- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (39 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (80 opinii)
- 3 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (55 opinii)
- 4 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (4 opinie)
- 5 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (200 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (3 opinie)
Przypomnieć się Europie
4 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat)
VBW Gdynia
To jubileuszowy, bo dziesiąty sezon gdynianek w kontynentalnej elicie. Rozgrywki wyjątkowe także z tego względu, że po raz pierwszy do rywalizacji dopuszczono 24 zespoły. Po rywalizacji w czterech grupach systemem każdy z każdym mecz i rewanż skreślono osiem najsłabszych. Lotos uplasował się na trzecim miejscu w grupie C z dorobkiem 5 zwycięstw i 5 przegranych. W ćwierćfinale rywalem wicemistrzyń Polski jest drugi zespół grupy D. Dynamo Moskwa z dziesięciu gier wygrało sześć. Rosjanki ustąpiła pola tylko ROS Casares Walencja (komplet wygranych), a wyprzedziły: MiZo Pecsi Pecs (lepszy bilans bezpośrednich gier), TEO Wilno, USO Mondeville i Zamę Faenza.
W moskiewskiej drużynie gra dobrze znana z występów w Lotosie Irina Ruchina. 22-letnia rozgrywająca w Gdyni nie spełniła nadziei i nie dotrwała do końca poprzedniego sezonu. W ojczyźnie widać mają dla niej więcej wyrozumiałości, gdyż też spisuje się przeciętnie. Jej średnie meczowe w Eurolidze to około 8 minut, 1,2 pkt, 0,3 asysty.
Zdecydowanie bardziej trzeba uważać na dwie snajperki Dynama. Anete Jekabsone-Zogotę z Łotwy zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych Euroligi. Średnio zdobywa po blisko 22 punkty. Natomiast Seimone Augustus to wiceliderka najskuteczniejszych minionego sezonu WNBA (średnia prawie 23 punkty).
W 1/8 finału gra się do dwóch zwycięstw. Układ meczów preferuje drużynę lepszą w grupie. Dynamo rozpocznie we wtorek rywalizację i ma prawo do organizacji trzeciego meczu (13 lutego), jeśli po dwóch spotkaniach będzie remis. W Gdyni te drużyny staną naprzeciw siebie w najbliższy piątek.
Największym zmartwieniem trenera Romana Skrzecza jest kontuzja Katsiaryny Snitsiny. Brązowa medalistka ostatnich mistrzostw Europy nabawiła się urazu kolana i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wróci do gry. - Rywalki mają zrównoważoną grę. Mamy przygotowane kilka wariantów. Dużo zależy od tego, na co postawią Rosjanki oraz w jakiej będą dyspozycji dnia. Wiele rozegra się w głowach zawodniczek. Muszą przyjąć do siebie, że nie stoimy na straconej pozycji - ocenia gdyński szkoleniowiec.
Dodajmy, że Lotos PKO BP w tym sezonie przełamał blisko dwuletnią niemożność wygrywania w Eurolidze poza Gdynią. Z tarczą wrócił z Valenciennes i Namur. Z kolei Dynamo u siebie przegrało tylko z ROS Casares.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (2) 2 zablokowane
-
2008-02-05 12:39
bedzie ciezko,ale wierze,ze nasze dziewczyny wygraja!!!
- 0 0
-
2008-02-05 16:12
GDYNIA GÓRĄ !!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.