informacji nie zabraknie wśród nich Ryszarda Krauze, szefa Prokomu.
Zespół Kijewskiego, podobnie jak w ostatnim meczu, wygranym u siebie 77:67, będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Marka Millera. Mimo to, nastroje w naszych szeregach są bojowe. W dotychczas wygranych meczach najbardziej zasłużyli się Filip Dylewicz i Adam Wójcik. Czas najwyższy, aby błysnął Goran Jagodnik. Tym bardziej, że coraz głośniej mówi się, że to ostatnie dni Słoweńca, najlepszego strzelca drużyny w żółto-czarnych barwach.
- Chcemy odebrać złote medale już w środę. Przydało nam się dłuższa przerwa od ostatniego spotkania, gdyż dotychczas słabiej gralismy, gdy przyszło grać dwa dni później po zwycięstwie. Raczej nikt nikogo nie zaskoczy. Liczyć się będzie koncetracja i dyspozycja dnia. Mamy przewagę pod koszem, a zatem trzeba powstrzymać graczy obwodowych - ocenił Jagodnik.
Posród rozgrywających Anwilu najgroźniejsi są: Ginatarasa Kadziulis, Ed Scott i Joe Crispin. Ten ostatni w drugim pojedynku zaliczył m.in. osiem celnych rzutów za trzy punkty. W ostatnim spotkaniu sporo krwi napsuł nam równiez Gatis Jahovics.
- Zamierzamy wyrównać na 3:3. Aby tak się stało trzeba grać zarówno dobrze w obronie, jak i ataku. Naszym atutem będą kibice - deklaruje młody Łotysz.
Gdyby w finale obowiązywało prawo serii, to w środę nie powinniśmy doczekać się rozstrzygnięcia. Prokom Trefl prowadzi 3:2, ale w tej rywalizacji sopocianom nie udało się wygrać dwóch meczów z rzędu. Zawsze parzyste pojedynki padały łupem Anwilu Włocławek. Nam nawet by zależało, aby tak zostało do końca. Siódmy i ostatni mecz odbyły się 4 czerwca w Sopocie. Mogłoby go zobaczyć "na żywo" dziesięciokrotnie więcej kibiców Prokomu Trefla niż będzie to miało miejsce we Włocławku. W "Hali Mistrzów" sopockich kibiców ma być nie więcej niż 200. Według nieoficjalnych informacji nie zabraknie wśród nich Ryszarda Krauze, szefa Prokomu.
Zespół Kijewskiego, podobnie jak w ostatnim meczu, wygranym u siebie 77:67, będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Marka Millera. Mimo to, nastroje w naszych szeregach są bojowe. W dotychczas wygranych meczach najbardziej zasłużyli się Filip Dylewicz i Adam Wójcik. Czas najwyższy, aby błysnął Goran Jagodnik. Tym bardziej, że coraz głośniej mówi się, że to ostatnie dni Słoweńca, najlepszego strzelca drużyny w żółto-czarnych barwach.
- Chcemy odebrać złote medale już w środę. Przydało nam się dłuższa przerwa od ostatniego spotkania, gdyż dotychczas słabiej gralismy, gdy przyszło grać dwa dni później po zwycięstwie. Raczej nikt nikogo nie zaskoczy. Liczyć się będzie koncetracja i dyspozycja dnia. Mamy przewagę pod koszem, a zatem trzeba powstrzymać graczy obwodowych - ocenił Jagodnik.
Posród rozgrywających Anwilu najgroźniejsi są: Ginatarasa Kadziulis, Ed Scott i Joe Crispin. Ten ostatni w drugim pojedynku zaliczył m.in. osiem celnych rzutów za trzy punkty. W ostatnim spotkaniu sporo krwi napsuł nam równiez Gatis Jahovics.
- Zamierzamy wyrównać na 3:3. Aby tak się stało trzeba grać zarówno dobrze w obronie, jak i ataku. Naszym atutem będą kibice - deklaruje młody Łotysz.
jag.
Opinie (5)
-
2005-05-31 22:24
WRACAJCIE DO DOMU
Gramy w sobotę!
- 0 0
-
2005-05-31 22:58
nici z meczu w sobote.
Jedziemy jutro do Wloclawka aby swietowac zdobycie mistrzostwa. Mozemy wspolnie spotkac sie w sobote ale juz bez Anwilu. Korona musi byc nasza juz w srode.!!!
Pozdrawiamy wszystkich kibicow ktorym nie udalo sie dostac biletow na srode. Wracamy z korona!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2005-06-01 10:28
basket
do sobotu
- 0 0
-
2005-06-01 15:08
Prokom sport co to za telewizja bo takiej nie mam, hehehe
- 0 0
-
2005-06-01 15:28
ANWILEK
DO ZOBACZENIA W SOBOTE..............
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.