- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (202 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (59 opinii)
- 3 Trefl o krok od awansu do finału (6 opinii) LIVE!
- 4 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (9 opinii)
Puchar Świata florecistek
Bezpośrednio po drużynowych mistrzostwach świata, które biało-czerwonym przyniosły brązowy medal, 83 florecistki przystąpiły w Nowym Jorku do walk indywidualnych. Stawka była podwójna - punkty do Pucharu Świata oraz rankingu, który będzie podstawą przy rozstawieniu na igrzyskach olimpijskich.
- Różnica między tymi klasyfikacjami jest taka, że w pucharze liczą się tylko występy w ramach cyklu, a ranking wzbogacony jest dodatkowo o wyniki mistrzostw świata. Sylwia, choć spadła w pucharze, w rankingu jest nadal druga. W Nowym Jorku mogła jej tylko zagrozić Trilini, ale musiałaby być przed gdańszczanką. Ostateczna lista rozstawienia na Ateny zostanie ustalona po startach w Hawanie i Buenos Aires. Polki w tych zawodach nie wystartują, ale nie sądzę, by Gruchała spadła niżej niż na trzecie miejsce - wyjaśnia meandry regulaminowe Ryszard Sobczak, prezes Sietom AZS AWFiS.
W Nowym Jorku Gruchała pokonała Jocelyn Bowyer (Wielka Brytania) 15:2 i Melanie Moumas (Francja) 15:11. W 1/8 finału uległa Hyun Hee Nam 11:15. Zawodniczka z Korei Południowej ukończyła zawody na siódmej pozycji.
W finale Vezzali wygrała z Jewgienią Łamonową (Rosja) 11:5. Trzecie miejsce podzieliły Iris Zimmermann (USA) i Roxana Scarlat (Rumunia).
Z tą ostatnią w 1/16 finału sromotnie przegrała Alicja Kryczało (ostatecznie 28. miejsce) 2:15, która rundę wcześniej odprawiła inną Rumunkę, Cristina Ghitę (Rumunia) 15:6. Anna Rybicka poprzestała na 34. pozycji po przegranej z Marie Napolitano (Francja) 10:13. Do rywalizacji nie przystąpiła Magdalena Mroczkiewicz (wszystkie Sietom), która po raz kolejny w tym sezonie wytłumaczyła się kontuzją.
Opinie (5)
-
2004-06-16 11:35
No comments
Czytałem w jakiejś gazecie wywiad z Gruchałą w którym wypowiadała się na temat hotelu. Podobno związek nie wynajął pokojów w hotelu w którym mieszkały wszystkie ekipy, ponieważ trzeba w nim płacić kartami kredytowymi, a nasz związek takowej nie posiada.
Dlatego nasze florecistki nocowały gdzieś poza Nowym Jorkiem.
Szacunek dla pana prezesa Lisewskiego!
Z utęsknieniem czekam, aż ktoś posprząta ten burdel.- 0 0
-
2004-06-16 19:00
no ladnie:) ale przepraszm kolego nie wiesz ze p.Lisewski ma inne ciekawsze zajeccia niz zajmmowanie sie takimi drobiiazgami jak mozliwosc placenia karta krredytowa:)
- 0 0
-
2004-06-17 19:20
Zgadzam się z Aamesem
Należy owy burdel posprzątać i to jak najszybciej i jak najmniejszymi kosztami.
- 0 0
-
2004-06-17 19:48
Pol
A może lepiej jak największym kosztem?
Przynajmniej raz a dobrze...- 0 0
-
2004-06-19 17:26
Najlepiej...
Raz a dobrze, ale najmniejszym kosztem, bo jak ktoś pojedzie na przykład do NY na MŚ to nocleg będzie we "własnym zakresie", bo nie będzie kasy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.