Prokomu Trefl Nordea Sopot zajął drugie miejsce w turnieju finałowym Europejskiej Ligi Koszykówki Młodzieżowej. W Sopocie zaprezentowało się osiem zespołów z rocznika 1989 z Polski, Łotwy, Litwy i Rosji. Zwyciężył Sdysor Moskwa.
PROKOM TREFL NORDE: Łuczak, Kietliński, Tempski, Dobkowski, Ryłko, Paul, Załucki, Kowalski, Kądziela, Trela, Tarnachowicz, Waczyński.
Przez trzy dni walczono w Sopocie systemem pucharowym. Gospodarze rozpoczęli rywalizację od sukcesu nad BS Wilno 80:73. W półfinale nieco łatwiej uporali się z VEF Ryga 65:55. Wcześnie Łotysze pokonali rodaków z BS Valmiera/Rujiena 66:47.
Z drugiej strony drabinki do finału zdążali Rosjanie. Sdysor najpierw rozbił Czarnych Słupsk 78:55. Potem nie doczekał się na Fenix/Tauras St. Petersburg, gdyż ta drużyna została rozbita przez Marciulionis 38:79!
Półfinał pomiędzy moskwianami, a wychowankami szkoły gwiazdy NBA i reprezentacji ZSRR i Litwy, Sarunasa Marciulionisa był ozdobą turnieju. Dopiero w ostatniej kwarcie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili Rosjanie, zwyciężając 65:60.
Po cichu liczyliśmy, że za ten wysiłek zapłacą zmęczeniem w finale. Nic z tych rzeczy. FPierwsze miejsce Rosjanie zapewnili sobie wykorzystując do perfekcji lepsze warunki fizyczne. Prokom Trefl Nordea został pokonany 64:72.
-
Tacy koszykarze, jak Trela, Łuczak, Waczyński, Krauze czy Załucki mają ogromny potencjał i już niedługo mogą walczyć o miejsce w pierwszym sopockim zespole - ocenia Jan Jargiełło, trener-koordynator w sopockim klubie.
jag.