• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowiec zrezygnował z 12 hokeistów

Rafał Sumowski
6 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 14:12 (7 maja 2016)
Tomasz Ziółkowski stracił miniony sezon z powodu kontuzji, ale swoim doświadczeniem w nadchodzących rozgrywkach ma pomóc Stoczniowcowi w walce o ligowe punkty. Tomasz Ziółkowski stracił miniony sezon z powodu kontuzji, ale swoim doświadczeniem w nadchodzących rozgrywkach ma pomóc Stoczniowcowi w walce o ligowe punkty.

Tomasz Ziółkowski i Michał Sochacki przedłużyli kontrakty z MH Automatyką Stoczniowcem 2014. Napastnicy do zawodnicy numer pięć i sześć, który związał się z klubem na nowy sezon. Jednak znacznie więcej jest rozstań. Po zaledwie czterech dniach treningów Peter Ekroth podziękował za współpracę aż 12 hokeistom. Już widać, że pod twardą ręką szwedzkiego szkoleniowca gdańska drużyna ma być zupełnie inną ekipą niż w I lidze.



W barwach Stoczniowca 2014 Tomasz Ziółkowski występuje od momentu powstania, czyli od sezonu 2014/2015. Doświadczony napastnik swoją seniorską karierę rozpoczynał w Gdańsku w 2008 roku rozgrywając cztery pełne sezony w barwach GKS Stoczniowca. Po rozpadzie drużyny przeniósł się do Torunia, gdzie w meczach Polskiej Hokej Ligi rozegrał 150 spotkań zdobywając 66 punktów za 35 bramek i 31 asyst.

Po powrocie do Gdańska był czołową postacią drużyny, ale miniony sezon stracił z powodu kontuzji. W pełni sił ma pomóc "Stoczni" w walce o punkty na najwyższym szczeblu w kolejnych rozgrywkach.

- Bardzo się cieszę ze mogłem podpisać kontakt i kontynuować swoją karierę w drużynie Stoczniowca 2014 oraz występować przed gdańską publicznością. Powstaje tu ciekawa drużyna z dobrym trenerem i jestem zadowolony, że mogę w tym uczestniczyć - mówi Ziółkowski.
PETER EKROTH TRENEREM STOCZNIOWCA

Nową umowę dostał także Michał Sochacki. 21-letni napastnik to rodowity gdańszczanin, wychowanek GKS Stoczniowiec. W wieku juniorskim, z powodu braku drużyny w tej kategorii wiekowej w Gdańsku, przeniósł się do Sokołów Toruń. Karierę seniorską rozpoczął w 2014 roku w MH Automatyce Stoczniowcu 2014. Przed dwa sezony wystąpił w 36 spotkaniach, zapisując w swoim dorobku 6 bramek i 10 asyst.

- Cieszę się, ze hokej w Gdańsku wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jestem bardzo zadowolony, że mogę być częścią tej drużyny. W ciągu 2 lat zrobiliśmy ogromne postępy, które przyczyniły się do tego sukcesu. W nadchodzącym sezonie na pewno będziemy starać się to kontynuować i walczyć o możliwie jak najwyższe cele - twierdzi Sochacki.
Budowa składu oparta jest nie tylko na podpisywaniu nowych umów. To przede wszystkim rozstania. Tu nowy szkoleniowiec Peter Ekroth pokazał, że od początku będzie rządził twardą ręką. Po kilku dniach wspólnych treningów Szwed podziękował za dalszą współpracę grupie aż dwunastu zawodnikom. Wśród nich znaleźli się m.in: Wojciech Wrycza, Jakub Serwiński, Martin Kulczyk czy Michał Ruszkowski.

- Nie ukrywam, że czuję się rozczarowany, ale taka jest decyzja trenera. Moim zdaniem po czterech dniach zajęć i kilkumiesięcznej przerwie od hokeja trudno od razu wydawać oceny, że ktoś sobie nie poradzi w sezonie. Trudno, ja dalej będę trzymał kciuki za Stoczniowca, dla którego włożyłem w grę sporo serca i pomogłem zrobić awans. Jeśli o mnie chodzi to chyba zawieszę łyżwy na kołku i zajmę się sędziowaniem - mówi nam Wrycza, który w minionym sezonie zagrał we wszystkich czterech meczach Stoczniowca i zdobył 5 bramek.
Taka czystka pokazuje, że Ekroth nie zamierza kierować się sentymentami i nie będzie budował zespołu w oparciu o zasługi.

- Po przeprowadzonych testach na lodzie, sztab szkoleniowy podjął decyzję o nieprzedłużaniu kontraktów z częścią zawodników. Zarząd bardzo dziękuję im za wspólne 2 lata ciężkiej pracy, za czas spędzony razem. Przed rozpoczęciem sezonu będziemy chcieli podziękować tym graczom za zaangażowanie w odbudowę seniorskiego hokeja w Gdańsku. Zdajemy sobie sprawę, że bez ich zaangażowania powrót Gdańska na mapę hokejowej ekstraklasy nie byłby możliwy. Dziękujemy - mówi nam prezes klubu Bartosz Purzyński.
Ruchy kadrowe MH Automatyki Stoczniowca 2014 przed sezonem 2016/17
Przyszli: Peter Ekroth (I trener, Szwecja), Szymon Marzec (napastnik), Kamil Dolny (obrońca), Maciej Rompkowski (napastnik, wszyscy Orlik Opole)

Przedłużyli kontrakty: Michał Sochacki (napastnik), Tomasz Ziółkowski (napastnik), Jan Steber (napastnik)

Odchodzą: Jakub Puchalski (napastnik), Michał Michałkiewicz (napastnik), Jakub Gołaszewski (napastnik), Krzysztof Wróblewski (napastnik), Wojciech Wrycza (napastnik), Martin Kulczyk (napastnik), Jakub Serwiński (napastnik), Michał Ruszkowski (obrońca), Tomasz Iwanow (obrońca), Pavel Kostromitin (obrońca), Bartosz Aleniewski (obrońca), Marcin Kabat (obrońca), Walenty Ziętara (I trener)

Kluby sportowe

Opinie (194) 1 zablokowana

  • (1)

    prawda jest taka że np. taki 40-letni Słodczyk wszystkich tych odrzuconych wciąga nosem w przerwie między jedną fajką a drugą więc naprawdę nie ma co płakać tylko trzeba szukać lepszych i tyle.

    • 15 15

    • coś w tym jest:

      2015/16 Ekstraliga - 45 meczów, 53 punkty i plus/minus +20 - z hokejneta

      ale 40 lat jeszcze nie ma :D

      • 2 1

  • Ostra i ryzykowna decyzja. Oby okazała się słuszna. (3)

    No cóż. Skoro aż 12 zawodników pożegnało się już ze Stoczniowcem, mniemam, że w niedługim czasie (do końca maja) poznamy nazwiska tych zawodników, którzy uzupełnią braki. Czas zapitala, niedawno jeszcze były mrozy, a w czerwcu zostaną 3 miesiące, aby dobrze się przygotować do sezonu. Oby trener i zarząd wiedzieli co robią. Chłopaków żal, oczywiście. Należy jednak pamiętać, że ekstraklasa to jest to o co walczyliśmy wszyscy, więc żeby teraz się utrzymać, trzeba spiąć poślady.

    • 12 3

    • "ryzykowną decyzją" byłoby raczej oparcie składu na tych zawodnikach.

      Bo przecież wraz z nimi to już byłaby prawie pełna kadra.
      I z taką ekipą do ekstraklasy?
      To wtedy nawet Owieczkin z Crosbym by nam nie pomogli, jeden atak meczu nie wygra.

      • 2 1

    • (1)

      Padniesz jak zobaczysz te nazwiska. Padniesz pytając: kto to do cholery jest?

      • 4 6

      • padnę

        a potem wstanę i dumnie podniosę czoło

        • 3 5

  • pytanie do znawców (3)

    Czy ktoś kto nie przedłużył kontraktu jest lepszy od tych co pozostali?

    • 5 5

    • Odpowiedź (2)

      Większość

      • 3 11

      • @obiektywny

        "większość" - a w czym?
        W gadaniu?

        • 2 2

      • hahahaha

        • 9 1

  • smutne wieści ale mam nadzieję że hokej wygra (1)

    • 7 4

    • Czemu smutne? Jest selekcja, czyli mamy z kogo wybierać. To jest dobre info.

      • 2 1

  • klub (10)

    Czytam ten tekst z niedowierzaniem. Nie jestem na co dzień w klubie i trudno mi oceniać poziom sportowy zawodników którzy nie trenowali przez kilka miesięcy. Od tego jest trener i jeśli ma do dyspozycji lepszych zawodników to ma obowiązek zrezygnować ze słabszych. Pytanie tylko gdzie są ci lepsi bo z tego co wiem to na dzisiaj w klubie ich nie ma. Nie bardzo rozumiem mechanizm rezygnowania z obecnych na rzecz...no właśnie kogo? Marzył Nam się klub oparty na wychowankach ale ci najlepsi nie wróca bo zarabiają póki co gdzie indziej.Więc pozostaje alternatywa armii zaciężnej. Mój dom obwieszony jest różnymi zdjęciami i plakatami z ostatnich kilku lat gdańskiego hokeja. Moje córki wiedzą o " chłopakach z Gdańska " prawie wszystko. Ta atmosfera skłaniała nas do szerokiego wspierania nowej inicjatywy jaką jest Stoczniowiec 2014. Kiedy czytałem stronę klubu gdzie umieszczone są cele klubu byłem dumny, że tworzymy nasz klub od nowa na zdrowych zasadach.
    Tam też znalazłem misje jaką chce realizować mój klub:

    Profesjonalnego zarządzania,
    Dostarczania satysfakcji społeczności skupionej wokół klubu,
    Szkolenia i wszechstronnego rozwoju zawodników

    Pierwszy z tych punktów jest realizowany bez zarzutu. Miło patrzy się na to jak działa zarząd. Czuć inną jakość od tej poprzedniej trącącej o ustrój z tamtej epoki. Do tej pory byłem przekonany również o tym, że równolegle realizujemy pozostałe dwa punkty. Dzisiaj zostałem obdarty ze złudzeń. Nigdy nie lubiłem najemników. Wiem, że klub potrzebuje silnych graczy ale wyrzucanie za burtę tych którzy pracując zawodowo w innych miejscach przychodzili na treningi i mecze by grać dla NASZEGO klubu za darmo, tylko dlatego że dano im szansę po wielomiesięcznym rozbracie z hokejem i nie byli w stania udowodnić swoich wartości nie do końca wpisuje się w misję rozwoju poprzez budowanie klubu w oparciu o lokalną społeczność i rozwijanie talentów młodych zawodników.
    Być może tą decyzją pozbawiliśmy złudzeń wielu młodych chłopaków z Gdańska, że obojętnie jak będą ciężko pracować i by dostać swoją szansę na reprezentowanie klubu wokół którego się wychowali to i tak zawsze znajdzie się lepszy najemnik, który wypchnie ich z drużyny. Nieważne, że będzie miał problem z wypowiedzeniem nazwy GDAŃSK...
    I jeszcze jedno. Chodziłem na mecze naszych chłopaków gdy grali jeszcze jako GKS potem jako KH i jako Stoczniowiec 2014. Bywało różnie raz lepiej raz gorzej ale zawsze w boksie lub obok niego widziałem młodych chłopaków z Gdańska którzy marzyli że za sezon lub dwa to oni będą na tafli... Ktoś powie że to sentymentalne bo dzisiaj sport opiera się na wyniku a nie na " ślepej miłości " do tego co nasze ale kocham swoją małą ojczyznę i jeśli miałbym kibicować drużynie złożonej w 3/4 z ludzi którzy nie wiedzą gdzie leży Gdańsk ale są w stania zapewnić super wynik to w telewizji jest NHL...
    I na koniec by nikt nie posądzał mnie o stronniczość to na mojej ścianie wisi również zdjęcie moich córek z Peterem Ekrothem, z czasów gdy jako trener reprezentacji odwiedzał Gdańsk gdzie oglądał potencjalnych reprezentantów Polski...wychowanków gdańskiego hokeja....
    Tylko czy o to Nam chodziło ?

    • 25 8

    • (6)

      Ładny, długi tekst z analiza. Ale nie do końca prawdziwy. Wszystkie punkty sa realizowane nie tylko pierwszy ;) klub, tak przynajmniej wyglada, nadal bedzie oparty o wychiwankow. Wrecz idac dalej podczas testow swoja szanse na pokazanie sie trenerowi dostali 4 juniorzy ;) tak wiec o czym mowa? To jest wlasnie pokazanie tym mlodym chlopakom ze maja tu przyszlisc ;) a jesli chodzi o lokalna spolecznosc wokol klubu to wlasnie caly czas jest proba i chec jej aktywizowania

      • 8 5

      • (5)

        Chodza sluchy,ze ma przyjsc chlopak, ktory gral w Debicy...to sa te wzmocnienia?? Z reszta zarzad pokazal,ze zawodnicy 2x sie zastanowia zanim im zaufaja bo kazdy wiedzial jaka byla gadka. Co do testow tez bylem 2x i szczerze...nie widzialem aby chlopcy z zew. Byli lepsi od naszych...moze szybsi bo trenowali caly czas. Jedyny, ktory byl kozakiem to Steber i jeden w pomaranczowych getrach(strasznie szybki),a tak to nic specjalnego. Moim zdaniem tutaj chodzi o to,ze zostali oklamani i nic wiecej. Bo gdyby tak postawili sprawe to do Debicy jechalo by 9osob max!!

        • 4 3

        • A czy "chłopak który grał w Dębicy" o którym "chodzą słuchy" nie może być większym talentem, i do tego za mniejszą kasę niż ci "odrzuceni"?

          • 4 0

        • (2)

          Przecież nikt nie powiedział, że dostaną kontrakt i szansę gry w PLH. Skoro Ziolek dostał kontrakt, a więcej się leczył niż grał tzn. ze było można i decydowały umiejętności.

          Wystarczy pomyśleć, podpisanie kontraktów to pieniądze, co by się stało jakby zawodnicy nie dawwli rady? Kim byś ich zastąpił w sezonie i za co? A jak byłby spadek to byłby koniec. Lepiej teraz podziękować zawodnikom niż w sezonie mieć totalne szambo. Oczywiecie, Serwinski czy inny mógłby zostać. Może się okazać, że i tak będzie bryndza, ale o tym się dopiero przekoanmy.

          • 7 3

          • (1)

            no właśnie skoro kontrakt dostał ziółek a więcej się leczył niż grał jak sam napisałeś to gdzie tu te szalone umiejętności. Kontuzjogennych raczej się nie bierze do drużyny bo wiesz kontuzja ale płacić musisz.....
            SELEKCJA.
            Jednak 4 dniowa selekcja to lepsza i krótsza niż do Gromu albo Formozy. Campy w NHL albo do drużyn KHL trwają po 3 tygodnie i wtedy dalej nie wszystko wiadomo ale tu po 4 dniach jest wszystko jasne. Wolałbym aby podano więcej info jak to było naprawdę.

            • 8 3

            • Ciężko było o dłuższy camp, skoro lód rozmrozili zaraz po nim. Trzeba było zrobić to w ten sposób, a nie we wrześniu.

              Ziolek ma ogromne możliwości, jeżeli będzie zdrowy i w pełni zaangażowany to sam się przekonasz.

              Zapomnijcie o tym co widzieliście w pierwszej lidze. Nie jest to łatwe, ale podjęto takie decyzje. Efekty dopiero zobaczymy.

              • 4 3

        • a tak pojechalo 12

          • 4 2

    • Amen

      • 1 1

    • Nie dramatyzuj będą wyniki to będą kibice a bez wyników po kilku porażkach przyjdzie 300 osób i to wszystko. Skąd wtedy weźmiesz sponsorów chętnych by wykładać pieniądze?
      Sami "wierni" kibice nie zapełnia trybun
      Chyba że chcesz żebyśmy spadli z ligi po jednym sezonie.

      • 8 5

    • Panowie, spokojnie zostało jeszcze sporo wychowanków na których będzie się gra opierać. Lepiej być uczciwym i teraz się pożegnać, niż zostawić kogoś na lodzie po pół roku po katastrofalnych wynikach.

      • 8 4

  • Podsumowanko!!! (2)

    A teraz nie tak krótkie podsumowanie.
    Zawodnicy co są to wychowankowie i ci co przeszli z orlika, ale nie oszukujmy się nie są to zawodnicy do pierwszych 3 piątek z lepszych drużyn PHL. Wiec nie oczekuje po drużynie walki o medale.
    Na razie brak info na temat bramkarzy.
    Brak jakichkolwiek zawodników w ogóle.(chyba ze czekamy aż się skończą mistrzostwa w Rosji żeby któregoś ściągnąć)
    Plus zatrudnienie trenera na okres 3 lat.
    Ogromny minus za pozbycie się 12 zawodników gdzie 4 na pewno poradziłoby sobie PHL reszta nie wiem ale szansa powinna być większa dana niż 4 dni oni dali 2 lata.
    Drugi minus 4 dniowy camp.... tu brak komentarza bo w ciągu 4 dni można wszystko wiedzieć o danym zawodniku.
    Plus zebranie pieniędzy na start w PHL.
    Minus strona i fejsbuk. na fejsie nie wiele, a strona nawet po tej przebudowie jest średnia, a znaczek twittera to juz tylko dla ozdoby.
    Plus nabór do drużyny juniorów (ale po co ktoś miałby przyjeżdżać jak swoim się dziękuje.)
    Plus za zarząd ze udało się wystartować w PHL, że udało się dogadać z miastem.

    Szanujemy się wzajemnie, przez co każdy członek zespołu odczuwa satysfakcję z bycia jego częścią. tu cytat ze strony stoczniowiec2014 . chyba juz nie aktualny

    I na koniec własna opinia, gdybym grał ostatnie dwa lata za darmo i teraz by mi podziękowano to bym sobie pluł w twarz ze nie zrezygnowałem 2 lata wcześniej...

    To co się dzieje wewnątrz klubu to Nie mój cyrk i nie moje małpy, ale liczy się końcowy efekt. zobaczymy jak się potoczy sytuacji w stoczniowcu ja i tak przyjdę na mecz pomimo tłoku w tramwaju i kolejce :D

    • 12 5

    • " I na koniec własna opinia, gdybym grał ostatnie dwa lata za darmo i teraz by mi podziękowano to bym sobie pluł w twarz ze nie zrezygnowałem 2 lata wcześniej..."

      A ja na ich miejscu bym się cieszył że miałem jeszcze okazję ZA DARMO pograć na jakimś poziomie i przy dużej publice. I jestem pewny że większość tak właśnie do tego podeszła.
      Bo w II lidze i niżej żeby grać to trzeba własną kasę wyłożyć, i to niemałą.

      • 4 4

    • Sam sobie przeczysz człowieku. Piszesz że ci z którymi podpisano już kontrakty są słabi i trzeba wzmocnień a potem marudzisz że nie podpisali kontraktów z odrzuconą 12. :D
      Czy ktoś z tej 12 jest lepszy od Ziółka czy młodszego Rompka?

      • 4 2

  • Brak przygotowania motorycznego (4)

    A co się dziwić jak chłopaki nawet nie mają nikogo od motoryki, ostatnie sezony przygotowywali się formułą crossfit...

    • 8 4

    • (2)

      Każdy zawodnik musi dbać o takie rzeczy sam. Zresztą zawodnicy wiedzieli, że od listopada warto być w treningu, bo będą jakieś testy. Mało który robił co trzeba.

      • 9 6

      • nie było w tym sezonie gierek u Stasiewicza to nie mieli gdzie trenować

        • 6 0

      • A wręcz większość robiła to czego nie trzeba :)

        • 5 3

    • internet jest pełny gotowych wzorów, zawodnicy nhl też przygotowują się do sezonu indywidualnie

      • 5 4

  • (9)

    Paweł. Bardzo dobrze napisane. W zupełności podzielam Twoją opinię i niestety wątpliwości...

    • 3 3

    • (8)

      Wolałbym się mylić ale chyba mam rację. Kiedy pojawiła się informacja, że zatrudniamy Ekrotha na 3 lata sądziłem że zatrudnimy kilku silnych graczy a młodzież będzie szlifowała swoje umiejętności przede wszystkim będzie systematycznie trenowała i grała mając zagwarantowane kontrakty. Przecież cel mamy osiągnąć za 2-3 lata. Nawet jeśli nie będziemy w pierwszym sezonie walczyć o czołowe lokaty. Dziś wygląda na to że presja na wynik jest tak duża, że chcemy mieć sukces już. Jest jednak jedno ale... Jeśli pomimo takiej rewolucji Nam się nie uda wtedy nie będzie już z czego reaktywować zespołu... Karol pisze że 4 juniorów dostało szansę od trenera. Nie znam szczegółów bo jak napisałem jestem dosyć daleko od klubu i wszelkie info o tym co się dzieje czerpię z internetu ale jeśli tak jest to mam nadzieję, że podpiszą kontrakty. Nie zmiena to faktu że to dopiero 2 piątki... kto miałby przyjść do klubu o skromnym budżecie by stworzyć pozostałe 2 piątki ? A jeśli chodzi o to że na mecze gdzie będziemy obrywać nie będą przychodzić kibice to myślę że skoro przychodzili na kadłubową 1 ligę to przyjdą na ekstraligę. ... Właśnie przypomniały mi się finały ligi juniorów w Toruniu kilka lat temu gdzie było nas Gdańszczan najwięcej na trybunach.Wtedy mogliśmy dumnie śpiewać " gramy u siebie, chłopaki ....."
      W tym wszystkim martwi cisza ze strony klubu... Przerzucam facebooka czy stronę klubową i nic. Tak jakby ta 12-ka nie istniała... Czy to nie dla nich przyszło na ostatni mecz 4 tysiące ludzi ?

      • 10 4

      • Paweł byłem w Toruniu... (2)

        i jako jedyny darłem ryja z trybun Stocznia! A Ty co? Gazetę czytałeś?

        • 2 5

        • Kilka lat temu , a nie w tym roku drogi Rekinie

          • 2 4

        • Może trzeba było się obrócić i zobaczyć kto krzyczy za Tobą drogi Rekinie..

          • 2 4

      • Paweł - na 2 mecze w dwuzespołowej lidze przyszło dużo ludzi. Ale na mecze drużyny regularnie zbierającej baty po paru kolejkach chodziłoby góra 500 osób bo Polak niestety w swej masie jest kibicem sukcesu.
        A my mamy się przede wszystkim spokojnie utrzymać co oznacza że trzeba zbudować wyraźnie lepszy skład niż rok temu. A nie stać klubu na podpisywanie kontraktów z 40 zawodnikami. I stąd zmiany.
        Czy to naprawdę tak trudno pojąć?

        • 4 2

      • Mlodzieza nazywasz zawodnikow, co maja po 24-25 lat, zagrali 0 meczow w ekstraklasie, a i w drugiej lidze sie jakos specjalnie nie wyrozniali?

        • 5 5

      • (1)

        Warto sprawdzic wiel tych zawodnikow - nie ma tam mlodych perspektywicznych chlopakow. A moze sa inne powody o ktorych my kibice nie wiemy. W wyborczej mozna przeczytac pare slow wiecej, ktore mowi Brulinski. Moze to sa tez powody?

        • 5 0

        • Niech dają ten wywiad na stronę klubową. Chętnie poczytam informacje z pierwszej ręki.

          • 2 4

      • Żeby osiągnąć cel, jakim jest utrzymanie, potrzeba dużo lepszego składu niż występował do tej pory. Patrz wyniki z Cracovią, Toruniem. Drużyna w ponad połowie będzie złożona z wychowanków, bo przecież jest sporo jeszcze do podpisania z tych co grali w zeszłym sezonie. Nie wiem czy wiesz ile odpaleni zawodnicy mają lat? To już nie są juniorzy, to dorośli zawodnicy. Juniorzy jak Leśniak czy Szczerbakow dostaną szansę gry i rozwoju. Przecież nikt nie wypuści nieopierzonych 5 na lód na raz, by zrobić na sekundę dobrze fanom 'zaslug i wychowanków', bo będziecie pierwszymi którzy zaczną narzekać i nie przychodzić.
        Miejcie nadal zaufanie do zarządu, oni chcą najlepiej. Nie kierujcie się emocjami i sercem.

        • 8 4

  • Czytam i nie wierzę, że to jest prawda. (4)

    Cytując klasyka: "idealiści walczą i giną, najemnicy zawsze szukają bardziej hojnego pracodawcy"

    • 15 10

    • Dzbanie

      Podejrzewam że gdyby to ten PuRZyński ustalał skład to oni by właśnie zostali z sentymentu, sympatii itp, na szczęście to nie polonia Wojciechowskiego i nie Lechia Mandziary i Trener ma wolną rękę...

      • 3 3

    • (2)

      Ok, jest trener czy go nie ma?
      Bo z tego co mi wiadomo to w normalnym klubie skład ustala trener, zarząd może co najwyżej stwierdzić na kogo nas stać lub nie.
      I tego się trzymajmy.

      • 8 2

      • Oczywiście, trzymajmy się, że skład ustala trener, a nie "selekcjoner" (1)

        Trener pan Peter Ekroth podjął duże ryzyko, jeżeli "jego skład wypali" będzie noszony na rękach, a gdyby okazało się, że "skład będzie niewypałem" będzie winnym upadku.
        Wszyscy o tym wiemy.
        W całej tej historii jest coś ważniejszego, jak zostali potraktowani Ludzie, którzy przyczynili się do awansu, czyli zawodnicy.
        Więc należy się Tym zawodnikom "odrobina" szacunku ze strony "zarządu" Stoczniowiec 2014 i prezesa pana Pużyński.
        Wystarczyło oświadczenie na przykład takie: "zarząd Stoczniowca 2014 dziękuje zawodnikom, którzy doprowadzili klub do miejsca w którym jest w tym momencie"

        • 5 5

        • To przeczytaj sobie koncowke artykulu - dokladnie tak powiedzial

          • 2 2

  • WY*UCHANI (13)

    Ja natomiast uważam, że ZASŁUGI są ważną kwestią. Doskonale rozumiem, że to nie była paka na mistrza w Ekstralidze. Doskonale rozumiem, że potrzebne są zmiany, wzmocnienia. Ale to jest czyste wykorzystanie upartych chłopców, którzy byli w stanie grać za darmo przez 2 lata, by doprowadzić Stoczniowiec do Ekstraligi, a następnie podziękowanie im. Zacznijmy od tego, że to im było obiecane również wynagrodzenie za ten cały trud i pozostawienie serca na lodzie, gdzie jakikolwiek inny zawodnik z ekstraligi, jedynie by parsknął śmiechem gdyby usłyszał propozycję uczestniczenia w odbudowie klubu w takiej formie. A testy? Sugerowanie się nimi to jakiś żart. Nie dziwota, że grają kiepsko skoro nie są na lodzie od zakończenia tego krótkiego sezonu. Podsumowując, bez nich nie byłoby nic. Coś się im należy, w końcu nie robili tego tylko dla kibiców - liczyli też na szanse zarobku dla siebie i swojej rodziny. Genialnie, wy*uchani bez mydła.

    • 109 17

    • (6)

      Umowa była inna. Mieli dostać szanse. Drużyna, która przyciągnie grą i wynikami? Zatem co robiłeś na hali przez ostatnie dwa sezony, przecież amatorzy nie przyciągnęli Cię zapewne na mecz, twardzielu. Przecież na pewno nie wypowiadałbyś się tutaj gdybyś nie chodził na mecze, prawda? A może jest inaczej? Chłopaki mogli sobie jednak darować to wpadalibyście na Olivię jedynie na ślizgawkę albo kupić sobie rower. A teraz AMATORKA - chłopaki poniekąd z przymusu byli amatorami, bo inaczej Wasz wielki klub by się nie wylizał. Ci amatorzy byli szkoleni w najlepszej szkole hokejowej w Polsce, a ich średni staż to 15 lat treningów. Od profesjonalnej drużyny różnią ich ZAROBKI i co za tym idzie CZAS NA TRENINGI, bo przecież bez pieniędzy z klubu muszą pracować gdzie indziej i nie mają czasu na treningi. Kontrakty pozwoliłby na życie i 100% oddanie się grze. Proste i logiczne. Pieniądz to ogromna motywacja i paleta nowych możliwości. Przecież to jest jasne. W dodatku Stoczniowiec to szczególny przypadek jeśli chodzi o prowadzenie klubu. Więc nie piszcie tu o amatorce. Gdyby ekstraligowiec miał tu grać 2 sezony za darmo, to daję sobie rękę uciąć, że jego poziom gry dramatycznie by spadł, przez oddawanie się innym obowiązkom takim jak praca. Przytaczanie słabych tekstów sobie darujcie, proponuję też sprawdzić ilu kibiców średnio odwiedzało mecze w tej AMATORSKIEJ lidze.

      • 34 8

      • Anastazy, nie każdy jest kibicem sukcesu, niektórzy chodzą po prostu dla hokeja, dla Stoczni

        • 2 3

      • (1)

        zaraz się okaże iż ta 12 ocierała się o NHL
        ANASTAZY te głodne kawałki to wciskaj naiwnym.
        Toruń z lepszym składem z ligi spadł więc czego ty chcesz? Co ma zrobić trener? Dać im szansę? A potem w grudniu szukać innych żebyśmy z ligi nie spadli?
        Sorry ale to są zawodnicy których żaden klub w Polsce nie chciał. W Polsce, nie w NHL.

        • 10 7

        • skoro mamy taki budżet to po spadku za 100 tysięcy kupimy sobie w PZHL dziką kartę i gra...

          • 2 4

      • Podstawa w sporcie zespolowym to rywalizacja

        Selekcja jest normalnością.

        • 10 5

      • Zobaczycie nazwiska wzmocnień i jeszcze zatesknicie za swoimi grajkami

        • 9 12

      • przecież dostali szansę. Przepadli w testach i tyle.

        • 13 12

    • (2)

      Są pewne granice "zawodowstwa". Chcemy,jako gdańszczanie mieć naszą drużynę. Panie Trener, bez przesady. Oni wydrapali,wyszarpali tę ligę. Stocznia, to przede wszystkim Gdańsk.

      • 7 4

      • Skoro ledwo wyszarpali pierwszą ligę, to jak mają decydować o sile Stoczni w Extra, to jest niemożliwe. Każdy by chciał, żeby umiejętności tych graczy na to pozwalały. Jednak mogłoby to nie wystarczyć, patrz mecze z Cracovią prosto z podróży.

        • 6 0

      • Wychowankowie

        Rompkowski, Marzec, Dolny, Ziolkowski, Sochacki - to wychowankowie Z Gdanska, Steber zwiazany z Gdanskiem - o co wiec chodzi?

        • 8 0

    • (1)

      pierwszy byś na nich gwizdał po paru porażkach 0-12 i więcej.
      Skończcie już te fałszywe płacze. Ma być porządna drużyna która przyciągnie grą i wynikami widzów a nie azyl za zasługi.

      • 18 14

      • W hokeju zawsze będzie lipa. A dobrze będzie, jesli drużyna będzie nasza,gdańska.

        • 1 4

    • za zasługi to się na Powązkach leży
      albo dobra ekipa która coś pogra albo amatorka
      ale amatorkę już mamy w 2 lidze i talh więc kto by chciał jeszcze jednych amatorów oglądać?
      Dla 200 osób na trybunach chcesz drużynę w ekstraklasie wystawić?

      • 15 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane