- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (160 opinii)
- 2 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (97 opinii)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (63 opinie)
- 4 Trefl świetnie otworzył półfinał (14 opinii) LIVE!
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
- 6 "Buldogi" postraszyły finalistę
Przyszłość Prokomu Trefla
6 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Prokomu Trefl Nordea Sopot zajął drugie miejsce w turnieju finałowym Europejskiej Ligi Koszykówki Młodzieżowej. W Sopocie zaprezentowało się osiem zespołów z rocznika 1989 z Polski, Łotwy, Litwy i Rosji. Zwyciężył Sdysor Moskwa.
PROKOM TREFL NORDE: Łuczak, Kietliński, Tempski, Dobkowski, Ryłko, Paul, Załucki, Kowalski, Kądziela, Trela, Tarnachowicz, Waczyński.
Przez trzy dni walczono w Sopocie systemem pucharowym. Gospodarze rozpoczęli rywalizację od sukcesu nad BS Wilno 80:73. W półfinale nieco łatwiej uporali się z VEF Ryga 65:55. Wcześnie Łotysze pokonali rodaków z BS Valmiera/Rujiena 66:47.
Z drugiej strony drabinki do finału zdążali Rosjanie. Sdysor najpierw rozbił Czarnych Słupsk 78:55. Potem nie doczekał się na Fenix/Tauras St. Petersburg, gdyż ta drużyna została rozbita przez Marciulionis 38:79!
Półfinał pomiędzy moskwianami, a wychowankami szkoły gwiazdy NBA i reprezentacji ZSRR i Litwy, Sarunasa Marciulionisa był ozdobą turnieju. Dopiero w ostatniej kwarcie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili Rosjanie, zwyciężając 65:60.
Po cichu liczyliśmy, że za ten wysiłek zapłacą zmęczeniem w finale. Nic z tych rzeczy. FPierwsze miejsce Rosjanie zapewnili sobie wykorzystując do perfekcji lepsze warunki fizyczne. Prokom Trefl Nordea został pokonany 64:72.
- Tacy koszykarze, jak Trela, Łuczak, Waczyński, Krauze czy Załucki mają ogromny potencjał i już niedługo mogą walczyć o miejsce w pierwszym sopockim zespole - ocenia Jan Jargiełło, trener-koordynator w sopockim klubie.
PROKOM TREFL NORDE: Łuczak, Kietliński, Tempski, Dobkowski, Ryłko, Paul, Załucki, Kowalski, Kądziela, Trela, Tarnachowicz, Waczyński.
Przez trzy dni walczono w Sopocie systemem pucharowym. Gospodarze rozpoczęli rywalizację od sukcesu nad BS Wilno 80:73. W półfinale nieco łatwiej uporali się z VEF Ryga 65:55. Wcześnie Łotysze pokonali rodaków z BS Valmiera/Rujiena 66:47.
Z drugiej strony drabinki do finału zdążali Rosjanie. Sdysor najpierw rozbił Czarnych Słupsk 78:55. Potem nie doczekał się na Fenix/Tauras St. Petersburg, gdyż ta drużyna została rozbita przez Marciulionis 38:79!
Półfinał pomiędzy moskwianami, a wychowankami szkoły gwiazdy NBA i reprezentacji ZSRR i Litwy, Sarunasa Marciulionisa był ozdobą turnieju. Dopiero w ostatniej kwarcie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili Rosjanie, zwyciężając 65:60.
Po cichu liczyliśmy, że za ten wysiłek zapłacą zmęczeniem w finale. Nic z tych rzeczy. FPierwsze miejsce Rosjanie zapewnili sobie wykorzystując do perfekcji lepsze warunki fizyczne. Prokom Trefl Nordea został pokonany 64:72.
- Tacy koszykarze, jak Trela, Łuczak, Waczyński, Krauze czy Załucki mają ogromny potencjał i już niedługo mogą walczyć o miejsce w pierwszym sopockim zespole - ocenia Jan Jargiełło, trener-koordynator w sopockim klubie.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2005-09-22 17:57
...
mysle ze jedno nazwisko powino odpasc w ostatnim akapicie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.